Sobota, 05 października 202405/10/2024
690 680 960
690 680 960

Nawet 20 tys. złotych dofinansowania dla uczelni. Rusza program Visiting Professors in Lublin

Od 5 tys. do 20 tys. zł – na takie dofinansowania mogą liczyć uczelnie wyższe oraz instytuty naukowo-badawcze z naszego miasta w ramach IV edycji miejskiego programu Visiting Professors in Lublin. Aplikacje do projektu wspierającego umiędzynarodowienie środowiska akademickiego można składać już od jutra (1 października).

– Dzięki programowi Visiting Professors in Lublin otwieramy drzwi do jeszcze ściślejszej współpracy z wybitnymi naukowcami z całego świata, którzy swoją wiedzą i doświadczeniem mogą wzbogacić nasze uczelnie oraz instytuty badawcze. Jest to niepowtarzalna okazja, aby wspólnie rozwijać projekty, które nie tylko podniosą prestiż lubelskich instytucji akademickich, ale również przyniosą korzyści całemu miastu – mówi Krzysztof Żuk, Prezydent Miasta Lublin.

W ramach programu można zgłaszać uznanych badaczy, których wizyty wzbogacą środowisko akademickie Lublina, wpłyną na rozwój badań naukowych oraz zainteresowanie nauką wśród mieszkanek i mieszkańców. Dotychczas w ramach programu miasto gościło czternastu wybitnych naukowców z różnych dziedzin, w tym m.in.: specjalistę od zachowań zwierząt prof. Clive’a Wynne’a z Arizona State University (USA), eksperta w dziedzinie ortodoncji i zdrowia publicznego prof. Oma Prakasha Kharbanda z All India Institute of Medical Sciences (Indie), specjalistę od ekologii miejskiej dr hab. Luisa Inostrozę z Ruhr-University Bochum (Niemcy), czy specjalistę z zakresu robotyki i sztucznej inteligencji prof. Wataru Uemurę z Uniwersytetu Ryukoku w Kioto (Japonia).

Nabór wniosków na wizyty odbywające się od 1 stycznia do 10 grudnia 2025 r. potrwa do końca października. Maksymalna kwota dofinansowania wynosi 20 tys. zł. Więcej informacji o programie oraz szczegółowy regulamin znajdują się na stronie www.nauka.lublin.eu.

Program Visiting Professors in Lublin to inicjatywa Miasta Lublin, mająca na celu wspieranie umiędzynarodowienia lubelskich uczelni oraz instytutów naukowo-badawczych. Dzięki niemu możliwe jest nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów z najlepszymi ośrodkami naukowymi na świecie, co znacząco podnosi prestiż i atrakcyjność Lublina jako miasta akademickiego.

(Źródło: UM Lublin)

8 komentarzy

  1. to ile podatek [***] podniesiesz ludziom ?

  2. Stawiam na Japonię.

  3. No szaleństwo 20 tysi🥹 to już nie jest rozdawnictwo🤔

  4. Czekaj, czekaj. To 5-20 tys dziennie, na miesiąc, na wizytę, w nagrodę za ściągnięcie naukowca czy jak?

    Poza tym uczelnie chyba wiedzą na jakie dofinansowania mogą liczyć. To aż na Lublin112 trzeba o tym pisać? Już się zabieram z sąsiadką do logowania na podanej stronie. A nuż się załapiemy na coś jako zwykłe obywatelki, czytelniczki portalu lublin112 🤣

  5. Znaczy, że jeszcze więcej ciornych będzie na ulicach? 🤣

  6. Kiedyś to miało sens, ściąganie wielkich umysłów aby wygłaszali swoje tezy i rozpowszechniali wiedzę… teraz w dobie Internetu… ręka rękę myje… zwykły skok na kasę i kolesiostwo.
    Wystarczy sprawdzić jak wygląda proces zapraszania takich naukofcóf.

    • Obecnie też ma sens jeżeli np. chce się przeprowadzić wspólne badania w laboratorium czy omówić dalszą współpracę – zawsze to lepiej „na żywo” niż zdalnie. Wykład profesora, który przyjechał zza granicy też ściągnie więcej osób niż wykład on-line. Lublin to miasto akademickie, ale w biznesie czy przemyśle ludzie też się odwiedzają, a nie tylko porozumiewają zdalnie, i tam nikogo to nie dziwi.

  7. Na pewno trafią na czarnkul.

Dodaj komentarz

Z kraju