Środa, 06 listopada 202406/11/2024
690 680 960
690 680 960

Ogień zabrał ich dorobek życia. Z ogniem walczyło osiem zastępów straży pożarnej (zdjęcia)

W miniony wtorek w miejscowości Rudnik doszło do dramatycznego pożaru, który w jednej chwili zniszczył lata pracy i poświęceń rodziny zajmującej się produkcją chmielu. Ogień strawił budynek gospodarczy, specjalistyczne maszyny oraz tegoroczne zbiory, pozostawiając rodzinę w obliczu ogromnych strat materialnych.

1 października w miejscowości Rudnik w powiecie krasnostawskim doszło do tragicznego pożaru, który zniszczył dorobek wieloletniej pracy rodziny zajmującej się produkcją i obróbką chmielu. Ogień strawił budynek gospodarczy, w którym znajdowały się specjalistyczne maszyny do zbioru oraz tegoroczne plony chmielu. Straty są ogromne, zarówno pod względem materialnym, jak i emocjonalnym.

Jak opisuje poszkodowanych w pożarze pani Katarzyna:

– Wydawało się, że 1 października będzie kolejnym spokojnym dniem. Niestety, w jednej chwili ogień pochłonął wszystko, co budowaliśmy latami. Straciliśmy budynek, maszyny, a także zbiory – cały nasz dorobek życia. Trudno to opisać słowami. Oprócz strat materialnych, ból i smutek, jakie nam towarzyszą, są niewyobrażalne.

Pożar wybuchł około godziny 15:39, a do akcji gaśniczej natychmiast przystąpiły liczne jednostki straży pożarnej, w tym JRG Krasnystaw, OSP KSRG Żółkiewka, OSP KSRG Rudnik, OSP KSRG Gorzków, OSP Płonka oraz OSP Suche Lipie. Pomimo szybkiej reakcji strażaków, budynku i znajdujących się w nim maszyn oraz plonów nie udało się uratować.

Poszkodowana rodzina zwróciła się do lokalnej społeczności z apelem o pomoc.

– Strata jest niewyobrażalna, zarówno emocjonalnie, jak i finansowo. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie – każdy grosz ma ogromne znaczenie. Każda, nawet najmniejsza pomoc, pozwoli nam stanąć na nogi i zacząć na nowo.

Zebrane środki mają zostać przeznaczone na budowę nowego budynku gospodarczego oraz zakup niezbędnych specjalistycznych sprzętów, które umożliwią rodzinie odbudowanie działalności.

– Nigdy nie myśleliśmy, że znajdziemy się w takiej sytuacji, ale teraz każdy rodzaj wsparcia, zarówno finansowego, jak i emocjonalnego, jest dla nas bezcenny – dodaje zrozpaczona rodzina.

Każdy, kto chciałby wesprzeć poszkodowanych, może to zrobić poprzez wpłaty na stronie zrzutka.pl. W takich momentach wspólnota ma największe znaczenie – nawet najmniejsza pomoc może przynieść nadzieję i siłę do odbudowy.

28 komentarzy

  1. 1. Jak można nie ubezpieczyć dorobku życia, a jednocześnie firmy dającej utrzymanie?
    2. Ogień nie pojawia się samoistnie przy dobrze zabezpieczonych instalacjach i sprawnych maszynach. O podpaleniu na razie nie mówią.

    Najważniejsze, to sobie płynąć na chmurce „jakoś to będzie”, a później żebrać…

    • Po co ten jad?

    • Pomoc, nie chamstwo!

      Człowieku czy gdzieś jest napisane, że budynki nie ubezpieczone?
      Wiesz jak działają ubezpieczalnie? Starają się ugrać sprawę tak aby jak najmniej dać. Nawet nie wiesz ile ci ludzie włożyli swoich sił w tę pracę, plantacje i zakup maszyn!
      Nie życzę tobie zły człowieku takiej sytuacji nigdy. Obyś nie musiał przechodzić tego co oni, a przy okazji żebyś nie musiał „Żebrać”

      • „Strata jest niewyobrażalna, zarówno emocjonalnie, jak i finansowo. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie – każdy grosz ma ogromne znaczenie. Każda, nawet najmniejsza pomoc, pozwoli nam stanąć na nogi i zacząć na nowo.”

