Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ksiądz stanie niebawem przed sądem za jazdę po pijanemu. Wcześniej zakazano mu nosić stroju duchownego

Do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna grozi księdzu, który został zatrzymany, kiedy kierował po pijanemu volkswagenem. Sprawą za kilka tygodni zajmie się sąd.

Pod koniec listopada Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zajmie się sprawą księdza Pawła M. oskarżonego o kierowanie samochodem po pijanemu. Duchowny został zatrzymany 3 czerwca, kiedy to poruszał się volkswagenem. Badanie alkomatem wykazało, że Paweł M. miał dwa promile alkoholu w organizmie. Kolejne dwa badania, wykonywane w dostępie co 15 minut wskazały podobny wynik.

Ze względu na popełnienie przez księdza przestępstwa, policjanci skierowali dokumentację do prokuratury. Duchownemu przedstawiono zarzut kierowania pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności a także grzywna w wysokości co najmniej 5 tys. złotych. Do tego dochodzi utrata uprawnień do kierowania oraz zakaz kierowania pojazdami na okres co najmniej dwóch lat.

To nie jedyne problemy pochodzącego z Niedrzwicy Dużej kapłana. Nie tak dawno informowaliśmy, że został on przez Arcybiskupa Metropolitę Lubelskiego abp Stanisława Budzika ukarany suspensą. Jak wyjaśniała Kuria Metropolitalna w Lublinie, powodem była „gorsząca aktywność w mediach społecznościowych oraz umieszczanie kłamliwych informacji, godzących w dobre imię innych osób”.

Jednak to nie wszystko. Jak wyjaśnia kuria, powodem nałożenia kary było też wielokrotnie wywoływane zgorszenie w kilku miastach w Polsce, jak również interwencje policji spowodowane skandalicznym zachowaniem. Wcześniej za podobne zachowania otrzymał on upomnienie kanoniczne. Jednak się do niego nie zastosował. Oznacza to, że Paweł M. nie może wykonywać czynności kapłańskich oraz nosić stroju duchownego.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)

12 komentarzy

  1. Niemożliwe, ksiądz stanie przed sądem. Nie mogę uwierzyć

  2. Czy jest prawo, które zabrania komuś noszenia stroju duchownego? Domyślam się, że jeszcze za policjanta się można się przebierać, ale za księdza też nie można?

    • Franiu, to jest nietuzinkowa postać, która podpadła hierarchom. Wklep sobie w Wikipedię dr Paweł Wojciech Maciąg. A za jazdę pod wpływem to dowalić z grubej rury, choć to była ustawka. Ale niszczyć takiego człowieka bo niepokorny?

  3. Ja nawet za kasę nie chciałbym nosić tej sukienki.

  4. To już nie jest ksiądz! To karany facet.

  5. Nie może być ,”sługa boży ” takie reczy ? I boga się nie boi ?

  6. Jolanta Młoda po stówce

    Te co najmniej 5 tysi to grozi parafianom a nie książu.

  7. Ja tam w lubartowie to i mam panienkę tzn mężatka ale mąż cały czas w delgacji

  8. Skoro PIS tak wspiera kościół to proste, że przecież krew zamieniła się w wino czy jakoś tak czytaj: Bóg tak chciał – więc chłop niewinny i tyle. Jak zapadnie inny wyrok będzie znak, że Sąd niewierzący – czyli trzeba obornik zawieść przed dom i wysypać. Prawda rolnicy?

  9. Jeśli ktoś się zastanawia, dlaczego pijani kierowcy tak rzadko idą siedzieć, to odpowiedź ma w tym newsie. Po prostu, jazda pod wpływem to przestępstwo bardzo często i nad wyraz chętnie popełnianie przez księży, prokuratorów, sędziów, adwokatów, lekarzy, czyli cały tzw. „lepszy sort”, więc prawo jest tu nadzwyczaj wyrozumiałe.

    Co innego jakieś tam rozboje – za to można walić kary z górnej półki, bo przecież żadnemu członkowi „palestry” nie przyjdzie do głowy, żeby dać komuś w mordę, aby zabrać mu telefon.

Z kraju