Oboje twierdzą, że mieli zielone. Zderzenie dwóch aut na al. Kraśnickiej
16:39 01-10-2018
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 15:20 na al. Kraśnickiej w Lublinie. Na skrzyżowaniu w rejonie szpitala zderzyły się dwa samochody osobowe – ford i renault. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierująca renault kobieta jechała al. Kraśnicką w kierunku centrum. Z kolei kierowca forda wyjeżdżał z ul. Konstantynów. Na skrzyżowaniu doszło do zderzenia obu pojazdów. Kierująca renaultem trafiła do szpitala.
W czasie zdarzenia sygnalizacja świetlna działa prawidłowo, jeden z kierowców musiał zignorować jej wskazania. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Występują utrudnienia w ruchu.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
2018-10-01 16:32:14
Zielona strzalka byla czy nie?
Przy wyjezdzie z Konstantynów jest chyba tylko zielone bez strzałki. Nawet jak ktoś faktycznie ma zielone to warto wjezdzać wolniej zachowując rozsądek.
Kolejny studencina z autem od mamusi albo tatusia?
Ni Chu.a nigdy nie pojadę na zielonym
Tylko dlatego żeby nie wjechał we mnie taki co ma też zielone 😉
Któryś z nich to obrzydliwy kłamczuch …pytanie który ?
Kobieta, zielone było dla wyjeżdżających od szpitala
Poza tym, tam jest kamera. Wiec po co kłamać??
Wiecie gdzie ją zawieźli? Jaczewskiego czy MSW ?
Panie co Pana to obchodzi.
jeżdżę tam tędy od wielu lat i uwierzcie mi oni oboje kłamią. Tam nigdy nie było zielonego światła !!!
A ,,tam tędy” to co to za słowo?
Z tego co widziałem to kierowca forda miał zielone, pokrzywdzona w renaultem jechała na czerwonym, była jedyną które przejechała w tym czasie przez skrzyżowanie wszyscy inni stali na czerwonym
Po to się ma rejestrator jazdy już od kilkudziesięciu złotych żeby nie było niedomówień.
Dokładnie. Mi znajomy który zajmuje się rozliczaniem szkód komunikacyjnych powiedział tak ” może ci się przyda tylko raz, ale przyda się na pewno”. A społeczeństwo mamy takie, że przyznanie się do błędu nie przechodzi przez gardło. Wina jest tez policji, że czy się od razu przyznasz, czy w toku postępowania ci udowodnią dostaniesz ten sam mandat.