Nocuje na klatkach schodowych i tam załatwia potrzeby fizjologiczne. Mieszkańcy tracą cierpliwość, służby miejskie nadal „bezsilne” (wideo)
12:41 24-01-2019
Bezsilność służb miejskich, brak dobrej woli, czy raczej udawanie, że nie ma problemu? Zapewne wszystkie te kwestie składają się na sytuację, która kolejny miesiąc sprawia, że mieszkańcy osiedla Skarpa w Lublinie tracą cierpliwość do dzikiego lokatora, który z klatek schodowych zrobił sobie noclegownię i jednocześnie toaletę.
Z prośbą o ponowną interwencję w sprawie dzikiego lokatora zwrócił się do nas kolejny z Czytelników. Jak się okazuje mieszkańcy zaczęli nagrywać filmy, aby uzmysłowić z jakim problemem się stykają na co dzień.
– Czy naprawdę nie nikogo w tym mieście, kto mógłby temu panu pomóc? – pytają mieszkańcy osiedla Skarpa.
– Bezdomny Pan Bogdan tym razem upodobał sobie blok przy ul.Romantycznej 12, z którego już kilkukrotnie był wypraszany. Od jednej z mieszkanek naszego osiedla, dostaliśmy materiał wideo z wczorajszego pobytu. Z relacji świadków dowiedzieliśmy się również, że ponad tydzień temu został zabrany z bloku przy ul. Romantycznej 10 przez pogotowie ratunkowe, ponieważ nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Szybko jednak doszedł do siebie i wrócił na osiedle. Kolejna osoba poinformowała nas, że próbował dostać się na klatkę przy ul.Fantastycznej 15 w nocy 17 stycznia ok. godz. 23:30, ale mieszkańcy szybko interweniowali i na szczęście nie udało mu się do niej wejść – relacjonują na profilu Lublin – Osiedle Skarpa na Facebooku mieszkańcy.
W grudniu policja informowała nas w tej sprawie.
– W ciągu ostatnich dwóch miesięcy odnotowaliśmy kilka zgłoszeń o przebywającym mężczyźnie na klatkach schodowych w blokach przy ul. Romantycznej. W każdym przypadku policjanci podejmowali interwencję. Dwukrotnie mężczyzna znajdował się w stanie głębokiego upojenia alkoholowego, kontakt z nim był utrudniony w związku z tym istniało zagrożenie dla jego życia i zdrowia. Wobec tego funkcjonariusze umieścili 53-latka w Centrum Interwencji Kryzysowej. W pozostałych przypadkach, tak było również podczas interwencji w dn. 15.12 br. mężczyzna był kontaktowy, nie potrzebował pomocy. Za każdym razem po naszej interwencji opuszczał klatkę schodową, a policjanci udzielili mu informacji o najbliższych noclegowniach, schroniskach i instytucjach pomocowych.
Dzielnicowa os. Skarpa jest w stałym kontakcie z mieszkańcami osiedla jak i Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie. Również wielokrotnie rozmawiała z samym 53-latkiem. Mężczyzna miał podany wykaz placówek pomocowych, jak również miał zaproponowane schronisko, ale odmówił skorzystania z tej propozycji. Dzięki zaangażowaniu dzielnicowej zostały sporządzone dokumenty do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych o zastosowanie przymusowego leczenia – informował sierż. szt. Kamil Karbowniczek Zespół Komunikacji Społecznej KWP w Lublinie.
(fot. wideo Lublin Osiedle Skarpa)
Ja jak jeszcze miałem loki kędziorki zanim włysiałem to blem bezdomn sercem, bo nie miałem nawet wtedy powodzenia i nawet zmiana subkultury na taką z szerokimi spodniami nie pomogło, ale wracając do pana Bogdana … Nie można by zorganizować dyżurów w bloku przy ulicy Romantycznej 12 i każdej nocy ktoś inny by tego pana nocował ?
dziś przyjadę do Bogdana taxi niech czekają .”krokodyle.policja.SM i inne odp. służby TVP niech filmu ja. Bogdan trzymaj się ?????!!!!!!
Kopa w de i po sprawie o czym tu gadać ! Nie chce pomocy bo chla , won z nim kuwa ludzie !
o IRAS wrócił …dawno cię nie było …wypuścili cię z leczenia ? ale widzę ze nic nie pomogło …nadal masz te same objawy psychozy maniakalno depresyjnej …”ałdi ” śnią ci sie pewnie po nocach ..co za straszna choroba
Po co tyle wymyślnych „tortur”wystarczy wiadro albo dwa zimnej wody i klient się sam wyniesie
Na mróz to nie bardzo może mała petarda ? Strach sie dotykać do tego jaskiniowca-alkoholika.
Dużo wyrazów nienawiści do bezdomnego i wzajemnie do siebie wielu komentujących. Ja pytam: KTO WPUSZCZA GO NA KLATKĘ SCHODOWĄ? Przecież sam nie wejdzie bo są wszędzie domofony. Niech lokatorzy podziękują sobie wzajemnie. I jeszcze jedno pytanie co na to spółdzielnia mieszkaniowa która jest właścicielem budynku i prezes z radą nadzorczą ? Wszyscy lokatorzy płacą im duże wynagrodzenia.
Pewnie by prezes coś zrobił jak by mu Bogdan narąbał pod drzwiami, a tak nie ejgo problem .
O ile się nie mylę i go rozpoznaję to do późnej jesieni póki było ciepło mieszkał w samochodzie mercedes na parkingu przy Braci Wieniawskich. Wtedy też służby porządkowe nic nie mogły poradzić pomimo mnóstwa śmieci składanych oboksamochodu. Marian
A po co te hejty. CÓRECZKĘ za łeb niech się w końcu OJCEM zajmie.Sama mieszka na osiedlu gdzie ojciec dokucza innym mieszkańcom osiedla SKARPA .A nie wyj…..ła ojca z domu.
Łosiu prosty .. co ma jego córeczka do tego .. jej wina że pije? nalewa mu, na alkohol daje . Skoro zorientowany jesteś gdzie miaszka córeczka to pewnie też wiesz że córeczka ma córeczke o którą musi dbać co skuecznie zrobiła usuwając chwasty z otoczenia. Rodziców się nie wybiera. A jak ci przeszkadza to weź smartfonik, wykręć stosowny numerek i dzwoń do skutku aż miejskie służby znajdą sposób na niego.