Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Mężczyzna leżał w kałuży krwi, nikt nie reagował. Na pomoc ruszył dzielnicowy

Wczoraj na al. Unii Lubelskiej w Lublinie, w rejonie jednego z przystanków, rozegrały się dramatyczne sceny. Na chodniku leżał mężczyzna, który wymagał natychmiastowej pomocy. Na całą sytuację natychmiast zareagował dzielnicowy rejonu Stare Miasto w Lublinie.

Do zdarzenia doszło w piątek po południu na al. Unii Lubelskiej. Około godziny 17.00 dzielnicowy rejonu Stare Miasto zauważył leżącego na chodniku mężczyznę. Natychmiast zatrzymał pojazd, aby sprawdzić, co się stało.

Jak się okazało, nieprzytomny mężczyzna leżał w rejonie przystanku, a obok niego znajdowała się kałuża krwi. Dzielnicowy niezwłocznie przystąpił do czynności ratunkowych mających na celu przywrócenie krążenia mężczyźnie. Po pewnym czasie przyjechał wezwany przez postronne osoby zespół ratownictwa medycznego i zabrał mężczyznę do szpitala. Niestety tam doszło do jego zgonu.

Przekazano nam, że na leżącego mężczyznę przez pewien czas nikt nie reagował, chodzi tutaj o podjęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Dopiero dzielnicowy podjął czynności ratunkowe. Być może, gdyby ktoś wcześniej zainteresował się losem leżącego mężczyzny na chodniku finał tego zdarzenia byłby inny.

Nie bój się reagować, nie bój się pomagać

Jakie są zasady udzielenia pierwszej pomocy?

Jeśli jesteś świadkiem lub uczestnikiem niebezpiecznego zdarzenia, postaraj się zachować spokój i postępuj zgodnie z tymi zasadami:

  • Oceń bezpieczeństwo poszkodowanego i swoje. Jeśli miejsce jest niebezpieczne, zadzwoń pod numery alarmowe i postaraj się ewakuować poszkodowanego w bezpieczne miejsce.
  • Oceń stan poszkodowanego i przytomność. Zapytaj, co się stało. Jeśli poszkodowany Cię słyszy i reaguje – jest przytomny. Jeśli nie ma z nim kontaktu, ułóż go w pozycji bezpiecznej.
  • Udrożnij drogi oddechowe. Połóż jedną rękę na czole, a drugą na brodzie poszkodowanego i odegnij jego głowę do tyłu. Usuń widoczne ciała obce z jamy ustnej.
  • Oceń oddech. Przystaw policzek do twarzy poszkodowanego. Czujesz wydychane powietrze na swoim policzku, widzisz ruchy klatki piersiowej? Poszkodowany oddycha. Jeśli nie, ułóż go w pozycji bezpiecznej.
  • Zadzwoń pod numer 999 lub 112 i wezwij pomoc.
  • Wykonaj resuscytację lub zastosuj defibrylator.

Zadbaj o siebie, zanim udzielisz pomocy. Załóż rękawiczki jednorazowe i maseczkę, aby nie narażać się na zakażenie.

Gdy ktoś oddycha, ale jest nieprzytomny

Zatkanie dróg oddechowych, wychłodzenie, przegrzanie lub urazy mechaniczne mogą zagrażać utratą świadomości poszkodowanego. Jeśli jest on nieprzytomny, ale oddycha, ułóż go w pozycji bezpiecznej:

  • Udrożnij drogi oddechowe przez odchylenie żuchwy. Zdejmij okulary – jeśli je ma.
  • Połóż go na wznak i wyprostuj mu nogi.
  • Rękę bliżej Ciebie ułóż pod kątem prostym w stosunku do ciała, a potem zegnij w łokciu pod kątem prostym. Dłoń powinna być skierowana w górę.
  • Drugą rękę zegnij w łokciu i ułóż stroną grzbietową pod policzkiem z przeciwnej strony. Przytrzymaj ją jedną ręką.
  • Drugą ręką zegnij dalszą nogę w kolanie i przekręć poszkodowanego na bok, w Twoim kierunku.
  • Ułóż kolano, za które przetaczałeś poszkodowanego, pod kątem prostym w stosunku do biodra.
  • Regularnie sprawdzaj oddech poszkodowanego aż do przyjazdu karetki.
  • Osłoń poszkodowanego przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, np. słońcem lub deszczem.

