Szczeniak obiektem przemocy ze strony dziecka. Interweniowała policja i przedstawiciele Fundacji EX LEGE (zdjęcia)
17:08 17-07-2020 | Autor: redakcja
Do interwencji przedstawicieli Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE z Lublina doszło wczoraj w centrum miasta. W asyście policjantów został odebrany rodzinie mały piesek, który miał być obiektem przemocy ze strony 7-letniego dziecka. O całej sprawie Fundację powiadomili sąsiedzi, którzy widzieli zachowanie wobec zwierzęcia.
– Sąsiedzi wielokrotnie zgłaszali fakt zaniedbywania zwierząt policji i straży miejskiej. Toczyło się się nawet postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, jednak finalnie odmówiono wszczęcia dochodzenia. Tymczasem psy znikały, trafiały do schroniska, były odbierane rodzinie przez empatycznych sąsiadów lub oddawane przez właścicieli w niewiadome ręce. Sąsiedzi twierdzą, że maleńka sunia to może być nawet ich 8 zwierzę na przestrzeni 5 lat. Na dzień dzisiejszy znamy los tylko jednego z nich – relacjonuje Marta Włosek z Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE.
Podczas interwencji suczka na widok wchodzącej do domu dziewczynki uciekła pod kanapę. Z trudem udało się stamtąd wydostać zwierzę. Wczoraj suczka zaczęła nowe życie i będzie przeznaczona do adopcji. Obecnie musi otrzymać pomoc weterynaryjną. Niestety jej małe ciało jest zjadane przez pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne.
– Dziękujemy całej grupie okolicznych mieszkańców za reakcję. Bez Państwa to zwierzę nie miało szans na przetrwanie. Brawa za godną naśladowania postawę, o którą tak ciężko w dzisiejszych czasach – dodaje Marta Włosek.
Prezes Fundacji poinformowała nas, że sprawą ma się zająć Sąd Rodzinny i Nieletnich. Trwa obecnie kompletowanie dokumentacji w tej sprawie.
Niestety to nie jedyna w ostatnim czasie interwencja Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE w centrum Lublina. 9 lipca wolontariusze Fundacji wraz z policjantami przerwali dramat jamnika. Pies został wyniesiony z domu właściciela na rękach. Był skrajnie odwodniony, na psie widać było wszystkie kości.
Zwierzę miało zapadnięte i zaropiałe oczy. Nieliczne zęby był pokryte kamieniem, a dziąsła ropą, która leciała także z nosa. Dodatkowo pies nie mógł się wypróżniać, gdyż jego odbyt i część jelit były zaczopowane kamieniami kałowymi. Pies obecnie jest pod opieką weterynaryjną i wraca do siebie. Obecnie niczego mu nie brakuje.
Więcej zdjęć pieska znajdziecie na zbiórce w linku poniżej:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zywytrupjamnika
(fot. Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE)
Ludzie to **rwy 🙁
Jeżeli kilkuletni bachor znęca się nad małym pieskiem, zamiast go głaskać, to patologia rodziny sięga dna. Tego się już z gówniary nie wykorzeni. Stracony temat.
CHOWAJA MAŁEGO DOKTORA MENGELE. ZACZYNA SIĘ OD OBRYWANIA MUCHOM SKRZYDEŁ, PÓŹNIEJ TORTUROWANIA KOTÓW I PSÓW A PÓŹNI.J… NO WIECIE.
To nie jest przesadzone. Mnóstwo filmów dokumentalnych o wielokrotnych mordercach, sadystach, psycholach, zawsze zaczynali od zwierzątek. Dziecko może nie rozumieć ale starzy odpowiadają za ten stan rzeczy, czyli rodzącą się nową patologię.
Potwory. Taki motłoch zasługuje na to co najgorsze. Jak tak można postąpić z kompletnie bezbronnym zwierzęciem.
Ale zobacz gdzie mieszkają. „Centrum”. N-te pokolenie patoli, może to wysiedli jaki developer niedługo.
Powinni im jeszcze dziecko zabrać za to, że pozwolili na takie zwyrodnialstwo. Co potem będzie z tego dziecka jak dorośnie?
Zgadzam się, rola rodzica moim zdaniem w takich przypadkach niestety zawodzi.
Do poprawczaka albo chociaż do Policyjnej Izby Dziecka.
7 letnie dziecko???? To mały potwór!!! Nic dobrego z tego bachora nie wyrośnie.
Wyrośnie, tylko trzeba odseparować od rodziców i umieścić w kochającej rodzinie. Ale w polsce prędzej trafi do domu dziecka, pod opiekę dziadków, albo do pseudo rodziny zastępczej… a dziewczynka jest tak samo ofiarą jak i pies.
Potwór w ludzkiej skórze!
Niestety nie wyrośnie, ten bachor na pewno wiedział co robi, w tym wieku już wszystko rozumie, po prostu psychopatka i tyle.
Ale patologia! Pod okiem rodziców uczy się sadyzmu już od dziecka. Syneczku, nie kop tak mocno pieska, bo się zmęczysz.
Ale przecież ważniejszym problemem i zagrożeniem jest gender, czy LGBT, a nie przemoc wobec zwierząt. Przecież prawa zwierząt to obca, wroga, lewacka ideologia, cywilizacja smierci – zmienić tę kwestię może jedynie kaprys prezesa, a nie rozsądek i odpowiedzialność środowiska rządowego. A tymczasem człowiek dewastuje mniejszych braci… bezkarnie.
Co ty bredzisz? Słońce ci przegrzało głowę, czy co się stało?
Za głupi jesteś, żeby zrozumieć?
Nie *** się lewaku. Zoofile są wśród was.
Typowy prawak, któremu obce jest poczucie empatii i nie potrafi zrozumieć cudzej krzywdy. Ważniejsze są etykietki i zniewagi na poziomie podstawówki, bo to nic nie kosztuje i nie zmęczysz sie mysląc?
Nie wiem, co chcesz wniesć do tematu zoofilią? Mowa o cierpieniu zwierzat. Koles słusznie zauważa bezsensowne prawackie myslenie i znieczulice, a ty trafiasz idealnie w punkt, ktory on wysmiewa i krytykuje. Widocznie sluszne uwagi, skoro wpisujesz sie jako ten zakompleksiony swoja nizszoscia „ideolog”.
Bywalcu, milcz, jesli nie masz nic konstruktywnego do napisania.
Zgadzam się z każdym słowem
Brak słów. Z dziecka nic dobrego nie wyrośnie, stracone dla społeczeństwa jak zostanie w tej rodzinie. Kary są zamałe i dlatego nie odstraszają takich bydlaków.
to pewnie przykładna, porządna, polska, katolicka rodzina, której nasz stary-nowy prezio tak żarliwie będzie bronić
szlag powinien trafić całą tą patologię i jej genetycznych pobratymców
Nie szalej tak bo i ty udaru dostaniesz!
taa, na pewno katolicka, uczą na religiach jak dokopać pieskom, podpalać koty. Od czasów władzy sowieckiej przywiezionej na czołgach, zwierzęta w tym kraju nie mają właściwej ochrony, można je krzywdzić a kary są ( jeśli w ogóle są ) śmiechu warte. Niezależnie od tego które świnie są przy korycie, lewe czy prawe, mają w nosie ten temat bo zwierzaki nie głosują, nie trzeba im nawet niczego obiecywać. Wydaje mi się że tak będzie się działo dalej ponieważ nasze elity to dopiero wylęgarnia zwyroli z poczuciem bezkarności.
Kochane BIEDULKI. Serce pęka, jak widzi się ich cierpienie. ?