Lokomotywa potrąciła 14-latka. Chłopiec nie żyje
08:41 13-11-2018
Do zdarzenia doszło dzisiaj przed godziną 6 na stacji kolejowej w Chełmie.
Policjanci ustalili wstępnie, że 14-latek znajdujący się na torach został potrącony przez lokomotywę jadącą w stronę dworca Chełm Główny.
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Niestety nie udało się uratować nastolatka, chłopiec zmarł.
Chełmscy policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Nie ma utrudnień w ruchu kolejowym.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
Chełmscy policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia – pewnie najpierw sprawdzą czy maszynista był trzeźwy.
Dzieciątko, nawet tylko 14-letnie powinno już mieć trochę instynktu samozachowawczego i nie myśleć, że za jego bezpieczeństwo ma odpowiadać (tylko i wyłącznie) maszynista nadjeżdżającego pociągu.
Nawet od kierującego rowerem wymaga się zachowania trzeźwości – co jest wiec dziwnego, w tym, że sprawdza się to u maszynisty – uczestnika wypadku śmiertelnego?
Kierujący wykonujący swoje obowiązki prawidłowo – nie ma się zupełnie czego bać podczas jakiejkolwiek kontroli: czy to trzeźwości, prędkości, zapięcia pasów itp.
Organy pobrane czy zmarnowane?
Jesteś żałosny…
A ty naiwna i żałosna, pociągu nie zauważył?
Dlaczego nie ma żadnych informacji o wczorajszym potrąceniu w Świdniku ? Też śmiertelny…
Zapewne znowu samobój .
Pewnie tak, bo co innego to biedne (bo głupie) dziecię mogło robić na torach o 5,40 (jak napisano w tzw. innych mediach).
Ostatnio rano była ogromna mgła. Mało brakowało abym też wpadł pod pociąg na przejeździe – wyłonił się w ostatniej chwili, a jadące obok ciężarówki wystarczająco go zagłuszyły. Maszynista nawet nie zatrąbił zbliżając się do przejazdu. I śmiało mogę założyć, że powiązałbym w ten sposób dwa ostatnie wypadki na torach w naszym regionie.
Taa, ciężarówki powodują taki hałas, że nie słychac jak pociąg trąbi. Trzeba było sobie radio przyciszyć, to byś usłyszał, a nie disko w polu full na maxa, aż się buda trzęsie, szyby w chałupach wypadają i sejsmografy w Chinach szaleją. A później taki sie tłumaczy, że nie słyszał jak pociąg trąbi.
Jak jest mgła, to się powoli dojeżdża do przejazdu, zatrzymuje i słucha i patrzy co się dzieje, a nie but ile fabryka dała…
W PoRD wyraźnie jest napisane o zachowaniu ostrożnosci przed przejazdem kolejowym. Ale co tam PoRD! Ja wiem lepiej! Nie widać pociągu to można jechać! A że mgła? Ch.. z mgłą! Pociąg ma się zatrzymać i przepuścić jaśnie wielmożnego pana drajwera, bo mu się w ch.. spieszy , i „łun nie bedzie czekoł”
A zwolnić przed przejazdem i na boki się rozejrzeć to już nie łaska! Po co!? Że SSP miga? A ch..j z SSP! niech se miga! Zdąrzę? Co ja nie zdąrzę? A później jest płacz i zgrzytanie zębów, a właściwie tylko płacz, bo zębów już nie ma.
Jak lokomotywa mogła potrącić kogokolwiek? Nie zjechała przecież na chodnik ani na peron. To człowiek zawsze pcha się tam, gdzie nie powinien. Niestety. ..
a co mieli napisać? chłopiec potrącił lokomotywę
Wysuwa się z tych komentarzy jedna konkluzja. Chłopiec powinien uważać! To nie jest wina maszynisty! A może tak ten chłopiec chciał i popełnił samobójstwo? Pomyśleć nalezy otym. Dziwne jest też to jak jesteście schamieni!! Nieczuli na śmierć dziecka?! Jakby to było coś innego, was nie dotyczącego. To był przecież dzieciak! Ludzie.
Więcej empatii….
Ludzie to jednak bydlaki.
Co taki chlopczyk czuł, gdy o 5 rano, w ciemności kucnął na torach czekając na śmierć? Współczuję mu, bardzo.
Tosamo poczujesz też jak będziesz umierał, spokojnie 🙂
Pracuję czasem z emerytowanymi policjantami. Mówią że wiele takich ,, samobójstw ,, to morderstwa. Pobitego łatwo wepchać a po pociągu jest tyle uszkodzeń że nic nie można wykryć. Oczywiście są kwestie świadków, widoczności. itd.