Środa, 15 stycznia 202515/01/2025
690 680 960
690 680 960

Ma 6 zakazów kierowania, nic sobie z tego nie robi. Po ostatniej ucieczce przed policją, sąd znów wypuścił go na wolność

Notorycznie jeździ po pijanemu i stwarza ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Za każdym razem otrzymuje kolejny sądowy zakaz kierowania pojazdami. Ma już ich sześć. Teraz uciekał przed policją, doszło do wypadku. Sąd znów wypuścił go na wolność.

W ostatnich dniach skontaktowali się z nami mieszkańcy gminy Jabłonna, którzy zaczynają obawiać się zarówno o swoje życie, jak też najbliższych. Chodzi o 39-latka, który jak wskazują, notorycznie jeździ po pijanemu i stwarza ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Wielokrotnie był już zatrzymywany za kierowanie pod wpływem alkoholu, jednak od razu wychodził na wolność.

Wszyscy mieli nadzieję, że po ostatnim jego wybryku, tym razem w końcu trafi za kratki. Chodzi o pościg, jaki miał miejsce tydzień temu. Jak już informowaliśmy, funkcjonariusze lubelskiej drogówki patrolujący nieoznakowanym radiowozem drogę wojewódzką nr 835 Lublin – Biłgoraj zwrócili uwagę na jadącą hondę. W miejscowości Jabłonna Pierwsza mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Kiedy jednak uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe, siedzący za kierownicą mężczyzna przyśpieszył i zaczął uciekać.

Policjanci ruszyli w pościg. W pewnym momencie kierowca zjechał na lokalną drogę prowadzącą w stronę Chmiela. Widząc, że policjanci znajdują się cały czas za nim, postanowił zjechać na pole z burakami chcąc zgubić pościg. Funkcjonariusze jednak nie odpuścili i cały czas ścigali uciekiniera.

W Skrzynicach Kolonii, jadąc drogą w kierunku Czerniejowa, kierowca hondy nagle gwałtownie zahamował doprowadzając do zderzenia z radiowozem, a tym samym unieruchamiając policyjne auto. Następnie znów ruszył do ucieczki. W wyniku zdarzenia jeden z funkcjonariuszy z obrażeniami ciała, w tym urazem kręgosłupa, trafił do szpitala.

39-latek niebawem został zatrzymany w miejscu swojego zamieszkania. Ukrył się na strychu. Dodatkowo, jak wyjaśniają policjanci, stawiał czynny opór, w związku z czym konieczne było użycie środków przymusu bezpośredniego w postaci gazu i kajdanek.

Jak się okazało, mężczyzna posiada 6 aktywnych sądowych zakazów kierowania pojazdami, w tym 4 dożywotnie. Dodatkowo honda miała założone tablice rejestracyjne od innego auta. 39-latkowi przedstawione zostały zarzuty, a policjanci skierowali do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Pomimo popełnienia tylu przestępstw, w tym w recydywie, jak też niestosowania się do poprzednich orzeczeń, sąd… wypuścił go na wolność.

– Wszyscy w okolicy są zszokowani decyzją sądu. On notorycznie jeździ po pijanemu, policjanci już go tyle razy zatrzymywali, że ciężko to zliczyć. Na szczęście jak do tej pory w nikogo nie wjechał. Jednak patrząc na to wszystko, sąd chyba czeka, aż dojdzie do tragedii. Przecież on nie ukrywa, że wszystkie wyroki ma gdzieś, a z policji wprost się śmieje, że mogą mu g…o zrobić – mówią nam mieszkańcy.

Policjanci potwierdzają, że 39-letni mieszkaniec gminy Jabłonna jest im doskonale znany. Wielokrotnie był zatrzymywany za jazdę pod wpływem alkoholu, ostatni raz latem tego roku. Za wcześniejsze przestępstwa sąd za każdym razem karał go nakładając kolejny zakaz prowadzenia pojazdów. Kolejne sprawy wciąż są w toku. Jeżeli zaś chodzi o ostatnie zdarzenie, to sąd zastosował wobec mężczyzny dozór policji. Ma on dwa razy w tygodniu stawiać się na komisariacie.

