Minionej nocy dyżurny lubelskiej policji uratował 23-latka
13:02 12-05-2021
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 2. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lublinie asp. szt. Piotr Suroż otrzymał zgłoszenie o możliwej próbie samobójczej. Mundurowy odebrał telefon od matki 23-letniego studenta. Kobieta przekazała, że jej syn jest nad rzeką i zamierza popełnić samobójstwo.
Po tej informacji od razu policjanci rozpoczęli czynności poszukiwawcze. Jednocześnie dyżurny podjął próby skontaktowania się z 23-latkiem. Mężczyzna początkowo nie odbierał telefonu, jednak po chwili udało się nawiązać połączenie. Funkcjonariusz prowadził rozmowę ze spokojem i wyczuciem.
Najpierw ustalił, gdzie znajduje się mężczyzna, a następnie zaczął go nakłaniać, aby oddalił się rzeki i poszedł w rejon pobliskiego hotelu. Tam czekali już na niego funkcjonariusze, którzy zapewnili mu odpowiednią opiekę. Mężczyzna był nietrzeźwy. Wymagał pomocy lekarzy.
(fot. Policja Lublin)
nie możliwe. po prostu typ sie napił i miał tzw doła poalkoholowego
wielu ludzi to ma, ale na drugi dzien juz jest wszystko dobrze
jak zawsze Policja sie musi lansować na bohaterów.
Mieli okazje.. rok czasu sie wykazac bohaterstwem a wykazali sie glupota i tresura..
pieniadze i dodatki to ich cel w Policji…a no i nekanie, to tez im wychodzi najlepiej
Czyli nie chciał samobója, zrobił zwykłą pokazówke.
Może chociaż hasła zamażecie? 😉
Miał racje po co to żyć dalej ?
Czy to nie jest jego praca? Równie dobrze, możecie pisać o lekarzach ktorzy ratuja życie, albo o koerowcach którzy dowoża pasażerów całych i zdrowych.
Praca, to prawda. I cały majstersztyk, żeby pracując 15 lat w tych 5 najważniejszych dniach dać z siebie wszystko, ze spokojem, mimo adrenaliny. Pan Policjant udzielił skutecznie pomocy Człowiekowi. Gratuluję, podziwiam i jestem dumny! Tak jak i z Jego Kolegów i wszystkich, którzy dają z siebie to, co dobre, choć nie zawsze dane im jest widzieć dobre efekty. A Panu znad rzeki z serca życzę, żeby ciekawość przewyższyła lęk i żeby zadbał o psychoterapię, jak dba o fryzjera. Wszystko dla ludzi!
Funkcjonariusze zapewnili jemu odpowiednią opiekę -pałowanie i wyjazd do Abramowic
Kiedyś był taki świetny film w telewizji gdzie dyżurny psycholog w ten sposób uratował kobietę co najadła się proszków nasennych. Tytuł bodaj telefon zaufania. Stara produkcja z lat 60-70 -ych.