A kiedy koniec z durnym wymyślaniem przepisów ruchu drogowego? Czy ustawodawcy nie mają większych kłopotów z sytuacją w kraju żeby bez końca głupoty wymyślać.
J
Oni muszą cały czas wymyślać głupoty po to,żeby wyborczy motłoch mtślał że coś pożytecznego robią.
kierowca
Dzięki zmianom w przeppisach od początku roku zginęło 171 osób mniej niż w 2021 roku. Trochę wkurza, ale pomyślcie o tych 171 osobach, które nadal żyją ciesząc się życiem a mogły już gnić w grobie.
Max
Są takie miejsca w Polsce że jest ulica, jest scieżka a chodnika brak, ulicą isć bardzo niebezpiecznie, rowem przedzierać się przez pokrzywy można, ale idąc do przystanku, sklepu wybieramy z rodziną ścieżka rowerową, idąc gęsiego. Miejsca dla roweryków jest pod dostatkiem, Ale za każdym razem cykliści z wielką złoszczą krzyczą że To Ich ścieżka, a ja im na To Jak Przestaniecie jeździć chodnikiem to ja będę chodzić rowem. Pozdrawiam
mieszkaniec
Jakiś przykład w Lublinie?
Chętnie bym się zapoznał z opisanym przez Ciebie problemem.
przepisy
„Max” i w czym masz problem?
W nieznajomości przepisów?
W ustawie „Prawo o ruchu drogowym” jest opisana sytuacja. którą podałeś.
Nawet jeśli nie masz prawa jazdy i jesteś tylko pieszym – to obowiązuje cię znajomość co najmniej Rozdziału 2 wspomnianej ustawy.
Tam zarówno ty jak i wspomniani krzyczący rowerzyści znajdą między innymi odpowiedź na opisany przez ciebie przypadek.
...
Jeśli nie ma po drugiej stronie jezdni chodnika lub w pobliżu to mozesz korzystać z DDR ale tak aby nie utrudniać jazdy rowerzystom. To chyba jednak rzadki przypadek , może pieszy też iść jezdnią lewą stroną jeśli nie ma chodnika przepisowo. Reakcję rowerzystów rozumiem bo jak w koncu mają swoje miejsce to nie chcą tam pieszych bo zwyczajnie przeszkadzają , a rowerzysta nie chce wjechać w nieuważnego pieszego bo to może oznaczać uraz dla obu stron wypadku , a to że winny pieszy to małe pocieszenie.
Sawa
Większość i tak ma te przepisy w …ie.
pisowskie polin
Chory kraj! Rowery na tory! 100m? Serio? Mamy chodzić z metrówkami?
zacnie
Fajna zmiana ale nie w naszym kraju gdzie mentalność przeciętnego cyklisty jest taka, że jak mam rower i jadę ścieżką to mogę każdego rozjechać i potrącić, a niech jeszcze ktoś wejdzie pod koła to jeszcze go zbluzga i opluje.
Zmiany są ok ale najpierw trzeba poczekać na zmiany kulturowe i mentalne.
Teraz królem chodników będzie pseudo kolarz. To jest co innego niż jezdnia gdzie szybko jeżdzą auta. Tam małe dziecko nie wejdzie bo się boi szybkich i głośnych aut. A droga dla rowerów jest wydzielona z chodnika. Jakim cudem kilkulatek ma ogarnąć że może go rozjechać cicho jadący pan w trykocie z 50 przerzutkami za kilka koła….
Bez zmiany pokoleniowej i zmiany mentalności ten przepis jest do niczego i spowoduje tylko więcej nieszczęśliwych wypadków. Tak tak, pilnuj dzieciaka bla bla bla. Odezwą się ci co z dzieckiem spedzają 10 minut dziennie albo odwiedzają je raz na dwa tygodnie albo nie mają wcale, ale mają za to złote rady wychowawcze
...
