Rowerzystka wjechała w mitsubishi. Obywatelka Brazylii trafiła do szpitala (zdjęcia) AKTUALIZACJA
16:06 30-06-2022
Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 11 na placu Zamkowym w Lublinie. Rowerzystka zderzyła się tam z samochodem osobowym. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, rowerzystka poruszała się placem Zamkowym w kierunku ul. Podwale. Doprowadziła do zderzenia z mitsubishi, którego kierowca jechał od strony ul. Kowalskiej.
W zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba. Cyklistkę, obywatelkę Brazylii przetransportowano do szpitala. Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
AKTUALIZACJA:
Początkowo wskazywano, iż kobieta miała być nietrzeźwa. Okazało się jednak, że nie spożywała ona żadnego alkoholu.
(fot. nadesłane, lublin112)
Kara ją ominie w myśl polskiej zasady lepszego traktowania gości z zagranicy niż własnych obywateli.
Z Brazylii to akurat gość. Nie pasożyt ze wschodu.
He, he… pijany gość. Ciekawe, czy zapłaci za szkody. A swoją drogą chciałbym zobaczyć, jakim będziesz pasożytem, kiedy cię będą Moskale pędziły za Wołgę…
Ze wschodu akurat częściej uczą się naszego języka, podejmują pracę.
Viva la fiesta!
Raczej „Viva a festa!” (Português)
Miała OC? Kto naprawi teraz samochód?
Wydaje ci się, że gdyby miała OC to ubezpieczyciel następnego dnia dnia wypłaciłby ci koszty naprawy?
Zrozum, że bardzo długie potrafią być procedury gdy sprawca był „pod wpływem”.
Nawet jeśli miał OC 🙂
Nie tylko Polacy robią trzodę za granicą.
Samba do Janeiro,ludzie w Lublinie czemu w taki upał jeździcie samochodami z silnikami diesla czy na benzyna,gaz, przecież zwiekszacie gorąco i smród,wystarczy że od roztopionego asfaltu smierdzi
Samba do Janeiro,ludzie w Lublinie czemu w taki upał jeździcie samochodami z silnikami diesla czy na benzyna,gaz, przecież zwiekszacie gorąco i smród,wystarczy że od roztopionego asfaltu smierdzi
Bo czekamy niecierpliwie na obiecane Izery.
I cyk 2500zł na Uk
Asymilacja przebiegła pomyślnie: rowerzystka pod wpływem. Przeświadczenie poczucia wyższości i bardziej zamożny status poszkodowanego też z pewnością miał wpływ na aktualny przebieg całego zdarzenia. Warto zaznaczyć, że zdarzenie było tak tragiczne i wysokiej rangi, że trzeba było zatrzymać i zostawić samochód na środku tak żeby po pierwsze każdy widział elegancki samochód a po drugie zablokować jedyny przejazd.
A ten co puka do swojego czerepu to kolega poszkodowanej z Lublina
Ciekawa czy miała wykupione OC i ubezpieczenie zdrowotne tak jak „zaproszeni ze wschodu”. My za brak tego sporo płacimy, a goście ?
Taki „pręt” jak słonia nos.