O krok od tragedii. Dwuletnie dziecko wpadło pod trolejbus, matka zajęta była telefonem
21:18 18-09-2018
Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 18:50 na Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Lotniczą trolejbus potrącił dwuletnie dziecko. Na miejscu interweniowały zespoły ratownictwa medycznego, policja oraz nadzór ruchu MPK.
Jak wstępnie ustalono, dwuletnie dziecko stało wraz z matką przed przejściem dla pieszych. Oczekiwali na zielone światło. W pewnym momencie wjechało na hulajnodze na jezdnię, wprost przed nadjeżdżający od strony Majdanka trolejbus.
Dziecko zostało potrącone i dostało się pod pojazd. Doskonały refleks kierującej nim kobiety sprawił, że udało jej się praktycznie natychmiast zahamować. Koło pojazdu zatrzymało się tuż przed główką dziecka.
-Kobieta stojąca przed przejściem była zajęta telefonem. Chwila jej nieuwagi sprawiła, że dziecko zauważyło znajdującego się po drugiej stronie jezdni najprawdopodobniej ojca, i ruszyło w jego stronę – wyjaśniali policjantom świadkowie zdarzenia.
-Na szczęście trolejbus ruszył ze świateł i miał wjeżdżać na zatokę przystankową. Także nie zdążył się rozpędzić. Kierująca odbiła kierownicą i gwałtownie zahamowała. Dzięki temu uratowała mu życie – dodawał kolejny ze świadków.
Dziecko zostało przetransportowane do szpitala. Jak nas poinformowano, na szczęście w tym przypadku skończyło się tylko na strachu, gdyż nie stwierdzono u niego żadnych poważniejszych obrażeń ciała. Z pewnością zadecydował o tym kask, który znajdował się na głowie dziecka. Do szpitala przetransportowano również kierującą trolejbusem. Kobieta po zdarzeniu była w ogromnym szoku.
Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Występują utrudnienia w ruchu. Zablokowany jest jeden pas jezdni.
Takie mądre inaczej powinno się sterylizować żeby nie miały dzieci. Przecież tego dziecka nie wychowa bo będzie zajęta telefonem, a jak jakimś cudem dziecko wyrośnie to ” NA KOGO”.
Wcale się nie zdziwię, że jak owa przykładna Matka Polka pogada z psiapsiółkami, to wniesie pozew do sądu przeciwko kierowczyni trolejbusu – jak ten przygłupi tatuńko, który „nadzorował” z samochodu, jazdę na elektrycznej hulajnodze swego małolata przy Gali.
Popieram w 100%. Nie dziwię się że kierująca doznała szoku. Historia już pokazała ze rodzice nie mają żadnych obowiązków w przypadku śmierci dziecka z udziałem samochodu. Patola rulezzzz…
W samo sedno dzisiejszych czasów ,, patola rulezzz ,,
Smutne to.
Matkom, które nie pilnują swoich dzieci na ulicy, powinno pokazywać się zdjęcia dzieci z wypadków komunikacyjnych. Może wtedy zaczną bardziej zajmować się swoimi pociechami a nie tylko gapić się w telefony.
a wystarczyło trzymać maluszka za rękę……..