Już po raz czwarty wyruszy z Lublina Ekstremalna Droga Krzyżowa. Uczestnicy mają do wyboru pięć tras o różnym stopniu trudności. Najkrótsza liczy 31 km, zaś najdłuższa 51 km.
A h… komu do tego gdzie idą i kiedy idą, jeden lata do maca żeby nażreć się tego świństwa drugi na zakupy a trzeci na drogę krzyżową .Ich sprawa skoro mają taki kaprys to proszę bardzo .
Remique
Jeden z niewielu normalnych komentarzy. Z takim gościem to bym się wódki napił. Pozdrawiam.
Yak
Popieram.
mario
Jak trzeba mieć wyprany mózg żeby myśleć że łażenie po ciemku spowoduje iż będziemy lepszymi ludźmi wobec boga.
Idąc tam nie czujesz się lepszym tylko odkupujesz swoje winy tak mi się wydaje nigdy nie byłem ale spróbuje
Karola
A pomyślałeś, że to nie kwestia bycia lepszym człowiekiem wobec Boga tylko wobec samego siebie? To doświadczenie, które pozwala się pochylić nad własnym życiem i je przeanalizować. Jedni wybierają taka formę zadumy i refleksji, inni idą np pobiegać… myślę że lepiej nie oceniać Czegoś czego się nie rozumie.
poprawny
I to mnie się od razu podoba! Alleluja i do przodu!
abdul
Na Allaha,i od tyłu
jaro
jarosław już gotowy w dochodzeniu do prawdy jest on albowiem coraz bliżej prawdy i niedługo ją pozna i …
Ci, którym nie podoba się utrwalanie wiary innych, niech zrobią wycieczką w głąb siebie. Tam dopiero jest pustynia i taką drogę przebyć, to prawdziwe extremum. Właściwie, każda droga krzyżowa, powinna być wędrówką w głąb swojej duszy, a przebyta droga, ma to tylko ułatwić.
Niedorzeczny
Świetnie, na prawdę. środek nocy, nic nie warte latarki i multum ludzi naginających ulicą, bardzo mądrze…
okolica
tutaj akurat niebiańskiemu nie przeszkadza kto idzie – tylko po co ?
i kto? szkoda takicch delikwentow jak leon..jaro,,POprawny,gekon ,i inni zmieniajacy nicki jak baba cycki –wy nie jestescie prawdziwymi męzczyznami tylko chcecie byc przed kompem -a moze pod kompem walcie konia i morda w kubeł i to rozumię
Jasio Groszek (nie mylić z fasolą)
Ja tam nie mam zamiaru siedzieć przed kompem całą noc, machnę kielicha „dla zdrowotnoscji” i najwyzej rano poczytam komu nocne szlajanie się po manowcach na zdrowie nie wyszło.
Oczywisci zgodnie z Wolą Bożą.
R.
Nie przepadam za kościołem i katolickim światopoglądem, ale uważam że to akurat bardzo fajna inicjatywa. Taka wyprawa to okazja do refleksji i wyciszenia, na pewno lepsze spędzenie czasu niż plucie jadem przed monitorem, jak to niektórzy wyżej zaprezentowali.
PanWolski
Pozdrawiam wszystkich uczestnków EDK . Mam nadzieję , że wszyscy uzyskacie dzięki swoim pokonanym trasom to czego oczekiwaliście od czasu spędzonego w samotnej wędrówce . Oby nie zabrakło wam sił . Bądzcie uzdrowieni na ciele i duchu . Niech się śmieją z was robią to bo są słabi a ich wiara dawno wygasła . Przyjdzie dzień , że zamartwią się strasznie nad tym co robili i mówili ale już nie będzie dla nich szansy . Modle się jednęk za jednych i drugich . Najbardziej modlitwa jednak potrzebna tym co krytyką i jadem złośliwości oblewają EDK bo wiem , że są zatraceni w gnuśności swojej i słabości bezradności życiowej . Życie aby EDK dała wszystkich uczestnikom siłę i przypomniała o kanonach wiaty , naszej wiary . A krytykantom aby się im odmieniło i za rok aby poszli sami trasą EDK . Pozdrawiam .
Esmeralda
Slabi bo nie wierza. Ot … madrosc. Klechy wam wmawiaja ze jestescie mocni i silni a w rzecztwistym zyciu to jad sie z was wylewa az milo.
