Nie udało się uratować życia potrąconego rowerzysty. 68-latek zginął na miejscu (zdjęcia)
22:40 17-09-2022
Tragicznie w skutkach zakończył się wypadek, jaki miał miejsce wieczorem na trasie z Radzynia Podlaskiego do Łukowa. Jak już informowaliśmy, zdarzenie miało miejsce około godziny 20:30 w miejscowości Dminin.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierująca peugeotem 28-letnia mieszkanka gminy Lubartów, wjechała w poruszającego się rowerem 68-latka z gminy Stanin. Pomimo przeprowadzonej reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł on na miejscu w wyniku doznanych obrażeń ciała.
W miejscu wypadku cały czas pracują policjanci oraz prokurator. Zabezpieczane są ślady, które będą niezbędne do ustalenia szczegółowych okoliczności oraz przyczyn zdarzenia. Droga krajowa nr 63 jest całkowicie zablokowana, pojazdy kierowane są objazdem.
(fot. policja)
po ostatnim zdjęciu widać że samochód nie jechał 90 kmh;)
No jakieś 35 km h
Kiedy ludzie nauczą się myśleć za kierownicą!!??
Rowerzyści dalej bez wyobraźni i jakoś to będzie. Niestety ale im więcej durnych przywilejów tym mniej instynktu samozachowawczego.
Ja jadę szybko i nie będzie mnie tu jakiś rowerzysta spowalniał. Bo ja to pan przez P kierowca.Użyj Bolo troszkę wyobraźni.
Nie udało się uratować życia potrąconego rowerzysty. 68-latek zginął na miejscu – to już nie: PILNE
Za to na pierwszym widać, że straż dochowuje procedur i zgodnie z PN (polska norma) pięknie blokuje cała drogę.
A wystarczyłoby, że jak karetka zabrała tragicznie zmarłego, to rower ściągnąć na pobocze i wóz straży zmieściłby się wzdłuż drogi.
Można też skrócić celebrowanie „mszy” (tak na oko) ze 3 godziny.
Od kiedy żłobie karetka zabiera zmarłego??? Znawca tematu się znalazł
Gdy ty będziesz ginął nagle, to zrób to na poboczu, albo w ogóle gdzieś dalej by nie utrudniać przejazdu. Obiecujesz?
Czemu wszyscy winią tą kobietę???
A rowerzysta…? Trzeźwy? Oświetlony?
Widoczny?… Już mało ważne..
Nie znacie szczegółów to nie wypowiadajcie się
Wielcy znaFcy
Kiedyś jechałem nocą rowerem tą trasą ale z Łukowa do Radzynia, Akurat ruszyły wtedy TIRy po weekendowej przerwie. Wrażenia fatalne, intensywny ruch i zero pobocza, bo to DK tylko z nazwy. Gdy coś nadjeżdżało z tyłu, uciekałem na ten wąski pasek między granicą asfaltu, a linią ciągłą, bo wiadomo, że kierowcy oślepiają się wzajemnie. O ile to nie jest odblask od flesza, to rower wydaje się oświetlony. Nie uchroniło.
Bo panie Jurny Stefanie, noc jest od spania, a nie szlajania się rowerem po drogach (nawet krajowych)
Przednia lampka też świeci…
A wystarczyło żeby rower był oświetlony . Zrównali rowerzystów z kierowcami samochodów a wytycznych odnośnie rowerów nie poprawili .Nie masz sprawnego oświetlenia w rowerze – mandat !To takie trudne zamontować światełko z przodu i migające czerwone z tyłu ?
Przy braku pobocza powinien być zakaz jazdy rowerem.