Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Narkotyki w Lublinie: Największy problem jest w dzielnicy Dziesiąta. Większość osób dzięki nim chce się dobrze bawić

Przeprowadzono badania mające na celu ustalenie, jaki problem stanowią w Lublinie narkotyki i dopalacze. Ustalono m.in., gdzie te substancje są najbardziej rozpowszechnione oraz z jakich powodów są używane.

23 komentarze

  1. Myślę, że u większości pierwszy kontakt z narkotykami to spożywanie alkoholu.

  2. Lata 80-te. Rodzice posiali trochę maku w ogrodzie. Na makowiec, świąteczne kluski z makiem. Tylko pojawił się kwiat, wezwanie na komendę milicji. Zdjęcie robione z samolotu. Likwidacja uprawy.
    Kiedyś było mniej przepisów, a więcej działania. Teraz tylko się mówi i pisze, a efekt jest jak pokazują statystyki.

  3. Błędem jest uznawanie uzależnienia od alkoholu i narkotyków za choroby, bo jak chleją i ćpają to z własnej, nieprzymuszonej woli i na swój koszt, ale jak się im śmierć o „de” ociera to pomóżcie i leczcie mnie za podatnicze pieniądze ?!
    A zdychaj jeden z drugim, jak żeś był na tyle głupi, że mądrzejszych nie słuchałeś, job twoju mat !!!

  4. Pan Cieć z alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji

    Przed wielu laty ja przeprowadziłem tylko jedną pogadankę ze swoimi dorastającymi wtedy dziećmi: „Jeśli któreś z Was sięgnie po alkohol, albo narkotyki i uzależni się, naturalnym odruchme mnie jako rodzica będzie chęć Wam pomóc… zostaniecie skierowani na przymusowe leczenie, ale pote, jak mi które sięgnie znów po to goowno, z bólem, ale będę się tylko przygladał jak zdychacie”.
    Obecnie, moje dorosłe już dzieci mają swoje dzieci (a moje wnuki), i żadne nie ma skrętu ani do nadmiaru alkoholu, ani do doświadczeń z narkotykami.
    Widocznie moje słowa zrozumieli właściwie…

  5. Wznosząca fala narkomanii w Polsce wywołana jest przez lewackie środowiska promujące nieszkodliwość tzw „narkotyków miękkich” czyli trawki narkotycznej i dopalaczy. Otumaniona tą lewacką propagandą młodzież coraz częściej sięga po śmiertelnie niebezpieczną trawką a następnie żądna dalszych doświadczeń podąża dalej w bagno narkomani. Ta droga zawsze kończy się ze skłutymi żyłami w rynsztoku żebraniem o koleją porcję narkotyku. Tylko zaostrzenie prawa do dożywocia za handel i produkcje narkotyków i 25 lat za posiadanie najmniejszej ilości narkotyku może uratować Polskę przed bagnem narkomanii.

    • A twoi koledzy narodowcy walą wódę i amfę a potem dymią na marszy niepodległości.

    • Tylko że w Polsce narkotyki rozprowadzają głownie, zorganizowane grupy pseudo kibiców. Ściśle powiązane ze środowiskiem narodowców i skrajnej prawicy. Także nie rozumiem wywodu. Łatwiej kupić trawkę od chłopaka ze znakiem polski walczącej niż w tęczowym szaliku

  6. A tak na marginesie z innej bajki. Czy osoby zażywające i odurzające się narkotykami chorują na Covid? Bo to taka ciekawostka. Ktoś posiada dane na ten temat to niech się wypowie.

Z kraju