Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pijany zasnął za kierownicą audi, na siedzeniu leżała butelka po wódce. Ryk silnika obudził jednego z mieszkańców

W nocy ze środy na czwartek policjanci z Tomaszowa Lubelskiego, dzięki reakcji świadka, zatrzymali mężczyznę, który zasnął za kierownicą audi. Jak się okazało 52-latek był kompletnie pijany, miał bełkotliwą mowę i problemy z utrzymaniem równowagi. Od tomaszowianina pobrana została krew do badań na zawartość alkoholu

Do zdarzenia doszło w czwartek przed godziną 2.00 w nocy na jednej z ulic Tomaszowa Lubelskiego. Dyżurny tomaszowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Kilińskiego doszło do obywatelskiego zatrzymania nietrzeźwego kierującego.

Na miejscu policjanci ustalili, że zgłaszający będąc w swoim mieszkaniu usłyszał głośną pracę silnika pojazdu znajdującego się na sąsiedniej ulicy. Natychmiast poszedł sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Podchodząc do będącego na środku ulicy audi, zauważył śpiącego mężczyznę za kierownicą.

Jak się okazało, od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, a co więcej na siedzeniu pasażera leżała pusta butelka po wódce. Zgłaszający wyciągnął kluczyk ze stacyjki uruchomionego pojazdu i zadzwonił na numer alarmowy 112.

Kierującym audi okazał się 52-letni tomaszowianin. Bełkotliwa mowa, problemy z utrzymaniem równowagi i silna woń alkoholu świadczyły o tym, że mężczyzna jechał pod działaniem alkoholu, co wykaże retrospekcyjne badanie na zawartość alkoholu we krwi mężczyzny.

(fot. lublin112.pl\ilustracyjne)

13 komentarzy

  1. Następny rowerzysta w aŁdi.

  2. A widział to kto Jak jechał?

  3. Kuźwa ile tych pijaków jeszcze będzie jeździć po drogach,już tego się słuchać i czytać nie chce,kiedy to się skończy w końcu, niech zaczną konfiskować auta to może ten chory proceder się ukróci choć trochę albo więcej.

  4. Kolejny wieśniak z audi, ta marka lubi takich

  5. Przyjechał trzeźwy a następnie by było ciepło nie wyłączając silnika wypił flaszkę. Co najwyżej może dostać mandat za postój z włączonym silnikiem powyżej jednej minuty.

  6. Ale że był to ksiądz to już cenzura zabroniła napisać!

    • AA (dla niekumatych, słownie: anonimowy alkoholik)

      Napisano, że był kompletnie pijany – żaden ksiądz tyle nie pije w pracy (dla Polaka to przynajmniej 5 promili)

Z kraju