Na łuku jezdni seat wpadł w poślizg i uderzył w skarpę. Autem podróżowały dwie starsze osoby (zdjęcia)
14:18 28-01-2022
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 9:30 na drodze wojewódzkiej nr 830, na odcinku między Nałęczowem a Bochotnicą. Na wjeździe do Wąwolnicy od strony Puław samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w skarpę.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący seatem 74-latek na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego samochód wpadł w poślizg, przejechał przez chodnik i zatrzymał się w pobliskich zaroślach.
Na miejscu interweniowała straż pożarna z Puław i Wąwolnicy, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Autem podróżowało małżeństwo. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała.
Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję. 74-latek został ukarany mandatem karnym. Przez godzinę występowały utrudnienia w ruchu.
(fot. OSP Wąwolnica)
70 paro latek za kierownicą …..to wcześniej czy później musi się źle skończyć
Witam, nie mogę jednego pojąć, zdarzyła się kolizja 2 aut, kierowcy się dogadują i mandatu nie ma, a starszy Pan zatrzymał się w zaroślach i mandacik gotowy, więc starszy Pan miał dogadywać się z krzakami.
Gdy by było lato kocyk z samochodu, chodź babcia w krzaczki.
I cyk jeszcze mandacik na poprawę humoru jak wyjdą ze szpitala.
Sebix w bmwio ….słusznie zauważyłeś ,przecież starszy pan po przyjeździe mógł powiedzieć że już dogadał się z krzakami i nie potrzebuje interwencji policji …..ale policja ,a raczej budżet
ich płatnika potrzebuje gotówki starszego pana ,bo 2,5 tysia piechotą nie chodzi ….także od nowego roku oni nie przepuszcza żadnej okazji i wzywać ich nie trzeba
…pojawiają się sami znikąd z zapasem bloczków mandatowych i długopisów
Pomyśl czajniku, że ktoś zadzwonił na 112, że starsza pani potrzebuje pomocy medycznej, przyjechała też straż, więc jest też policja. To dyspozytor numeru 112 decyduje na podstawie zgłoszenia jakie służby wysłać. A teraz z drugiej strony – załóż przez chwilę, że chodnikiem mógł ktoś iść. Zatem dziadek stworzył potencjalne zagrożenie. Mandat się należy i nie zastanawiaj się nad tym skoro nie potrafisz poskładać klocków do kupy. Za przyjazd służb i sprzątanie ktoś musi zapłacić. Ja nie będę płacił.
ALE URWAL
senior zjechał z drogi, krzywdy nie zrobiłl nikomu oprócz siebie, trzeźwy i jeszcze mandat dostał?
Teraz to za wszystko mandat jest,