Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu. Zderzyła się z dostawczym peugeotem (zdjęcia)

Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu było przyczyną zderzenia dwóch aut na trasie pomiędzy Parczewem a Wisznicami. Na miejscu pracują policjanci, są utrudnienia w ruchu.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 11:40 w miejscowości Jabłoń w powiecie parczewskim. Na drodze wojewódzkiej nr 815 Parczew – Wisznice zderzyły się dwa samochody: osobowy i dostawczy. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.

Jak nam przekazał asp. Artur Łopacki z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie, zdarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu z drogami do miejscowości Dawidy i Podedwórze. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierująca kią kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i doprowadziła do zderzenia z poruszającym się drogą wojewódzką dostawczym peugeotem.

W wyniku zderzenia pojazdów, auto dostawcze wypadło z drogi do rowu. Jedna osoba została poszkodowana. Kobietę z pojazdu osobowego przetransportowano do szpitala. Na miejscu cały czas pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Występują utrudnienia w ruchu. Pojazdy przepuszczane są wahadłowo.

Nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu. Zderzyła się z dostawczym peugeotem (zdjęcia)

Nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu. Zderzyła się z dostawczym peugeotem (zdjęcia)

Nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu. Zderzyła się z dostawczym peugeotem (zdjęcia)

(fot. lublin112)

11 komentarzy

  1. kobieta w SUVie… powinny być ograniczenia dla dla takich ludzi….

    • Redakcjo po co upubliczniacie portal zróbcie wyłączność dla Frania i jego głupich komentarzy które wszyscy muszą czytać, czy się upodabniacie z tym stylem i może wam to pasuje.

  2. Od razu wiedziałem, że mężczyzna. Że mężczyzna nie upewnił się co do tego, że pierwszeństwo przejazdu jest mu udzielane.
    Powinien trochę pojeździć rowerem, to by się szybko nauczył zasady ograniczonego zaufania wobec innych uczestników ruchu.

  3. Osobówka dosrała w bok, więc była już na skrzyżowaniu. Skoro tak, te ten w dostawczaku nie miał prawa wjechać na zajęte skrzyżowanie.
    Tak, przy wczorajszym wypadku z udziałem rowerzysty na przejeździe było pisane.

    • Tak mi zapadł w pamięć tamten wpis, że aż go zacytuję dosłownie.
      autor: „Myśliciel czy tam Myśliwy…”

      Art. 25. ust. 4.
      Kierującemu pojazdem zabrania się:
      wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;

      Skoro wjechał w bok KIA to dostawczak pomimo że miał pierwszeństwo (droga z pierwszeństwem) nie miał prawa wjechać na skrzyżowanie, ponieważ nie miał miejsca do kontynuowania jazdy – w tym miejscu był już samochód !!

      • I jeszcze jeden wpis (tego samego Myśliciela) na poparcie tego, że to wina dostawczaka

        „Trzeba być upośledzonym aby walić dostawczakiem centralnie w bok pojazdu !!”

  4. Franiu jaki ty jesteś de………l człowieku zamknij się z tymi komentarzami bo ich się już czytać nie da, ani to śmieszne, a tym bardziej mądre!( teorie z d.. wzięte) . Nie masz samochodu żal ci d…ę ściska że trzeba z buta chodzisz . może jeszcze się roweru dorobisz !!!!

    • Wszystkie komentarze zapożyczyłem z wczorajszego wypadku z udziałem rowerzysty ze skrzyżowania DMM-Dekutowskiego.
      Tak więc trzeba było wczoraj autorom pierwotnych wpisów to napisać, że ich teorie są z d… a oszczędziłbyś ich powielania.
      Skąd możesz wiedzieć ile ja mam samochodów, a ile rowerów?

      • Ludzi bez samochodów to powinniśmy po rękach całować, bo tylko jeszcze dzięki temu da się czasami gdzieś zaparkować. Gdyby każdy miał po samochodzie – wtedy to już nie będzie możliwe.

    • Od kilku lat spotykam się opiniami podobnymi do Twojej.
      Zarzuca mi się, to, że piszę głupoty. Dodam, że moje „głupoty” to są: dosłowne paragrafy z ustawy PoRD, rozporządzenia w sprawie znaków lub sygnałów drogowych lub też wypowiedzi innych osób na temat bieżących zdarzeń zastosowane do podobnych zdarzeń z dni następnych.
      Jak to więc jest możliwe, że takie same zdarzenia (lecz np. na miejscu roweru jest inny samochód) jednego dnia są skomentowane dobrze, a innym razem są oparte na teoriach z d…. ?

    • Wiem, co mogło Ciebie zmylić. I dlaczego Ci wybaczam, że mnie obrażasz.

      Gdybyś w nagłówku artykułu wyczytał: „Kobieta jechała główną aleją. Nagle z boku wyjechał rozpędzony samochód dostawczy. Dostawczak nie miał świateł, a kierowca kamizelki.”

      -to za pewne przyznałbyś mi rację.

Z kraju