Najpierw kaczki, teraz indyki. Kolejne ognisko ptasiej grypy w naszym regionie
17:22 05-01-2021
Na terenie województwa lubelskiego potwierdzone zostało kolejne ognisto wysoce zjadliwej grypy ptaków. Znajduje się ono w jednym gospodarstw w miejscowości Lisiowólka w gminie Wohyń w powiecie radzyńskim. Znajduje się w nim 28 590 indyków rzeźnych, są to ptaki w wieku 2,5 oraz 4,5 miesięcy.
W ostatnich dniach właściciel gospodarstwa zauważył, że ptaki zaczynają padać. Powiadomił o wszystkim lekarza weterynarii. Ten pobrane próbki wysłał do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. W poniedziałek wieczorem badania wykazały, że indyki są chore.
Na miejscu pracują służby weterynaryjne. Ruszyły też procedury związane z likwidacją choroby, wiadomo już, że wszystkie ptaki będą musiały zostać zagazowane a następnie zutylizowane.
To kolejne w ostatnich dniach ognisko ptasiej grypy w naszym regionie. Pod koniec grudnia chorobę stwierdzono w miejscowości Kaniwola w gminie Ludwin w powiecie łęczyńskim. Tam konieczne było uśmiercenie ponad 40 tys. kaczek.
(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)
Wiesniacy itak nic sobie z tego nie robią. Uważają że jak wirusa nie widać to go niema. Albo najlepiej zwalić to na Unię europejską 🙂
Jak by nie wiesniacy to z głodu byś zdechł
Jesteś idjotą i tyle w temacie
Miastowe głąby wierzą że drób jest z biedronki.
Oni ( ci z miasta ) wszyscy myślą że mleko w kartoniku jest a nie od krowy, a mięso jest na zapleczu w sklepie a nie w oborze 😉
A ty mieso i wedline trzymasz w oborze ?
Kolejny etap niszczenia gospodarki Polskiej.
Polska żywność jest za zdrowa za mało ludzi umiera na raka trzeba zrobić wszystko żeby jedli sztuczny zachodni syf i umierali .
Do Yogi a skąd Ty cebulaku jesteś jak by nie wieś to byś lizał stalową barierkę na balkonie
Wole barierke niz indyka co w dwa miesiace nabral masy na sprzedaż
Proponuję szybkie zbadanie karmy którą były karmione i producenta tych karm.Kiedyś kury kaczki itp.chodziły po dworze i źadnej zarazy nie było.Obecnie nie zawsze mroźna kurki wypuścić na wybieg bo wędrowne ptaki przenoszą chorobę.A co z tymi co w fermach siedzą i nigdy na dworze nie były?Badać!!!!!!!! i jeszcze raz badać karmę i inne suplementy czy leki podawane w fermach drobiu.
Mieszczuchy won do swojej biedronki, Lidla i stokrotki żreć niemieckie mięso bahahaha
Jako gospodarz nie wpuścił bym żadnych bandytów żeby mi stwierdzono że są z wirusem i do pieca z nimi, bo mysz weszła do kurnika i zarazila wszystkie!!!pewnie jadą za granicy świecące indyki x2 większe i rakotwórcze!!!Polaka dobija się z kAżdej strony,obudzcie się ludzie!!!