Jeśli czekacie na pogotowie powyżej 30 minut, odwróć poszkodowanego na drugi bok.

Co robić, gdy poszkodowany nie oddycha?

Poszkodowany stracił przytomność, a jego oddech się zatrzymał? Jak najszybciej rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową. Prowadź ją do momentu odzyskania przytomności przez poszkodowanego lub do przyjazdu karetki.

  • Resuscytacja polega na naprzemiennym wykonywaniu 30 uciśnięć klatki piersiowej i 2 oddechów ratowniczych. Pomiędzy nimi udrażniaj drogi oddechowe. Najpierw ułóż osobę poszkodowaną na twardej i równej powierzchni. Klęknij z boku, na wysokości jej klatki piersiowej. Poproś inną osobę o pomoc i zmieniajcie się.
  • Użyj defibrylatora, jeśli znajdziesz go w pobliżu. Może być np. w budynku użyteczności publicznej, jak dworzec, lotnisko, urząd, biurowiec.

U dzieci poniżej roku uciskaj mostek na głębokość 1/3 wysokości klatki piersiowej. Używaj do tego tylko 2 palców: wskazującego i środkowego, ułożonych na środku klatki piersiowej. Przy oddechach nie zatykaj nosa dziecka.

28 komentarzy

  1. Pomoc to nie tylko reanimacja, usta-usta. Wystarczy zadzwonić po pomoc nikt nie musi podchodzic i coś robić. I nikt nie musi oceniać człowieka czy jest menelem czy bogatym, każdemu należy się pomoc.

  2. Byłam światkiem tego zdarzenia i wcale tak nie było osobiście zatrzymywałam tego policjanta który jechał na komisariat. Karetka do pana po 3 telefonach przyjechała dopiero po 15 minutach. I był ułożony w bezpiecznej pozycji dusił się krwią więc bez nie wiele sami mogliśmy zrobic

    • No jak K była „światkiem” to ja nie mam pytań. Pewno całym światkiem tej akcji była. Cała K. Takie mamy społeczeństwo. I dziwimy się, że pis wygrywa na lubelszczyźnie. Ergh.

      • Proszę nie komentować skoro kogoś tam nie było. Mężczyzna który niestety zmarł był bezdomnym co nie oznacza że kloszardem Pan był w Caritas ośrodku wyszedł z tamtą razem z innymi podopiecznymi czekali na autobus na przystanku nagle zaczął płuc krwią więc pewnie pękł mu wrzuć przełyku. Od razu wezwane było pogotowie a w przypadku tego co spotkało zmarłego tylko natychmiastowe działanie ratowników była w stanie mu pomóc pogotowie jechało 15 minut . Dlatego zatrzymałam policję żeby może nam pomogli nie mieliśmy rękawiczek mężczyzna był cały w krwi miał wyczuwalny puls i leżał w pozycji bocznej tak żeby nie dławił się krwią. Więc proszę nikogo nie oczerniac. A Pan dzielnicowy przypisał sobie ciut za dużo zasług. Przykre jest to że nie udało się uratować człowieka mimo pomocy

    • Dokładnie. Pan był ze znajomymi także miał zapewnioną pomóc w miarę możliwości, reszta zależała od ratowników.

  3. Pełowska patologia żeby tylko naubliżać.

  4. Lublin 112 już swoim laurkę wystawił a coś czuję, że było troszkę inaczej. No, ale nie gryzie się ręki, która cię karmi, bez info z policji, można by ten portalik prędko zamykać. O zgonach w różnych placówkach potraficie informować, no chyba, że zgon miał miejsce w pdoz, wtedy się nie doczekaliśmy informacji.

Dodaj komentarz

Z kraju