Kierowca audi, który doprowadził do wypadku, był pijany. Uciekając, zgubił telefon
13:04 18-11-2018
Policjanci ustalili oraz niebawem zatrzymali kierowcę audi, który wczoraj na ul. Mełgiewskiej w Lublinie doprowadził do groźnego wypadku. Jak już informowaliśmy, w sobotę o godzinie 19:23, na wysokości stacji paliw zderzyły się dwa samochody osobowe: audi i volvo. Kiedy na miejsce przyjechała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja, zastali tylko kierowcę i pasażerkę z volvo.
Jak ustalili policjanci, kierujący audi mężczyzna jechał od strony obwodnicy w kierunku centrum. Zignorował wskazania sygnalizacji i wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Doprowadził do zderzenia z wyjeżdżającym od strony stacji paliw volvo. Kiedy poszkodowany zajął się wymagającą pomocy małżonką, sprawca zdarzenia pieszo oddalił się w nieznanym kierunku.
Pasażerka volvo, będąca w ciąży, została przetransportowana do szpitala. Policjanci prowadzili na miejscu czynności związane z wypadkiem. Mundurowi znaleźli m.in. telefon, który kierowca zgubił podczas ucieczki.
W pewnym momencie podszedł do nich mężczyzna, który przyznał się, że to on kierował audi. Jak tłumaczył, w szoku oddalił się z miejsca. Został zatrzymany, a badanie alkomatem wykazało, że miał on 1,6 promila alkoholu w organizmie.
(fot. lublin112)
zgadłem , pijany studenciak na dikotjetkę jechał