Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Moment wczorajszego dachowania w Lublinie zarejestrowany przez naszego Czytelnika (wideo)

Wczoraj po południu na al. Solidarności w Lublinie doszło do dachowania pojazdu osobowego. Moment zdarzenia został zarejestrowany przez naszego Czytelnika na nagraniu.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 14:40 na al. Solidarności w Lublinie. W rejonie zjazdu z ronda 100-lecia KUL zderzyły się dwa samochody osobowe: peugeot i toyota. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż oba pojazdy poruszały się od strony Warszawy, toyota prawym pasem jezdni, a peugeot lewym. W pewnym momencie kierujący peugeotem mężczyzna zjechał na prawą stronę, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z jadącą tuż obok toyotą. Wytrącone z toru jazdy auto dachowało.

Na szczęście w zdarzeniu nikt poważnie nie ucierpiał. Moment dachowania zarejestrował nasz Czytelnik.

(fot. wideo nadesłane Maciej)

19 komentarzy

  1. Wieśsławiński

    Moment tego dachowania jest wzruszająco piękny.
    Dobrze, że sprawca przeżył będzie komu regresik spłacać.

  2. Nos w telefonie i takie są tego skutki.

    • Na 10 przejeżdżających kierujących, tak 2-3 korzysta z telefonu. Trudno jest dostrzec 5 kierujących przejeżdżających z rzędu, żeby żaden nie zajmował się telefonem.
      Chyba to skutek tych horrendalnych mandatów.
      A co najlepsze, to Ci sami kierujący (z telefonem w dłoni) potrafią tłumaczyć zasady ruchu drogowego innym.

    • Jedna z wersji: idiotka-tojotka, chciała zrobić uprzejmość tym co z góry jadą i zjechał na drugi pas ruchu nie patrząc w lusterko. Peżocina nie miała szansy na wyhamowanie i skończyło się jak widać na filmie. Przecież tam jest tyle miejsca. Druga wersja: peżocina zapatrzyła się gdzieś i pocałowała w zadek tojotkę.

  3. A podobno nie da się jechać 70km/h drogą dwujezdniową. Jak nie warczy, jak nie furczy i nie trzęsie – to znaczy, że za wolno.

  4. mandat dla tego kierowcy bo nie udzielił pierwszej pomocy tylko sobie dalej pojechał.

    Prośba do redakcji. Prześlijcie owy materiał i dane tego kierowcy na Policję.

    • A co miał zatrzymać auto na przeciwległym pasie ruchu na środku i biec na pomoc? W tym przypadku chyba ważne jest też bezpieczeństwo tej osoby, która ma lub chce udzielić pomocy. Nie uważasz? Gdzie miał zatrzymać auto i biec do pomocy? Myślisz trochę ?

      • super kierowca z ciebie. podziwiam twój tok myślenia. życzę tobie szerokiej drogi i gumowych słupów…

      • Do Max Pejn : co będziesz mu tłumaczył? Gada o czymś o czym nie ma pojęcia ( z resztą jak już któryś Jarosław w tym kraju) a jeździ jedynie wózkiem po biedronce .

    • W prawym dolnym rogu odtwarzacza masz trzy kropki, po kliknięciu rozwija się małe menu i tam jest pozycja „Pobierz” – możesz pobrać filmik i sam wysłać…

    • jarosław chyba z konia spadłeś

    • Miał zatrzymać auto, zatamować ruch na swoim pasie, przeskoczyć przez barierki i pas zieleni i wskoczyć na drugi pas. Może jeszcze miał złapać ten samochód. Myślenie godne podziwu. Pewnie nie skończyłoby się bez ofiar. Jak widać przeciwny pas nie był bez świadków. Od razu została wezwana pomoc.

  5. ale ja nic nie widze

  6. jeśli nie był to nieszczęśliwy wypadek np. zasłabnięcie, albo osa w samochodzie itp. to odbierać prawa jazdy, dowody, samochody i wraki takim kierowcom i od nowa na kurs

  7. Trzeba ustawić tam radar i ograniczenie do 20 km/h, dodatkowo ustawić tam patrole drogówki. Po za tym sądzę że samochody nie powinny wjeżdżać do miasta. Najlepiej jakby wszyscy parkowali przed miastem i wsiadali do autobusu lub jechali resztę trasy rowerem. Do Lublina w ogóle powinien być zakaz wjazdu samochodom spalinowym, także tiry powinny mieć zakaz wjazdu do miasta. Towar powinny zostawiać przed miastem, a ludzie w ramach czynu społecznego powinni pomagać rozwozić towar po mieście rowerami. W ogóle rowery powinny mieć pierwszeństwo przed pieszymi oraz autami. Dobrym pomysłem byłoby w ramach walki o czyste środowisko, byłaby wywłaszczenie aut i ich kasacja.

  8. Widzę sami znawcy tutaj.. a największy to Franio..
    No tak.. wszyscy byli na miejscu w momencie zdarzenia.., ba.. wszyscy to widzieli. Bo przecież Ci i tamci i inni to sami znawcy. Każdy z nich ma 15 fakultetów odnośnie kierowania i poruszania się po i ruchem drogowym.
    Tylko żaden z nich.. nigdy nie był na miejscu wypadku lub w jego momencie..

Z kraju