Mircze: Podejrzewał, że pszczoły sąsiada „rabują” mu miód. Ukradł mu pszczele roje
13:27 05-05-2017
Policjanci z Dołhobyczowa ustalili i zatrzymali 34-letniego mieszkańca gminy Mircze, który pod koniec kwietnia ukradł z uli znajdujących się na terenie gminy Mircze 6 matek pszczeli razem z częścią rojów.
Po raz kolejny mężczyzna ukradł pszczoły na początku maja. Tym razem z innej pasieki, ale na szkodę tego samego właściciela skradł 9 matek pszczelich wraz z częścią rojów. Łączna wartość skradzionego mienia i powstałych strat szacowana jest na ponad 10 tys. zł.
W czwartek mężczyzna został zatrzymany.
– Jak ustalili policjanci mężczyzna jest pszczelarzem. Zatrzymany tłumaczył, że zrobił to ponieważ w jego pasiece znajdowały się słabe roje i chciał je zasilić. 34-latek wyjmował ramki ze środkowej części ula i strzepywał pszczoły do worka, po czym te worki wraz z rojami przewoził do swojej pasieki i obsadził nimi swoje puste ule – informuje asp. Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej Policji.
Co więcej, 34-latek podejrzewał, że pszczoły z sąsiedztwa „rabowały” mu zapas miodu z jego słabych pasiek i przenosił w kierunku sąsiada.
Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
2017-05-05 13:18:59
(fot. Policja Hrubieszów)
No po prostu dureń.
tu komentarzy za dużo nie będzie, bo nikt się nie zna na pszczołach,
a gimnazjaliści to pewnie „czynnego” ula w życiu nie widzieli 🙂
A szkoda bo to bardzo fajne hobby jest. Polecam wszystkim.
Potwierdzam, że może to fajne i ciekawe zajęcie. Są też profity w postaci naturalnego wosku, kitu pszczelego no i oczywiście miodu. Jednak wymagają sporo czasu i uwagi (aby uniknąć niekontrolowanej rójki), a zimowanie to istna loteria mimo odpowiedniego dokarmienia cukrem i podania leków przeciw warozie.