Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jakie mięso kupujemy? Inspekcja Handlowa stwierdziła nieprawidłowości w ponad połowie skontrolowanych placówek

Część z nas zastanawia się jakiej jakości mięso sprzedawane jest w placówkach handlowych. Wyniki kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową są zatrważające. Ujawniono nieprawidłowości w ponad 50% skontrolowanych podmiotów.

Inspekcja Handlowa przeprowadziła kontrole w I kwartale 2016 roku. Dotyczyły one mięs oraz ich przetworów sprzedawanych luzem albo w opakowaniach (np. mięso mielone, surowa biała kiełbasa, wędliny, konserwy, pasztety). Inspektorzy zbadali ich jakość i sprawdzili, czy przedsiębiorcy (hurtownicy oraz właściciele sklepów) przestrzegają zasad oznakowania tych produktów.

Wyniki kontroli

Inspekcja Handlowa skontrolowała 165 sklepów i hurtowni działających na terenie Polski, łącznie sprawdziła 1279 partii produktów. Inspektorzy stwierdzili nieprawidłowości w 83 placówkach (ponad 50 proc.), kwestionując 516 (ponad 40 proc.) partii produktów.

Kontrolowano wybrane produkty na podstawie skarg otrzymanych przez Inspektoraty Wojewódzkie oraz ze względu na zbyt niską cenę w stosunku do jakości sugerowanej nazwą (np. kiełbasa jałowcowa z dodatkiem dziczyzny w wyjątkowo niskiej dla tego rodzaju wyrobów cenie).

Ponad 37 proc. (474) skontrolowanych partii było niewłaściwie oznakowanych (brak lub udzielenie błędnych informacji na temat produktu), najwięcej uchybień w tym zakresie miały wyroby mięsne sprzedawane na wagę (58 proc.). Zastrzeżenia Inspekcji Handlowej, pod względem jakości, wzbudziło też około 13 proc. partii mięs i przetworów mięsnych poddanych badaniom w laboratoriach UOKiK.

Jakie nieprawidłowości?

W badanych próbkach zakwestionowano m.in. zaniżoną wartość tłuszczu – np. producent na opakowaniu deklarował na opakowaniu 10 proc. a w rzeczywistości było go 6,6 proc. Wątpliwości wzbudziła także obecność w produktach mięsa innego niż zadeklarowane – np. mięso wieprzowe w parówkach drobiowych z cielęciną.

Poza tym producenci nie informowali o zawartości związków fosforu, które dodano do produktów. W wielu przypadkach (zwłaszcza przy produktach sprzedawanych „luzem”) brakowało informacji – np. o substancjach powodujących alergię, dodatku wody, warunkach przechowywania po otwarciu oraz oznaczenia producenta. Podawano też nieprawidłowe nazwy wyrobów – np. użycie określenia wiejska mimo stosowania w produkcie substancji charakterystycznych dla produkcji przemysłowej.

Decyzje o wycofaniu z obrotu i mandaty

W wyniku kontroli Inspekcja Handlowa wydała 9 decyzji o wycofaniu z obrotu przeterminowanych produktów. Nałożono również mandaty i kary pieniężne za sprzedaż nieodpowiadających jakości handlowej oraz zafałszowanych artykułów spożywczych, o łącznej wartości 82,6 tys. zł, a w 61 przypadkach przekazano informacje do organów nadzoru sanitarnego, weterynaryjnego oraz do wojewódzkich IJHARS.

Wypowiedź Dariusza Łomowskiego z Departamentu Inspekcji Handlowej UOKiK o oznakowaniu produktów


 
Wypowiedź Dariusza Łomowskiego z Departamentu Inspekcji Handlowej UOKiK o wynikach kontroli

 

4f88e2f8

2017-01-22 11:10:45
(fot. pixabay.com, UOKIK)

20 komentarzy

  1. a gdzie nazwy produktów, producentów???!!! takie kontrole to se w d… mogą wsadzić

    • Dokładnie to chciałem napisać. Po co w ogóle pieprzyć takie bzdury, jak się nie podaje żadnych konkretów? Ukarani producenci też się na pewno bardzo przejęli, jak nikt się nie dowiedział, że oszukują. Idiotyzm.

  2. Inspekcja handlowa mogła by zajrzeć i skontrolować sklepik przy nabiałowym w Milejowie to by dopiero się przekonali jakie śmierdzące wyroby są sprzedawane

  3. tylko wysokie kary i nazwa sklepu oraz producenta podana publicznie może ukrócić oszustwa tzw. przedsiębiorców

    • Tak to właśnie powinno wyglądać. Mięso, czy produkt z tej i tej firmy, znalezione nieprawidłowości takie i takie, i wtdy sami decydujemy czy kupujemy u niego, czy też nie. Owszem, kara niech będzie te 5-10-50tys.zł w zalezności od szkody jaką poczynił, ale jeżeli jego obroty spadną o połowę po publikacji danych , to drugi raz się zastanowi, czy warto. Bo on dzisiaj zapłaci karę, przez dwa miesiace poprowadzi produkcję zgodnie z wytycznymi, i potem będzie robił to samo, bo po prostu im się to opłaca. Dali, karę, a resztę skierowali do Sanepidu, a zanim Sanepid wpadnie, to on zmieni produkcję , wszystko poprawi o powie, że nie wiedział , że widocznie to pracownik , który już nie pracuje dosypał tego towaru, albo wrzucił stare mięso.