Zacznij te zmiany mentalności od siebie. Kilkulatek wg przepisów do lat 10-u jest pieszym i ma OBOWIĄZEK rowerkiem jechac CHODNIKEM nie DDR. DDR nie jest wydzielona z chodnika tylko dlatego że ją wybudowano w miejscu gdzie kiedyś był chodnik i nie jest dostępna dowolnie dla pieszych bo tak im się podoba , bo nie widzą w tym problemu. Przepisy od 21 września zdyscyplinują pieszych aby nie wchodzili bezkarnie i beztrosko na DDR. Jeśli kolarz w trykocie nie może jechać jezdnią (pewnie by wolał) bo ma obowiązek kozystać z wydzielonej DDR to wcale się nie dziwię że dyscyplinuje tych na rowerkach nieuważnych co myslą ze są na placu zabaw albo może nawet w piaskownicy. Naucz swoje dziecko jeździć przewidywalnie, trzymać się prawej strony stale i wtedy nawet możesz z nim jechać ddr , ale tylko pod warunkim że jedziecie STALE prawą stroną i tylko PRAWĄ, nie trochę prawą, trochę srodkiem czy lewą. Lepiej jak jedziecie b wolno jechac chodnikiem bo w koncu DDR rowerzysta moze jechać 20-30/ godz , a z górki 50 i to jest dozwolona prędkość. Powtórzę DROGA dla rowerów to nie plac zabaw.
hipolit
Powinna być jeszcze zmiana, że każdy kolarz powinien zwracać szczególną uwagę na pieszych w okolicy ścieżki. Dodatkowo to on ma lepszą widoczność i za ewentualne zdarzenia to on powinien ponosić odpowiedzialność.
Niezłe cyrki zaczną się nad zalewem w sezonie…
Tumi daj ski
Zamiast przydługiego: „Należy jednak pamiętać, że w takim miejscu pieszy nie jest uprzywilejowany względem pojazdów, czyli bezwzględnie musi ustąpić im pierwszeństwa:, można krócej:”Przechodzisz na własne ryzyko”.
boratpolska
Za przejście w niedozwolonym miejscu 36 pkt i 6000zł mandatu.
Dzidzia bez glutów
A za 50 pkt zabranie prawa poruszania się jako pieszy ;P
Marian
COVID byłw tv godzinami pokazywany! A przepisy nie są wcale omawiane na antenie! Pfizer nie zapłacił to o przepisach cisza?!
A kiedy koniec z durnym wymyślaniem przepisów ruchu drogowego? Czy ustawodawcy nie mają większych kłopotów z sytuacją w kraju żeby bez końca głupoty wymyślać.
Oni muszą cały czas wymyślać głupoty po to,żeby wyborczy motłoch mtślał że coś pożytecznego robią.
Dzięki zmianom w przeppisach od początku roku zginęło 171 osób mniej niż w 2021 roku. Trochę wkurza, ale pomyślcie o tych 171 osobach, które nadal żyją ciesząc się życiem a mogły już gnić w grobie.
Są takie miejsca w Polsce że jest ulica, jest scieżka a chodnika brak, ulicą isć bardzo niebezpiecznie, rowem przedzierać się przez pokrzywy można, ale idąc do przystanku, sklepu wybieramy z rodziną ścieżka rowerową, idąc gęsiego. Miejsca dla roweryków jest pod dostatkiem, Ale za każdym razem cykliści z wielką złoszczą krzyczą że To Ich ścieżka, a ja im na To Jak Przestaniecie jeździć chodnikiem to ja będę chodzić rowem. Pozdrawiam
Jakiś przykład w Lublinie?
Chętnie bym się zapoznał z opisanym przez Ciebie problemem.
„Max” i w czym masz problem?
W nieznajomości przepisów?
W ustawie „Prawo o ruchu drogowym” jest opisana sytuacja. którą podałeś.
Nawet jeśli nie masz prawa jazdy i jesteś tylko pieszym – to obowiązuje cię znajomość co najmniej Rozdziału 2 wspomnianej ustawy.
Tam zarówno ty jak i wspomniani krzyczący rowerzyści znajdą między innymi odpowiedź na opisany przez ciebie przypadek.
