Kolejne oszustwa na Lubelszczyźnie. Mieszkańcy regionu stracili ponad 12 tys. złotych
08:19 10-06-2025 | Autor: redakcja

Do Komendy Powiatowej Policji w Świdniku zgłosił się 60-letni mieszkaniec powiatu świdnickiego, informując o oszustwie, którego padł ofiarą. Mężczyzna przekazał, że na jednym z portali internetowych natknął się na ogłoszenie dotyczące możliwości szybkiego zysku dzięki inwestycjom giełdowym. Zainteresowany ofertą, skontaktował się z osobą podającą się za brokera. Ten przedstawił się jako opiekun inwestycyjny i przekazał szczegółowe instrukcje dotyczące kolejnych kroków inwestowania.
Pokrzywdzony został najpierw poproszony o założenie konta inwestycyjnego, co wiązało się z opłatą w wysokości ponad tysiąca złotych. Następnie inwestował kolejne kwoty, obserwując, jak na platformie pojawiają się coraz wyższe zyski. Kiedy chciał wypłacić środki, rozpoczęły się problemy – rzekomy broker nalegał na kolejne wpłaty, tłumacząc to koniecznością pokrycia kosztów wypłat, zabezpieczeń czy przesyłek kurierskich z dokumentacją.
Z każdą kolejną wpłatą pojawiały się nowe „wymagania formalne”, a pieniądze nie trafiały na konto inwestora. Po przelaniu łącznie ponad 10 tysięcy złotych, mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszustwa i zgłosił sprawę na policję.
Do innego, równie perfidnego oszustwa doszło w powiecie zamojskim. Tym razem celem przestępców stała się 36-letnia kobieta, która nawiązała kontakt przez komunikator Messenger z osobą podszywającą się pod jej znajomą. Rozmowa dotyczyła naprawy samochodu – tematu, który rzeczywiście dzień wcześniej był przedmiotem korespondencji z prawdziwą koleżanką.
Następnego dnia kobieta otrzymała wiadomość z konta koleżanki, w której proszono ją o przelanie 2000 złotych za część do auta. „Znajoma” zapewniała, że wkrótce zwróci 1800 złotych przez przelew BLIK, tłumacząc tymczasowe trudności na koncie firmowym. Ofiara, przekonana, że koresponduje z osobą, z którą dzień wcześniej omawiała naprawę pojazdu, podała kod BLIK i zatwierdziła transakcję.
W odpowiedzi zamiast zwrotu otrzymała wulgarną wiadomość z informacją, że nie odzyska pieniędzy. Dopiero wtedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Skontaktowała się z prawdziwą koleżanką, która potwierdziła, że jej konto zostało przejęte przez osoby trzecie, a ona sama nie prowadziła żadnej rozmowy w dniu zdarzenia.
36-latka natychmiast skontaktowała się z bankiem, gdzie uzyskała informację, że środki zostały już wypłacone. Złożyła reklamację oraz zawiadomiła o przestępstwie zamojskich policjantów.
Policja przypomina, aby zachować szczególną ostrożność w przypadku podejrzanych ogłoszeń inwestycyjnych i próśb o pieniądze przesyłane przez komunikatory. Każdorazowo należy weryfikować tożsamość rozmówcy, a w sytuacji jakichkolwiek wątpliwości – skontaktować się bezpośrednio z osobą, która rzekomo prosi o pomoc finansową. Szczególną czujność należy zachować również wtedy, gdy ktoś oferuje szybki zysk lub pomoc finansową, wymagając uprzedniego przelania środków.
chcieli to oddali na pejsbooku
Kolejny staruszek z nudów pobawił się w inwestora🤣🤣🤣🤣🤣
Brawo ciemny lud wyborcy pisu
Kolejne powiatowe głąby zrobione w hooja