Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Zderzenie dwóch rowerzystów. Sprawca miał 2,6 promila

Jadący rowerem po pijanemu mężczyzna zderzył się z drugim rowerzystą. Wykonywał manewr wyprzedzania i nie zdążył wrócić na swoją stronę drogi rowerowej.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 18 w rejonie ul. Janowskiej w Lublinie. Na ścieżce rowerowej zderzyli się dwaj rowerzyści. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, sprawca zdarzenia postanowił wyprzedzić poruszająca się przed nim grupę rowerzystów. Wykonując manewr nie zachował ostrożności, i wracając na swoją stronę drogi rowerowej, zaczepił o jadącego z naprzeciwka rowerzystę.

Obaj stracili równowagę i po chwili się przewrócili. Sprawca doznał urazu głowy i został przetransportowany do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2,6 promila alkoholu w organizmie. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.

DSC06400

DSC06399

DSC06401

(fot. lublin112)
2017-05-18 19:04:29

23 komentarze

  1. Co to kur… za moda teraz jeździć sobie parami, nawet na drogach się tak bujają a zwróć uwagę że tak nie wolno to jeszcze wielka afera .Sam dużo rowerem jeżdżę ale wielu jest takich co jeżdżą jak święte krowy i Policja powinna odświeżyć im zasady ruchu .

    • Tak się składa iż przepisy pozwalają na jazdę parami 😉 a to że większość kierowców się śpieszy tak że nie mogą poczekać na możliwość wyprzedzenia 30sec to już inna kwestia

      • Prawo do jazdy obok siebie jest warunkowe i jest możliwe tylko wtedy, gdy nie przeszkadza to innym uczestnikom ruchu. Na DDR prowadzącej nad zalew jest tak, ze delikwenci jadą obok siebie po całej szerokości i oczekują, że rowerzyści wracający znad zalewu będa ich mijać chodnikiem. Rolkarze, których tam nie powinno w ogóle być, zachowują się podobnie.

  2. A byłem pewien, że temu po pijaku nic jak zwykle a tu jednak on w szpitalu..

  3. a może trzeba budować ścieżki rowerowe po cztery pasy ruchu w jednym kierunku i koniecznie osobno dla rolkarzy osobno dla rowerzystów

  4. A ja ponownie pytam : czy miasto z łaski swojej zacznie również edukować tych wszystkich niedorajdów
    co nie umieją się bezpiecznie rowerem posługiwać? Czy zacznie ich wreszcie karać za jazdę po zatłoczonych chodnikach?
    Czy zacznie ich karać za jazdę całymi „stadami” lub obok siebie na ścieżkach rowerowych?
    Czy tylko miasto dało tabunowi niedołęg rower w gratisie a od kampanii na rzecz bezpieczeństwa prawdziwych rowerzystów umywa ręce?
    Ps. Jestem rowerzystą.

  5. Bird of paradajs

    O kampanię na rzecz wpajania zasad ruchu rowerowego apeluję już drugi rok, bo jak widzę co rowerzyści
    wyprawiają np. na ścieżce prowadzącej do zalewu, to mnie zgroza ogarnia.
    Jeżdżenie slalomem lub po dwie a nawet trzy osoby obok siebie jest notoryczne i nikt z tym nic nie robi!
    Ale o czym ja tu piszę skoro wczoraj spotkałem dwóch policjantów w patrolu z posterunku nad zalewem
    jadących rowerami właśnie jeden obok drugiego. Do kultury komunikacyjnej nam jeszcze naprawdę daleko,
    a ja uważam że miasto wsadziło mieszkańców na prawie darmowy rower miejski nie robiąc nic by było bezpiecznie.

  6. kolaż w lajkrowanych majtasach

    Korzystając z okazji zwrócę się z apelem i prośbą do czytelników – rowerzystów korzystających ze ścieżek w mieście a zwłaszcza tej do i przy zalewie Zemborzyckim. Czy tak wielkim problemem jest jazda prawostronna? Jazda nie obok innego rowerzysty jadącego w tym samym kierunku ale przed lub za nim? Przy tak dużym natężeniu ruchu rowerowego jak na ścieżce prowadzącej do zalewu to naprawdę jest zachowanie bardzo niebezpieczne. Ścieżka nie jest zbyt szeroka a użytkowników mnóstwo więc szanujmy się nawzajem i nie utrudniajmy sobie jazdy. Jedni jeżdżą wolno, inni szybciej a bezpieczne wyprzedzenie takiego „stada” jadącego całą szerokością nie jest proste i często psuje trening jeżdżącym szybciej.
    Dodatkowy problem to rolkarze. Pomijam, że zgodnie z prawem nie powinni się znajdować na ścieżce dla rowerów, ale gdzieś przecież jeździć muszą a skoro już to robią to niech pamiętają że są poniekąd jakby w gościach, jadąc ścieżką. Również jeżdżą po dwoje obok siebie, a tego już zaakceptować nie można.
    Szanujmy się nawzajem i myślmy nie tylko o sobie i swoim relaksie na rowerze, ale też o innych którzy chcą bezpiecznie i sprawnie pojeździć. Na rowerze trzeba tak samo myśleć i przewidywać jak jadąc autem.
    ps. do redakcji: może by tak stowarzyszenie lubelskich rowerzystów jakąś kampanię na rzecz bezpiecznej jazdy uskuteczniła?
    Dziękuję za wypowiedź

Z kraju