„Nie wiedziałem, że biorę udział w oszustwie”. 31-latek usłyszał zarzuty
08:59 04-09-2020
W połowie czerwca do mieszkanki Lublina zadzwonił oszust i przestawił się jako policjant. Fałszywy funkcjonariusz twierdził, że jej bliski spowodował wypadek i aby nie trafić do więzienia potrzebne są pieniądze.
Niestety kobieta uwierzyła w zmyśloną historię i przekazała oszustom 70 tys. złotych w ramach ratowania członka rodziny. Jak się później okazało, mieszkanka Lublina padła ofiarą oszustów.
Rozpracowaniem przestępstwa zajęli się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie. Funkcjonariusze, bardzo dokładnie przeanalizowali zgromadzone w sprawie materiały. To pozwoliło ustalić osobę biorącą udział w tym przestępstwie. Zatrzymany został 31-letni mieszkaniec Tomaszowa Lubelskiego. Mężczyzna twierdził, że nie wiedział, iż bierze udział w oszustwie.
31-latek usłyszał już zarzuty udziału w oszustwie. Trafił pod dozór policji. Za oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.
(fot. pixabay.com)
Gdzie ja żyję? Za batonika do więzienia a za 70 tys. podstępnie wydarte kobiecie nawet nie tymczasowy areszt tylko dozór.
***….tyle w temacie…
To ile w końcu miał lat?
31 czy 32?
Zestarzał się w trakcie zatrzymywania. Może właśnie obchodził urodziny 😉
Trzeba być bardzo naiwnym, żeby uwierzyć w to, że za spowodowanie wypadku można trafić do więzienia. Nawet zabijając kogoś samochodem po pijaku zapadały wyroki w zawieszeniu.
A wypadek na trzeźwo to co najwyżej kara w zawieszeniu, albo obwinienie sprawstwem ofiary.
brd24.pl/spoleczenstwo/zabil-pieszego-na-pasach-jechal-126-km-h-sad-rok-wiezienia-w-zawieszeniu/
szok!! Nie wiedział ,że brak udział w oszustwie ??! Myślał ,że to zabawa w podchody czy terytorialsi wzięli go na ćwiczenia na poligonie ???