Obchody 83. rocznicy bombardowania Lublina 9 września 1939 r. (wideo)
10:45 08-09-2022 | Autor: redakcja
9 września 1939 roku w centrum miasta zginęli między innymi pracownicy Zarządu Miasta, w tym dzielny woźny Jan Gilas, a także wybitny lubelski poeta Józef Czechowicz. W 83. rocznicę bombardowania Lublina, zgodnie z wieloletnią tradycją, przedstawiciele władz miasta i województwa wraz z pracownikami instytucji związanych z pamięcią o Józefie Czechowiczu złożą kwiaty i zapalą znicze w miejscach upamiętniających te tragiczne wydarzenia.
Program wydarzeń:
– godz. 9.30 – uroczyste spotkanie pamięci przy pomniku Józefa Czechowicza, na placu jego imienia;
– godz. 10.15 – złożenie kwiatów i zapalenie zniczy pod tablicą pamiątkową na Ratuszu;
– godz. 11.00 – złożenie kwiatów i zapalenie zniczy na grobach poległych, na cmentarzu przy ul. Unickiej.
Bombardowanie 9 IX 1939 r., największe i najbardziej niszczycielskie w historii Lublina, objęło głównie centrum miasta oraz koszary wojskowe przy al. Kraśnickiej. W wyniku tego zaplanowanego ataku z powietrza zginęły setki mieszkańców Lublina, a wiele budynków zostało zburzonych lub poważnie uszkodzonych. Bomby spadły także na lubelski Ratusz – życie straciło 16 pracowników Zarządu Miasta, 10 interesantów oraz szukający schronienia przed najeźdźcą, Prezydent Torunia Leon Raszeja.
Pracowników Zarządu Miasta, poległych od bomb na stanowisku pracy w Ratuszu, upamiętnia tablica pamiątkowa na jego ścianie, od strony ul. Lubartowskiej. W większości pochowani zostali oni na cmentarzu przy ul. Unickiej (obecnie główne wejście od ul. Generała Władysława Andersa, w pierwszym rzędzie, po prawej stronie). Około godz. 9.30, jedna z bomb trafiła w zakład fryzjerski znajdujący się w budynku sąsiadującym z Pocztą Główną w Lublinie, gdzie w wieku 36 lat zginął przebywający w tym czasie zginął Józef Czechowicz – znany lubelski poeta, dziennikarz i radiowiec. Obecnie jest to plac Józefa Czechowicza.
(fot. lublin112.pl\wideo YT Paweł Małkowski)
Teraz też mamy nie zły armagedon i utrzymujemy 2 państwa. Pam Załęski już nawet podatki zniżył do minimum dla swoich obywateli i nie potrafił na pytanie odpowiedzieć jakim cudem będzie państwo miało pieniądze.
Jakim cudem będzie państwo miało pieniądze, pytasz. Polska jako dobry brat (wujek) odstąpi im, albo wprast, da przechodzone, ale sprawne drukarki do pieniędzy.
Ten cały malkowski to taka lej woda
KIEDY WRESZCIE TO PAŃSTWO BĘDZIE ŚWIĘTOWAŁO JAKIEŚ ZWYCIĘSTWO ? A NIE PORAŻKI ?
Ale po co nam zwycięstwa jak mamy w Berlinie