Na razie w województwie lubelskim jest to pierwsze ognisko tej choroby od dłuższego czasu. Wdrożono już wszystkie niezbędne procedury, mające na celu likwidację ogniska.
Drugie w ostatnim czasie ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków wykryto na terenie województwa lubelskiego. Tym razem znajduje się ono na fermie indyków.
Zapadła decyzja o uśmierceniu wszystkich kaczek hodowanych w gospodarstwach w Kaniwoli, gdzie wykryte zostało ognisko ptasiej grypy. Wojewoda zapowiedział pomoc dla hodowców, którzy utracili swoje stada.
Ognisko ptasiej grypy wykryto w powiecie łęczyńskim. Hodowane w jednym z gospodarstw kaczki zaczęły padać jedna za drugą. W stadzie znajduje się kilkanaście tysięcy tych ptaków.
Gminy z terenu województwa lubelskiego apelują do hodowców drobiu o przestrzeganie zasad bioasekuracji w związku z pojawieniem się wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI). Zachorowania na tę chorobę stwierdzono w ostatnim czasie u drobiu i ptaków dzikich na terenie państw członkowskich Unii Europejskiej oraz na terenie zachodniej Rosji i w Kazachstanie.
Z terenów zachodniej Rosji i Kazachstanu lecą w kierunku Polski dzikie ptaki, które migrują jesienią do Europy. Istnieje duże ryzyko, że mogą one przenosić wirusa ptasiej grypy.
Służby weterynaryjne ogłosiły sukces - udało się wygrać walkę z rozprzestrzenianiem się wirusa wysoce zjadliwej grypy ptaków. To oznacza, że rolnicy mogą znów hodować drób, a fermy normalnie prowadzić swoją działalność.
Od 5 stycznia nie stwierdzono w naszym regionie żadnego nowego przypadku ptasiej grypy. W tym czasie cały czas prowadzone były działania z likwidowaniem ognisk choroby. Obecnie prowadzona jest kwarantanna.