        Czy takie słowa by padły przy ubezpieczonym majątku? Zastanów się, jeśli potrafisz…

        Ale załóżmy, że są ubezpieczeni i teraz żebrzą o pomoc – to jeszcze gorzej! Bo teraz dobrzy ludzie pomogą im stanąć na nogi, a ubezpieczenie to co, na pomnożenie majątku, czy wakacje?
        Jak mi ktoś ukradł samochód i ubezpieczalnia przez 30 dni czeka, czy się aby nie znajdzie, to nie organizowałem zrzutki na miesięczny wynajem. No ale mi nic w życiu z nieba nie spadło i liczę na siebie – pewnie stąd wynika różnica w naszym podejściu…

      • Nikt tu nie podważa pracowitości tych ludzi, ani nie uważa, że ta plantacja i te maszyny z nieba im spadły.

        Ja bym chciał żeby ludzie z takich historii wyciągali jakąś naukę dla siebie, w kończy mądry uczy się na cudzych błędach , głupi na swoich. Sąsiad trzyma sprzęt rolniczy warto około miliona złotych w zabudowaniach jeszcze z przełomu lat 70-80. Instalacja elektryczna też jest z tamtych czasów i jest w fatalnym stanie. Na pytanie czy nie boi się, że to wszystko spłonie, to stwierdził, że tyle lata działa to co on będzie zmieniał. A później kończy się jak w artykule powyżej. I jest płacz.

  2. Powiat krasnostawski a nie zamojski…

  3. Gdy pracowałem w różnych miejscach na powiślu,to widziałęm że suszarnie chmielu stały z daleka od innych budynków.

  4. Ty bucu zycze żeby tobie się zjaralo wszystko albo zahorowalo dziecko zobaczymy czy bedziezz tak wyszczekany życzę ci jak najgorzej tj pajacu

  5. tak samo z siebie się zapaliło i to w październiku…
    i po grzyba trzymać wszystko w jednym miejscu zamiast zbudować oddzielny budynek na rzeczy od których może się coś zajarać

  6. Pomoc, nie chamstwo!

    Ludzie! Tu chodzi o pomoc a nie o wasz jad!
    Jak można być takimi chamami? Bo nie rozumiem, u każdego w życiu może niespodziewanie pojawić się tragedia i dobrze wtedy będzie jak ktoś będzie dochodzić czy ktoś sobie sam zrobił, czy specjalnie?
    Tu trzeba pomocy, a nie waszego chamstwa!
    A jak macie komentować to lepiej tego nie róbcie, żeby inni nie widzieli jakie z was buraki!….

    • Oczywiście, że chodzi o pomoc. Zaradni ludzie, trochę naiwni altruiści, poddani ckliwej historii, będą się teraz zrzucać na cwaniaków planujących góra dzień wprzód. Może im jeszcze laurkę wystaw, że wszystko co mieli trzymali w jednym, niezabezpieczonym miejscu, w dodatku się nie ubezpieczyli. Ja mam ubezpieczony nawet telefon, a to promil mojego majątku i do odtworzenia w godzinę. Nie ubezpieczając nieruchomości czy auta chyba bym nie zmrużył oka…
      Promowanie cwaniactwa, głupoty, patologii i nieudolności to rak dzisiejszego społeczeństwa! Tutaj nie mam tylko informacji o patologii, ale reszta odhaczona…

  7. Czy ludzie nie mają oszczędności z takiego biznesu by stanąć na nogi? A może trzeba pójść do innej pracy na etat i zarobić bo przyszłego roku na rodzinę lub maszyny.
    PiS nauczył ludzi, rękę wyciągać po kasę.

    • nastepny tłuk POwski

    • Dziwne, że Cię jeszcze nie zjedli w komentarzach za takie poglądy. Zdrowia!

    • Pomoc, nie chamstwo!

      Dobrze człowieku że nie przeżyłeś takiej tragedii, nawet nie wiesz ile teraz potrzeba pracy aby odbudować ten biznes. Życzę ci żebyś nie musiał być w ich sytuacji, bo gdy się w niej znajdziesz to życzę czytać równie miłe komentarze jak ten od ciebie, i równie brak jakiejkolwiek pomocy. Szkoda że cię rodzice nie wychowali na tak zepsutego człowieka.

  8. Peowskie gamonie przestańcie pić sok z buraka

  9. a pisowskim wieśniakom ciągle mało. tylko daj i daj.

  10. Po pierwsze chmiel suszy się drzewem lub węglem bardzo dobrze wiem jakie to niesie ryzyko bo pracowałem kilka lat przy zborze chmielu po wysuszeniu chmiel jest suchy jak pieprz wystarczy iskra nawet z peta papierosa więc niech znawcy się nie wypowiadają jak się nie znają

Dodaj komentarz

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia