Pijany kierowca usnął podczas jazdy. Zderzył się z volkswagenem i wjechał w drzewo (zdjęcia)
08:03 19-09-2020
Do zdarzenia doszło w sobotę nad ranem na Al. Zygmuntowskich w Lublinie. Na wysokości basenu zderzyły się dwa samochody osobowe: rover i volkswagen. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący roverem mężczyzna jechał w kierunku ul. Fabrycznej. W pewnym momencie zjechał na przeciwległy pas jezdni, gdzie doprowadził do zderzenia z poruszającym się z naprzeciwka volkswagenem. Następnie rover uderzył jeszcze w drzewo, zaś volkswagen wypadł z jezdni na chodnik.
Do szpitala została przetransportowana jedna osoba. Był to kierowca rovera. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał promil alkoholu w organizmie. Jak wyjaśniał sprawca zdarzenia, zasnął w trakcie jazdy. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Ruch na Al. Zygmuntowskich w obu kierunkach jest wstrzymany.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
Mógł ominąć wieśwagena i przywalić tylko w drzewo ?
za spowodowanie kolizji lub wypadku (zobaczymy jak to sklasyfikują, jak się czują uczestnicy) dostanie przynajmniej realną karę, a nie jakiś tam fikcyjny zakaz na parę lat.
O tyle miał szczęścia, że obudził się na tym, a nie na tamtym świecie – przynajmniej będzie kogo 'pociągnąć” do odpowiedzialności
a może to wina nie wyremontowanej ulicy ? komu zostawili 100m starego jak Lublin chodnika i dziurawego asfaltu ?
Mundryś do cna. To że zasnął to wina drogi?
A za leczenie tego pojusa ,który jeszcze nie doszedł do siebie po wczorajszym piciu zapłacimy my- wszyscy podatnicy.
Nie przesadzałbym z tą karą dla pijanego kierowcy . Znam kobietę która dwa lata temu będąc pijana spowodowała wypadek w Piotrowicach gm.Strzyżewice i do tej pory nie została ukarana. Sąd nie może ustalić winnego. Można?, można.
To nie jest jakiś wyjątek… pamiętacie tego adwokacinę, który chciał zburzyć Teatr Osterwy ?
Sąd go przez prawie 3 lata nie mógł skutecznie „zaprosić” przed swoje wysokie oblicze.
Aż sprawa skutecznie „zdechła”…
Za jazdę po pijaku nie powinno być litości. Dożywotnio zabierać prawo jazdy plus jakas wysoka grzywna.
Ciekawe czy kiedyś będą kary w tym kraju za jazdę po pijaku??????????
A jak sprawa małżonki pana polityka Kalisza co na stację benzynową pijana w 3 pupy zajechała po flaszkę w biały dzień w dodatku z dzieckiem na tylnej kanapie? Już się przedawniło?