Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Nocą, po bezdrożach i w trudnych warunkach pogodowych. Dzisiaj wyruszy Ekstremalna Droga Krzyżowa

Już po raz czwarty wyruszy z Lublina Ekstremalna Droga Krzyżowa. Uczestnicy mają do wyboru pięć tras o różnym stopniu trudności. Najkrótsza liczy 31 km, zaś najdłuższa 51 km.

50 komentarzy

  1. A h… komu do tego gdzie idą i kiedy idą, jeden lata do maca żeby nażreć się tego świństwa drugi na zakupy a trzeci na drogę krzyżową .Ich sprawa skoro mają taki kaprys to proszę bardzo .

  2. Jak trzeba mieć wyprany mózg żeby myśleć że łażenie po ciemku spowoduje iż będziemy lepszymi ludźmi wobec boga.

    • Idąc tam nie czujesz się lepszym tylko odkupujesz swoje winy tak mi się wydaje nigdy nie byłem ale spróbuje

    • A pomyślałeś, że to nie kwestia bycia lepszym człowiekiem wobec Boga tylko wobec samego siebie? To doświadczenie, które pozwala się pochylić nad własnym życiem i je przeanalizować. Jedni wybierają taka formę zadumy i refleksji, inni idą np pobiegać… myślę że lepiej nie oceniać Czegoś czego się nie rozumie.

  3. I to mnie się od razu podoba! Alleluja i do przodu!

  4. jarosław już gotowy w dochodzeniu do prawdy jest on albowiem coraz bliżej prawdy i niedługo ją pozna i …

    się kuwa zdziwi

  5. spod katedry czy z pod katedry ?

  6. Ci, którym nie podoba się utrwalanie wiary innych, niech zrobią wycieczką w głąb siebie. Tam dopiero jest pustynia i taką drogę przebyć, to prawdziwe extremum. Właściwie, każda droga krzyżowa, powinna być wędrówką w głąb swojej duszy, a przebyta droga, ma to tylko ułatwić.

  7. Świetnie, na prawdę. środek nocy, nic nie warte latarki i multum ludzi naginających ulicą, bardzo mądrze…

  8. tutaj akurat niebiańskiemu nie przeszkadza kto idzie – tylko po co ?
    i kto? szkoda takicch delikwentow jak leon..jaro,,POprawny,gekon ,i inni zmieniajacy nicki jak baba cycki –wy nie jestescie prawdziwymi męzczyznami tylko chcecie byc przed kompem -a moze pod kompem walcie konia i morda w kubeł i to rozumię

    • Jasio Groszek (nie mylić z fasolą)

      Ja tam nie mam zamiaru siedzieć przed kompem całą noc, machnę kielicha „dla zdrowotnoscji” i najwyzej rano poczytam komu nocne szlajanie się po manowcach na zdrowie nie wyszło.
      Oczywisci zgodnie z Wolą Bożą.

  9. Nie przepadam za kościołem i katolickim światopoglądem, ale uważam że to akurat bardzo fajna inicjatywa. Taka wyprawa to okazja do refleksji i wyciszenia, na pewno lepsze spędzenie czasu niż plucie jadem przed monitorem, jak to niektórzy wyżej zaprezentowali.

  10. Pozdrawiam wszystkich uczestnków EDK . Mam nadzieję , że wszyscy uzyskacie dzięki swoim pokonanym trasom to czego oczekiwaliście od czasu spędzonego w samotnej wędrówce . Oby nie zabrakło wam sił . Bądzcie uzdrowieni na ciele i duchu . Niech się śmieją z was robią to bo są słabi a ich wiara dawno wygasła . Przyjdzie dzień , że zamartwią się strasznie nad tym co robili i mówili ale już nie będzie dla nich szansy . Modle się jednęk za jednych i drugich . Najbardziej modlitwa jednak potrzebna tym co krytyką i jadem złośliwości oblewają EDK bo wiem , że są zatraceni w gnuśności swojej i słabości bezradności życiowej . Życie aby EDK dała wszystkich uczestnikom siłę i przypomniała o kanonach wiaty , naszej wiary . A krytykantom aby się im odmieniło i za rok aby poszli sami trasą EDK . Pozdrawiam .

    • Slabi bo nie wierza. Ot … madrosc. Klechy wam wmawiaja ze jestescie mocni i silni a w rzecztwistym zyciu to jad sie z was wylewa az milo.
      Jestescie zwyklymi ofiarami manipulatorstwa. Zbyt glupi by to zauwazyc.

Z kraju