Pieszy to może mieć i 20 promili ale on juz opuszczał przejście i wina bezapelacyjnie kierującego…
stan umysłu
Ludzie idźcie na doszkalanie jazdy, mamy takie w Lublinie i zobaczycie, że z 50km/h auto nie zatrzymuje się po 10 metrach. Droga hamowania nie jest długa, ale specjaliści od hulajnogi najwięcej się wypowiadają i oskarżają.
Lublin miasto ignorantów…
Polski Związek Kołnierzy Wymiętych
Tylko że prawo nie nakazuje dojeżdżać do PDP z prędkością 50 km/h, lecz „zmniejszyć prędkość i zachować szczególną ostrożność w celu nienarażania pieszego na niebezpieczeństwo”. Także zgadzałoby się – Lublin jest miastem ignorantów, a jednym z nich bez wątpienia jesteś Ty.
A ten wypadek to kamyczek do ogródka wszystkich idiotów nieustannie wymagających od pieszych „rozglądania się”. Otóż bywają takie sytuacje, kiedy pieszy rozejrzeć się nie może (bo np. nie widzi albo ma bardzo słaby wzrok) albo – tak jak tutaj – to rozejrzenie się niewiele mu da, bo jest np. pijany. I tak, pieszy ma prawo nie widzieć albo być pijany w sztok.
Kierowca natomiast ma bezwzględny obowiązek widzieć i być trzeźwy. I wszystko w temacie.
Ciekawy
Brawo, 10/10, trafione w samo sedno.
jaskółka
pijany suwak , w domach siedzieć po 60 ,a nie łazić
Pieszy to może mieć i 20 promili ale on juz opuszczał przejście i wina bezapelacyjnie kierującego…
Ludzie idźcie na doszkalanie jazdy, mamy takie w Lublinie i zobaczycie, że z 50km/h auto nie zatrzymuje się po 10 metrach. Droga hamowania nie jest długa, ale specjaliści od hulajnogi najwięcej się wypowiadają i oskarżają.
Lublin miasto ignorantów…
Tylko że prawo nie nakazuje dojeżdżać do PDP z prędkością 50 km/h, lecz „zmniejszyć prędkość i zachować szczególną ostrożność w celu nienarażania pieszego na niebezpieczeństwo”. Także zgadzałoby się – Lublin jest miastem ignorantów, a jednym z nich bez wątpienia jesteś Ty.
A ten wypadek to kamyczek do ogródka wszystkich idiotów nieustannie wymagających od pieszych „rozglądania się”. Otóż bywają takie sytuacje, kiedy pieszy rozejrzeć się nie może (bo np. nie widzi albo ma bardzo słaby wzrok) albo – tak jak tutaj – to rozejrzenie się niewiele mu da, bo jest np. pijany. I tak, pieszy ma prawo nie widzieć albo być pijany w sztok.
Kierowca natomiast ma bezwzględny obowiązek widzieć i być trzeźwy. I wszystko w temacie.
Brawo, 10/10, trafione w samo sedno.
pijany suwak , w domach siedzieć po 60 ,a nie łazić