Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Od początku podejrzewano, że z tego związku nie będzie młodych. Rodzina lubelskich sokołów się nie powiększy

Dzisiaj po południu z gniazda na kominie elektrociepłowni Wrotków zabrane zostały jaja sokołów. Wszystko dlatego, że nie było szans, aby wykluły się z nich pisklęta. Samica traciła zaś energię na ich ciągłe wysiadywanie.

W piątek członkowie Stowarzyszenia „Sokół”, które opiekuje się gniazdem lubelskich sokołów zlokalizowanym na kominie elektrociepłowni Wrotków, zabrali znajdujące się w nim jaja. W marcu Wrotka złożyła pięć jaj, których inkubacja trwa około 32 dni. Oznacza to, że pierwsze pisklę powinno wykluć się około 20 kwietnia. To jednak nie nastąpiło, gdyż jaja były niezalężone.

Naukowcy od początku podejrzewali, że taka sytuacja może nastąpić. Wszystko dlatego, że samiec jest w tzw. pierwszym piórze. O ile u rocznych samic choć rzadko, to jednak notowane są udane lęgi, natomiast u samców praktycznie się to nie zdarza. Liczono jednak, że może się to udać, zwłaszcza, że lubelskie gniazdo ma za sobą już niezwykłe osiągnięcie. W 2018 r. samica złożyła 6 jaj, co wówczas specjaliści określili jako ewenement na skalę światową.

Kiedy jednak do końca kwietnia w gnieździe nie pojawiło się żadne pisklę, zapadła decyzja o zabraniu jaj. Wszystko dlatego, aby oszczędzić samicy dalszego wysiłku na ich wysiadywanie. Jednocześnie gniazdo zostało oczyszczone z piór i resztek jedzenia. O ile w tym roku rodzina lubelskich sokołów się już nie powiększy, to w przyszłym roku można już liczyć na młode.

Przypomnijmy, po tym, jak w 2021 roku otruty został samiec Łupek, partnerem samicy Wrotka został Czart. Jest to jej syn z ubiegłego roku, który pozostał wraz z matką w gnieździe.

Od początku podejrzewano, że z tego związku nie będzie młodych. Rodzina lubelskich sokołów się nie powiększy

Od początku podejrzewano, że z tego związku nie będzie młodych. Rodzina lubelskich sokołów się nie powiększy

Od początku podejrzewano, że z tego związku nie będzie młodych. Rodzina lubelskich sokołów się nie powiększy

(fot. PGE)

15 komentarzy

  1. A może jastrzębie w czymś pomogą?
    Jest taki jeden, który w marcu powiedział, że jest „jastrzębiem na czele jastrzębi”.
    I większość byłaby zadowolona gdyby zajął się jedynie wysiadywaniem jaj… najlepiej własnych 🙂

  2. Kazirodztwo?

    • Witold Janusz

      Pfujj! Jak tak można z własną madką??? Jak wszystkie jaszcząby takie są to nie dziwne jest co się dzieje w tym „Państwie” naszym…

      • Doczytaj, czym się różnią „jastrzębiowe” i „sokołowe”, i daj mądry głos. Typu, hau! Zaszczekaj.

  3. I dobrze że nie traci energii na wysiadywanie jaj. Teraz całą energię powinna skonsolidować na łapaniu gołębi i innych ptaków żeby za rok przybyło nam spore stadko nowych jastrzębi.

  4. Widziałem Ptaka Cień

    morawiecki naukowiec ekonomii też obiecywał, że jak rzuci 500 to się zwiększy. no i zwiększył do 12,3%, a to dopiero jawne i poczatek. brawo!

  5. Ktoś tu chyba myśli że jest mądrzejszy od sokola! Im mniej ingerencji w życie natury tym lepiej! Czołem pierwszym szeregom!

  6. abdul wisimulacha

    Szkoda Wrotki.

  7. Pewnie znowu jakiś pisplus wlizie i otruje. No ale jak się psa ciągnie za samochodem aż zginie a potem unika za to kary to co takie sokoły…

  8. Dzielnicowy z kośminka

    Ależ się ferajna z Dzierżawnej i innych ekskluzywnych ulic cieszy?

  9. kazirodztwo

  10. Drodzy zieloni ekolodzy! Dajcie naturze sobie samej zyc a nie wpierlalaalac sie. Milosnicy natury cholera

Z kraju