  4. albo lewiatan na felinie 😀 syf, kiła i mogiła. wedliny stare i suche. brak cen przy produktach. klient o cenie dowiaduje sie dopiero po zeskanowaniu przy kasie,

  5. Sama mam sklep i w tym roku miałam taką kontrolę. Mandat dostałam za nazwę kiełbasy „swojska” gdyż miała konserwant a nie powinna. Informując kontrolujących,że to nie ja wymyślam nazwy i powinni karać producenta dostałam odpowiedz, że kontrola jest u Mnie w sklepie a nie u producenta. Z Nimi nie wygrasz!!!?

    • pisac jasno i na temat po kontroli co sie gdzie nadaje do kupienia a co nie i tyle w temacie szybko bedzie porzadek

    • Szanowna Pani. I właśnie takich właścicieli sklepów jak Pani powinno się karać i ci kontrolujący w pełni mają rację w tym przypadku, choć ich nie bronię, ponieważ nie jestem zwolennikiem „czepialstwa”. Otóż już spieszę z wyjaśnieniem: Pani, jako właściciel i wprowadzający do obrotu towary powinna mieć pełną wiedzę nt. oferowanych produktów. Jeśli producent, od którego Pani zamawia towar podaje niepełne informacje dot. produktów, to proszę zmienić dostawcę (tych u nas dostatek). Przez Pani komentarz da się wyczuć niewiedzę, a więc albo proszę uzupełnić braki w wiedzy właśnie albo proszę zamknąć działalność, zanim zacznie Pani zarabiać na ludzkiej niewiedzy, kosztem ich zdrowia.

      • Oczywiście bo sprzedawca ma obowiązek zawęzić próbki każdego produktu i każdej partii produktu do laboratorium na przebadanie i za to płacić. Chyba nie masz za dużo w głowie twierdząc że tak powinno być.mandatu miała prawo nie przyjąć. Zgłosić sprawę do ministerstwa i taki „pseudo” kontroler – pewnie praca załatwiona po „znajomości” straciłby pracę kolego i jak nie masz wiedzy na dany temat to się nie wypowiadaj.

        • Proszę mnie nie obrażać, bo ja tego nie zrobiłem w Twoim kierunku, to po pierwsze. Po drugie, to w żadnym momencie nie napisałem o sprawdzaniu nazbyt wnikliwym produktów, które są zakupione u dostawcy, bo skrajnie to przedstawiłeś/-aś. Chodzi mi o podstawową wiedzę, o której napisała Pani właściciel sklepu, to znaczy czy dana kiełbasa ma konserwant czy też go nie ma. To elementarna wiedza na temat towarów, które się oferuje konsumentom i brak tej wiedzy jest niedopuszczalny w mojej ocenie. A propos mandatu: zawsze możesz go nie przyjąć, pytanie tylko czy rzeczywiście na niego nie zasługujesz i masz rację, bo możesz się sporo pomylić i zapłacić jeszcze więcej. I odnośnie wiedzy na ten temat: nie jestem ekspertem, ale uważam, że wcale być nie trzeba, by wiedzieć i wypowiedzieć się na temat uchybień sprzedawcy, jak w tym rzeczonym. Jestem po prostu konsumentem i oczekuję od sprzedawców profesjonalizmu. I ” nie masz za dużo w głowie” oraz „na dany temat to się nie wypowiadaj” właśnie Ty, ponieważ Twoje mizerne wywody nic nie wniosły. A jak masz ochotę truć się produktami niewiadomego pochodzenia zakupionymi w sklepie z kiepską obsługą, która nie wie co sprzedaje to rób to i nie każ innym tego robić poprzez strofowanie za własne zdanie, a także przekonywanie do swoich lichych poglądów.

          • Piotr… jedno podstawowe pytanie: czy w jakimś markecie tez pytasz o skład mięsa lub wędliny?

  6. REAL CHODZKI MIESO SMIERDZI TRUPEM

    • Niezidiociały mimo bulu

      Jeśli już o molochach – śmierdzi nie tylko w ww , wystarczy się przejść po alejkach z „mięsem i wędlinami” w leclerku i tesco . Każdy małooporny może nie zdążyć do wc i zostawi szlaczek , no ale to świętge krowy POd specjalnym nadzorem.

  7. Kielbasa biala lewiatan naleczowska smierdzaca.

  8. NIE JEDZ TEGO GÓWNA!!!!!!!!!!!!!

    Nie jedzcie mięsa będziecie zdrowsi lepsi i będziecie dłużej żyli!!!!!!!!!!!

  9. czy ktos oprocz sprawdzania błednej nazwy, produktu, zawartosci miesa w miesie itp sprawdza to w jaki sposób sklepy obchodzą się z mięsem? w niektorych sklepach mięso nie ma niestety zapachu mięsa ale płynu do naczyn albo innej chemii, w ktorej jest myte jak jest zapewne nieswieże:/ takim powinni się przyjrzeć bo trują ludzi

    • Tego typu inspekcje nie są dla obywateli. Pamiętajcie. Mają tylko stołki. I gdzies dobro obywateli. Gdzie publikują raporty???????

Z kraju