Jeśli nie ma po drugiej stronie jezdni chodnika lub w pobliżu to mozesz korzystać z DDR ale tak aby nie utrudniać jazdy rowerzystom. To chyba jednak rzadki przypadek , może pieszy też iść jezdnią lewą stroną jeśli nie ma chodnika przepisowo. Reakcję rowerzystów rozumiem bo jak w koncu mają swoje miejsce to nie chcą tam pieszych bo zwyczajnie przeszkadzają , a rowerzysta nie chce wjechać w nieuważnego pieszego bo to może oznaczać uraz dla obu stron wypadku , a to że winny pieszy to małe pocieszenie.
Większość i tak ma te przepisy w …ie.
Chory kraj! Rowery na tory! 100m? Serio? Mamy chodzić z metrówkami?
Fajna zmiana ale nie w naszym kraju gdzie mentalność przeciętnego cyklisty jest taka, że jak mam rower i jadę ścieżką to mogę każdego rozjechać i potrącić, a niech jeszcze ktoś wejdzie pod koła to jeszcze go zbluzga i opluje.
Zmiany są ok ale najpierw trzeba poczekać na zmiany kulturowe i mentalne.
Teraz królem chodników będzie pseudo kolarz. To jest co innego niż jezdnia gdzie szybko jeżdzą auta. Tam małe dziecko nie wejdzie bo się boi szybkich i głośnych aut. A droga dla rowerów jest wydzielona z chodnika. Jakim cudem kilkulatek ma ogarnąć że może go rozjechać cicho jadący pan w trykocie z 50 przerzutkami za kilka koła….
Bez zmiany pokoleniowej i zmiany mentalności ten przepis jest do niczego i spowoduje tylko więcej nieszczęśliwych wypadków. Tak tak, pilnuj dzieciaka bla bla bla. Odezwą się ci co z dzieckiem spedzają 10 minut dziennie albo odwiedzają je raz na dwa tygodnie albo nie mają wcale, ale mają za to złote rady wychowawcze
Zacznij te zmiany mentalności od siebie. Kilkulatek wg przepisów do lat 10-u jest pieszym i ma OBOWIĄZEK rowerkiem jechac CHODNIKEM nie DDR. DDR nie jest wydzielona z chodnika tylko dlatego że ją wybudowano w miejscu gdzie kiedyś był chodnik i nie jest dostępna dowolnie dla pieszych bo tak im się podoba , bo nie widzą w tym problemu. Przepisy od 21 września zdyscyplinują pieszych aby nie wchodzili bezkarnie i beztrosko na DDR. Jeśli kolarz w trykocie nie może jechać jezdnią (pewnie by wolał) bo ma obowiązek kozystać z wydzielonej DDR to wcale się nie dziwię że dyscyplinuje tych na rowerkach nieuważnych co myslą ze są na placu zabaw albo może nawet w piaskownicy. Naucz swoje dziecko jeździć przewidywalnie, trzymać się prawej strony stale i wtedy nawet możesz z nim jechać ddr , ale tylko pod warunkim że jedziecie STALE prawą stroną i tylko PRAWĄ, nie trochę prawą, trochę srodkiem czy lewą. Lepiej jak jedziecie b wolno jechac chodnikiem bo w koncu DDR rowerzysta moze jechać 20-30/ godz , a z górki 50 i to jest dozwolona prędkość. Powtórzę DROGA dla rowerów to nie plac zabaw.
Powinna być jeszcze zmiana, że każdy kolarz powinien zwracać szczególną uwagę na pieszych w okolicy ścieżki. Dodatkowo to on ma lepszą widoczność i za ewentualne zdarzenia to on powinien ponosić odpowiedzialność.
Niezłe cyrki zaczną się nad zalewem w sezonie…
Zamiast przydługiego: „Należy jednak pamiętać, że w takim miejscu pieszy nie jest uprzywilejowany względem pojazdów, czyli bezwzględnie musi ustąpić im pierwszeństwa:, można krócej:”Przechodzisz na własne ryzyko”.
Za przejście w niedozwolonym miejscu 36 pkt i 6000zł mandatu.
A za 50 pkt zabranie prawa poruszania się jako pieszy ;P
COVID byłw tv godzinami pokazywany! A przepisy nie są wcale omawiane na antenie! Pfizer nie zapłacił to o przepisach cisza?!