Pędził szutrową drogą 140 km/h, volkswagen uderzył w drzewo. Kierowca jest w ciężkim stanie (zdjęcia)
06:55 19-10-2023
Do wypadku doszło w środę po godzinie 22 na ul. Węglinek w Lublinie. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane, iż samochód uderzył w drzewo. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, policja oraz straż pożarna.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący volkswagenem mężczyznę poruszał się w kierunku Konopnicy. W pewnym momencie auto wypadło z drogi i z impetem uderzyło w drzewo. Kierowca został uwięziony w rozbitym pojeździe. Aby go ewakuować, strażacy musieli użyć specjalistycznych narzędzi ratownictwa drogowego.
Jak nam przekazano, 20-latek w bardzo ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Prędkościomierz volkswagena zatrzymał się na 140 km/h. Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.
No to kolejny wieśrider się wyeliminował, będzie bezpieczniej….
Gdzie tam rozpędził się do 140km??
Nie są prawdziwe legendy o prędkościomierzach zatrzymanych.
Każdy kto zna budowę licznika wie, że nie ma żadnego mechanizmu zatrzymującego. Kiedyś była sprężynka która mogła po uderzeniu ustawić się gdzie chce a dziś są silniki krokowe, które bez zasilania bardzo łatwo się przekręcają od uderzenia.
Tobie już dziękujemy psychopato
140 widać po stanie auta i obrażeniach kierowcy…
Co za krytyka Pana Kierowcy na forum!
Gdyby ten Kubica, kogoś wcześniej rozjechała to forum twierdziłoby, że rozjechany sam jest sobie winien, bo nie miał odblasków (to jest obszar zabudowany), stał za blisko drogi, nie powinien iść drogą, nie powinien jechać tamtędy rowerem, nie powinien (wpisz cokolwiek).
Franiu, nie koloruj już swoich teorii. Co czego ma się niby odnosić krytyka kierowcy, jeżeli nie do zdarzenia, które miało miejsce? Świat nie jest czarno-biały, wbrew temu co głosisz w swoich komentarzach, więc nie wymyślaj, że w przypadku jakiegokolwiek potrącenia pieszego przez tego pirata, to ofiara byłaby uznana za winną. Czy w przypadku np. niedawnej tragedii na A1 ktokolwiek twierdził, że winny wypadku był kierowca Kii, pomimo, że to BMW jechało z wielokrotnie przekroczoną dozwoloną prędkością? Rozumiem jednak, że jeżeli fakty nie zgadzają się z twoimi założeniami, tym gorzej dla faktów, tak?
Wg policji sądu może byłby winny potrącenia, a może nie.
Na pewno wg tego forum byłby niewinny.
Dziękujemy psycholu
a dlaczego nie zamknął licznika?
lada chwila grabarz zarobi i jakaś firma pogrzebowa.
Cóż ułańska fantazja młodego i bezmyślność…
Tragedia dla najbliższej rodziny.
Może zamknął tylko wskazówka się cofnęła zanim to wszystko się tak pomięło albo wręcz odwrotnie jechał 80 i w chwili zderzenia podskoczyła i tak zostało.
Przy 140km/h to tego co by zostało z tego pojazdu to by nawet najwięksi eksperci nie ustalili co to za marka.
Dobre drzewo
Tym razem volkswagen wycofany z wyścigu. Robi cię coraz bezpieczniej!
Dla mnie to samobójca.
Gdyby zagrażał tylko sobie to tak. Ale czynem, którego się dopuścił zagrażał też innym, więc jest to coś pomiędzy samobójstwem rozszerzonym, a zabójstwem.
Tam ludzie codziennie spacerują , biegają. Gościa powinni w kaftanie zamknąć.
myślę, że celował w kapliczkę, ale naprowadzanie zawiodło…
Krystian ?