Wtorek, 30 kwietnia 202430/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kierowca seata wjechał w mercedesa. Za swoją nieuwagę otrzymał spory mandat (zdjęcia)

Na szczęście nikt nie ucierpiał w zderzeniu dwóch pojazdów, jakie miało miejsce dzisiaj po południu na jednej z lubelskich ulic. Sprawca kolizji przekonał się, jak wysokie są teraz mandaty.

41 komentarzy

  1. Jak widzę tych kierowców bolta: ich twarze, zachowanie na drodze i te plastikowe emblematy taxi na dachu, to szybko uciekam w boczną uliczkę, albo zmieniam pas, bo nigdy nie wiadomo co ci kierowcy zrobią. Codziennie wzywane są służby do tych samobójców !

  2. Elimelecha prawnuk

    Nie nie i nie ! Podobnież bolty teraz wożą ludzi po 5 złotych, bo przestają już z nimi jeździć ludzie. Niedługo będą dopłacać do kursów hahahahah

  3. Te samochody z logiem to własność tej firmy ,? Czy tych pozal się Boże posiadaczy cudem zdobytego prawa jazdy ?

    • To własność pośredników czyli właścicieli floty. A te ameby tylko robią kilometry, żeby kasa się zgadzała dla właściciela floty i bolta.

    • Niuniek, jak długo masz prawo jazdy ? ja jeżdżę na bolcie a prawko mam od wielu, wielu lat. Zapłaciłem 1 mandat za fotoradar – a ty geniuszu ? Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora bo idąc twoim tokiem rozumowania to każdy „ciekawy” to idiota. Faktem jest że jeżdżą niektórzy którzy jeździć nie powinni, podobnie jak inni użytkownicy dróg

  4. jak zwykle bolec

  5. Wolę bolta niż taxi.

  6. Seat zmasakrowany a w S-klasie zderzak do polakierowania, chyba że gdzieś pękł to wtedy do wymiany. Tak wygląda zderzenie taczki z czołgiem.

  7. Babcia emerytka

    Firma za samochód odszkodowanie weźmie, ale posiadacz jazdy nie dość, że zapłaci mandat to pracy będzie musiał szukać…

    • Nie bój nic, pracy to on nie straci. Będzie musiał to wszystko odrobić, jakiś rok za darmo.

  8. Koszty naprawy pokrywa kierowca i najem też płaci właścicielowi „spółdzielni” jak samochód jest w naprawie, tak jest w umowie najmu. Mandat 2 tysiące to przy tym drobne.

  9. Gdy widzę bolta przewija mi się przez myśl jedna piosenka… „WSZYSTKO SIĘ MOŻE ZDARZYĆ”…

  10. Przez półtora roku byłem kierowcą Bolta. W tym czasie przejechałem ponad 100 tys. km i nigdy nie miałem żadnej stłuczki, choć niejednokrotnie, i to zwłaszcza w ostatnich miesiącach mojej kariery, zdarzały się sytuacje, w których inni bolciarze wymuszali pierwszeństwo, albo wręcz przeciwnie – zatrzymywali się i dawali mi znaki abym jechał, mimo że to oni byli na drodze głównej (ach, to pierwszeństwo łamane :-)). Bolt jest idealnym rozwiązaniem, jeśli ktoś ma kłopoty finansowe, potrzebuje szybko znaleźć jakąkolwiek pracę (wypisz-wymaluj moja sytuacja dwa lata temu), lubi siedzieć za kółkiem i przede wszystkim ma jakieś pojęcie o przepisach ruchu drogowego! A nie że pierwszy lepszy cymbał w swetrze, bez jakiegokolwiek doświadczenia w prowadzeniu pojazdów, z dnia na dzień uważa się za wielkiego pana szofera. Moim zdaniem, od potencjalnych kandydatów na kierowców Bolta powinno się wymagać prawa jazdy uzyskanego CO NAJMNIEJ trzy lata wcześniej i uprawnień na przewóz osób. Nie zaszkodziłoby prawo jazdy kat. D i dwuletnie doświadczenie w tym zakresie. Ja akurat to wszystko mam.

Z kraju