– To jest nie do pomyślenia. Co kilka dni głośno jest o kolejnej tragedii spowodowanej przez pijanego kierowcę. Co pewien czas pojawiają się głosy o konieczności kolejnego zaostrzenia przepisów wobec pijanych kierowców. Tylko po co, skoro nawet obecne nie są egzekwowane. Ile jeszcze mamy żyć w strachu o swoje dzieci, które idą czy wracają ze szkoły? – dodają mieszkańcy.

W to, co się stało nie mogą też uwierzyć policjanci, z którymi anonimowo udało nam się porozmawiać. Wskazują, że w takich sytuacjach ich służba, w której narażają swoje życie i zdrowie, zaczyna po prostu tracić sens. Ile razy można bowiem zatrzymywać jedną i tą samą osobę, która prosto w twarz im wskazuje, jaki ma stosunek do funkcjonariuszy dodając, że i tak jutro znów wyjdzie na wolność, a tym samym dalej będzie robiła co mu się podoba.

Jak ustaliliśmy, sąd odrzucił wniosek policji o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania argumentując, iż 39-latek nie uciekł, lecz… wrócił do domu, gdzie czekał na przyjazd policji. Jednak fakt, iż siedział ukryty na strychu, a funkcjonariusze musieli używać siły, aby go zatrzymać zostało jakby nie zauważone. Tak samo jak fakt, że podczas pościgu doszło do poważnego wypadku. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że nie dojdzie do żadnej tragedii.

113 komentarzy

  1. Ocena: 2

    niech ten .. co go wypuścił siedzi za niego

    • mgr inż. łopatologii stosowanej
      Ocena: 1

      Nie tylko siedzi – niech też płaci odszkodowanie wszystkim pokrzywdzonym.

  2. Macie swoje sądy i demokracje zadzwońcie do bodnara

  3. Sąd go wypuścił? Też mi nowość!
    Gdyby tak regularnie nie robili, ciekawe skąd by się brali ci z ośmioma zakazami, w tym sześcioma dożywotnimi…
    W normalnym kraju byłoby bardzo ciężko zdobyć trzeci zakaz, bo przy drugim siedziałoby się w pi3rdlu. Ale u nas wystarczy nie przejechać nikogo „ważnego” i bajlando!

  4. Dlaczego kiedy lekarz coś spi… doli to wszędzie podaje się np Krzysztof B. A nie, że szpital albo sala operacyjna. A jak sędzia zrobi taki „wyrok” to jest informacja, że to sąd, nie ma personaliów konkretnego geniusza.

  5. Ocena: 0

    Te zakazy nic nie dają.Kary powinny być dużo surowsze a nie są.

    • Obecne przepisy już przewidują wyższe kary, tylko co po tym, jak sądy mają to w …. .

  6. Ocena: 0

    Wolne sądy—dla wybranych

  7. Ma plecy

  8. Ocena: 0

    Podajcie imię, nazwisko i gdzie mieszka, gwarantuje że już więcej nie wsiądzie…. w zasadzie to już nigdy się nie podniesie…

    • Ale ty jesteś mądry za takie coś też idzie się pod sąd to jest pierwsza sprawa, a po drugie CH** cię to interesuje gdzie on mieszka jest takie coś jak Rodo.

  9. Czekać aż sąd który na to pozwolił będzie rozliczony

  10. Ocena: 0

    Policjancie który doznałeś urazu kręgosłupa, walcz o jak najwyższe odszkodowanie. Chyba że wcześniej pijaczyna sam skończy że swoim życiem, tragedia.
    Mieszkańcy, walczcie o swoje, nagłaśniajcie temat w mediach.

    • nie wiem czy policjant poszkodowany na słuzbie może prywatnie walczyć o odszkodowanie. to raz. a dwa wątpię czy z pijaczyny cokolwiek wyegzekwuje. Co njawyżej pijus będzie jeździł z 7 zakazami i komornikiem na plecach

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia