Okradli hotelowego gościa, a kilka dni wcześniej mieszkanie. Recydywiści są już w areszcie (zdjęcia)
08:30 24-10-2022
Kradzież miała miejsce na terenie jednego z zamojskich hoteli. Policjanci ustalili, że z pokoju hotelowego ktoś ukradł laptopa, telefon oraz dwie butelki markowego alkoholu. Pokój nie był zamknięty, złodzieje weszli do wnętrza w czasie, gdy dwaj wynajmujący go mężczyźni byli w pracy. Łączną wartość strat 36-letni pokrzywdzony oszacował na 900 złotych.
Podejrzenie o kradzież padło na innych gości – kobietę i mężczyznę, którzy w tym samym dniu opuścili hotel. Po uzyskaniu tych informacji będące na terenie miasta patrole rozpoczęły intensywne poszukiwania podejrzanych. Na terenie zamojskiej starówki mundurowi zauważyli kobietę i mężczyznę, którzy na widok radiowozu zaczęli zachowywać się nerwowo, bardzo starali się uniknąć spotkania z policjantami. Ich zachowanie wzbudziło podejrzenia policjantów.
Po wylegitymowaniu okazało się, że są to 44-letni mężczyzna oraz 30-latka, oboje przebywali w Zamościu od kilku dni i nie mieli stałego miejsca zamieszkania. Byli nietrzeźwi. W odzieży mężczyzny policjanci odnaleźli umowę sprzedaży w lombardzie biżuterii.
Policjanci przypuszczali, że sprzedana biżuteria może również pochodzić z kradzieży. Tym bardziej, że ten sam patrol w nocy 16 października interweniował w jednym z mieszkań na zamojskiej starówce, gdzie kobieta zgłosiła kradzież wyrobów jubilerskich. Wtedy złodziej wszedł do niezamkniętego mieszkania i zabrał złote pierścionki, obrączkę, bransoletkę oraz sprzęt RTV i elektryczny parowar. Złodziej uciekł spłoszony przez właścicielkę i jej siostrę. Pokrzywdzone oszacowały poniesione straty na kwotę ponad 5 tysięcy złotych.
44-latek oraz jego 30-letnia znajoma zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Usłyszeli zarzuty, odpowiedzą za obie kradzieże, których dokonali wspólnie i w porozumieniu. Oboje byli już wcześniej karani za podobne przestępstwa, teraz odpowiedzą w warunkach recydywy. Sąd na wniosek policjantów i prokuratora po zapoznaniu się z materiałami postępowania zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
Kradzież cudzego mienia zagrożona jest karą pozbawienia wolności dla lat 5.
(fot. Policja Zamość)
dzicz
A czy przypadkiem nie przyjechali na gościnne występy?