Jestescie zwyklymi ofiarami manipulatorstwa. Zbyt glupi by to zauwazyc.
A h… komu do tego gdzie idą i kiedy idą, jeden lata do maca żeby nażreć się tego świństwa drugi na zakupy a trzeci na drogę krzyżową .Ich sprawa skoro mają taki kaprys to proszę bardzo .
Jeden z niewielu normalnych komentarzy. Z takim gościem to bym się wódki napił. Pozdrawiam.
Popieram.
Jak trzeba mieć wyprany mózg żeby myśleć że łażenie po ciemku spowoduje iż będziemy lepszymi ludźmi wobec boga.
Idąc tam nie czujesz się lepszym tylko odkupujesz swoje winy tak mi się wydaje nigdy nie byłem ale spróbuje
A pomyślałeś, że to nie kwestia bycia lepszym człowiekiem wobec Boga tylko wobec samego siebie? To doświadczenie, które pozwala się pochylić nad własnym życiem i je przeanalizować. Jedni wybierają taka formę zadumy i refleksji, inni idą np pobiegać… myślę że lepiej nie oceniać Czegoś czego się nie rozumie.
I to mnie się od razu podoba! Alleluja i do przodu!
Na Allaha,i od tyłu
jarosław już gotowy w dochodzeniu do prawdy jest on albowiem coraz bliżej prawdy i niedługo ją pozna i …
się kuwa zdziwi
spod katedry czy z pod katedry ?
Ci, którym nie podoba się utrwalanie wiary innych, niech zrobią wycieczką w głąb siebie. Tam dopiero jest pustynia i taką drogę przebyć, to prawdziwe extremum. Właściwie, każda droga krzyżowa, powinna być wędrówką w głąb swojej duszy, a przebyta droga, ma to tylko ułatwić.
Świetnie, na prawdę. środek nocy, nic nie warte latarki i multum ludzi naginających ulicą, bardzo mądrze…
tutaj akurat niebiańskiemu nie przeszkadza kto idzie – tylko po co ?
i kto? szkoda takicch delikwentow jak leon..jaro,,POprawny,gekon ,i inni zmieniajacy nicki jak baba cycki –wy nie jestescie prawdziwymi męzczyznami tylko chcecie byc przed kompem -a moze pod kompem walcie konia i morda w kubeł i to rozumię
Ja tam nie mam zamiaru siedzieć przed kompem całą noc, machnę kielicha „dla zdrowotnoscji” i najwyzej rano poczytam komu nocne szlajanie się po manowcach na zdrowie nie wyszło.
Oczywisci zgodnie z Wolą Bożą.
Nie przepadam za kościołem i katolickim światopoglądem, ale uważam że to akurat bardzo fajna inicjatywa. Taka wyprawa to okazja do refleksji i wyciszenia, na pewno lepsze spędzenie czasu niż plucie jadem przed monitorem, jak to niektórzy wyżej zaprezentowali.
Pozdrawiam wszystkich uczestnków EDK . Mam nadzieję , że wszyscy uzyskacie dzięki swoim pokonanym trasom to czego oczekiwaliście od czasu spędzonego w samotnej wędrówce . Oby nie zabrakło wam sił . Bądzcie uzdrowieni na ciele i duchu . Niech się śmieją z was robią to bo są słabi a ich wiara dawno wygasła . Przyjdzie dzień , że zamartwią się strasznie nad tym co robili i mówili ale już nie będzie dla nich szansy . Modle się jednęk za jednych i drugich . Najbardziej modlitwa jednak potrzebna tym co krytyką i jadem złośliwości oblewają EDK bo wiem , że są zatraceni w gnuśności swojej i słabości bezradności życiowej . Życie aby EDK dała wszystkich uczestnikom siłę i przypomniała o kanonach wiaty , naszej wiary . A krytykantom aby się im odmieniło i za rok aby poszli sami trasą EDK . Pozdrawiam .
Slabi bo nie wierza. Ot … madrosc. Klechy wam wmawiaja ze jestescie mocni i silni a w rzecztwistym zyciu to jad sie z was wylewa az milo.
Jestescie zwyklymi ofiarami manipulatorstwa. Zbyt glupi by to zauwazyc.