Niemal 100 osób szukało 8-latka. Chłopiec szedł do dziadka, pokonał 8 kilometrów
18:53 03-07-2018 | Autor: redakcja

Wczoraj po południu policjanci bialskiej komendy przyjęli zgłoszenie o zaginięciu 8-letniego dziecka na terenie gminy Rokitno. Jak ustalili mundurowi chłopiec wyszedł z domu pobawić się z psem. Kiedy rodzice zorientowali się, że 8-latka nie ma na podwórku zaalarmowali policję. Początkowo rodzice sami prowadzili poszukiwania, po powiadomieniu służb do poszukiwań przyłączyli się funkcjonariusze z sąsiednich jednostek, strażacy, funkcjonariusze straży granicznej oraz okoliczni mieszkańcy. W działania zaangażowanych zostało niemal 100 osób.
Po niespełna godzinie kryminalni z Komisariatu Policji w Janowie Podlaskim odnaleźli chłopca. 8-latek był przemoczony, na szczęście nie miał żadnych obrażeń.
Chłopiec znajdował się około 8 kilometrów od domu. Policjantom powiedział, że chciał odwiedzić dziadka. Razem z chłopcem podróżował jego pies. Dziecko szczęśliwie wróciło pod opiekę rodziców.
2018-07-03 18:47:05
(fot. pixabay.com)
Zuch!
Kiedyś noemalne dziś szok
Otóż to! Kiedyś takie dzieciaki same jeździły rowerami czy pekaesami na dłuższe dystanse. A tu rośnie nam gwiazdor obrony terytorialnej. Ja swoim też robię takie szkolenia – wywożę z 10 km od domu, w las, i puszczam samopas mniej więcej co kilometr. Kto pierwszy wróci do domu, ten dostanie kolację!
???
Będzie z niego facet z j****mi.Widać lubi dziadka bo dziadek jest niezastąpionym nauczycielem i umie rozmawiać z wnuczkiem.
Dziadka odwiedzić chciał… piękny gest
Moje wnuczki mieszkają 15 minut jazdy trajtkiem – 8 (słownie: osiem lat ich nie widziałem).
Uznały chyba, że mam za niską emeryturę.
Dobrze, że mam internet, wiem przynajmniej że żyją
Może warto odwiedzić wnuki jeśli to jedynie 15 min. jazdy trajtkiem…
Nie ośmielę się narzucać swoją osobą tam gdzie mnie niechętnie widują.