Lubartów: Wyniósł z lokalu lodówkę w ramach rozliczenia. Trafił do aresztu
19:36 27-10-2016
Do zdarzenia doszło w środę w Lubartowie. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że z jednego z lokali, klient ukradł lodówkę do napojów. Właściciel oszacował straty na 1000 zł.
– Okazało się, że złodziej jest dobrze znany policjantom, którzy nie mieli najmniejszych problemów z jego odnalezieniem i zatrzymaniem. 29-latek od razu przyznał się do dokonania kradzieży. Jednak stwierdził, że wziął lodówkę „pod zastaw” 2 tysięcy złotych, które winien ma być mu właściciel lokalu – informuje mł. asp. Grzegorz Paśnik z lubartowskiej Policji.
Mężczyzna został przetransportowany do policyjnego aresztu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
2016-10-27 19:11:11
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Oczywiście najlepszy pomysł to nie jest, tym bardziej że koleś szemrany. Ale jeśli to jest prawda, to tak to właśnie u nas wygląda – dłużnik może sobie nie oddawać długu i nic. Ale jak koleś chciał swoje odzyskać, to trafił do aresztu.
Święte słowa !!! Dziki kraj !
Pieniądze pożycza się pod weksel, wówczas nieuczciwego dłużnika ponagli sąd
Mam do czynienia z takimi, których sąd ponagla i mają to głęboko w poważaniu. Zresztą nie tego dotyczył wpis.
Chcesz mieć wroga to pożycz mu pieniądze. Tak mówił moj dziadek i to jest racja. A w tym przypadku jeżeli to faktycznie prawda, to ten dłużnik powinien pójść do mamra. Pożyczyć to umiał, ale oddać to już nie. Oby te 2 tysie nie poszły się je…..ć.
Zamknac nalezaloby wlasciciela sklepu.a nie tego biedaka!!!!!
biedak dobrze znany Policji, dobre sobie…