Nie zauważył znaków ani czerwonych linii. Na rondzie przy Makro wjechał w bok forda (zdjęcia)
15:57 17-05-2025 | Autor: redakcja

Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 15 na rondzie im. Kasprzaka w Lublinie. Na skrzyżowaniu al. Witosa i ul. Krańcowej zderzyły się dwa samochody osobowe: toyota i ford. Na miejscu interweniowała policja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący toyotą mężczyzna poruszał się al. Witosa od strony zamku. Wjeżdżając na skrzyżowanie zignorował znak stop, w wyniku czego wymusił pierwszeństwo przejazdu i doprowadził do zderzenia z fordem, którego kierowca zjeżdżał z ronda.
Jak nam przekazano, nikt nie wymagał interwencji medycznej. Obecnie funkcjonariusze drogówki prowadzą czynności wyjaśniające. Występują utrudnienia w ruchu.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112.pl, nadesłane – Magda, nadesłane)
Co się dziwić że ludzie przestają zwracać uwagę na czerwone linie, jak na Filaretów po remoncie kładki zostały od ponad roku… Czemu to ma niby służyć?
Swoją drogą to albo z innego województwa albo z Ukrainy, bo robiąc prawko w Lublinie trzeba co najmniej kilkanaście razy zaliczyć to miejsce…
mam prawko z chipsów, nie potrafię skręcać i trzymać się prawej strony jezdni
Robta co chceta,czyli wał w tego co wymusił,kurde ile ja bym już ludzi zabił kierując się jedynie pierwszeństwem przejazdu a nie empatią i tolerancją
Problemem tego ronda nie jest to, że kierowcy nie widzą znaków, ale to, że jest rozległe. Sprawia wrażenie, że zdąży się przejechać a wewnętrzny pas jest co najmniej 2x krótszy niż zewnętrzny i samochody szybciej go przejeżdżają niż się wydaje.
Nad każdym pasem jezdni trzeba zawiesić pulsujący znak STOP. Może zobaczą.
może psycholog transportu doradzi zarządzającym tym przybytkiem jak działa ludzki umysł widząc prostą drogę
Mieszkańcy bloków po sąsiedzku tego skrzyżowania nagrali by ładnych parę godzin sensacyjnych filmów rocznie. Tam kamery miejskiej to czyba niema, bo jakoś nie mogę dostrzec a jeżdżę tamtędy prawie codziennie.
*nagraliby
Róbta co chceta – tak mówił klasyk w różowych gaciach a rząd to realizuje z żelazną konsekwencją.