Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Kia ciągle się psuła, jej właściciel wpadł na pomysł. Zgłosił kradzież, a koledzy samochód spalili

Chciał pozbyć się awaryjnego auta, a dodatkowo na tym zarobić. Wymyślił, aby wyłudzić odszkodowanie za kradzież pojazdu. Do pomocy namówił dwóch kolegów. Plan jednak się nie powiódł.

Policjanci zatrzymali trzy osoby, które odpowiedzą za próbę wyłudzenia odszkodowania za rzekomo skradziony samochód osobowy. Wszystko zaczęło się w połowie lipca, kiedy to funkcjonariuszy z Garwolina powiadomiono o kradzieży pojazdu marki Kia wartego 45 tysięcy złotych.

Jak wyjaśniał właściciel auta, w czasie, kiedy pojazd został skradziony, przebywał on na urlopie. O zniknięciu samochodu zaalarmowali go telefonicznie członkowie rodziny. Sprawą zajęli się kryminalni. Policjanci szybko nabrali jednak podejrzeń co do prawdomówności 44-latka.

Dlatego też jako jedną z hipotez przyjęli fikcyjne zgłoszenie kradzieży samochodu w celu wyłudzenia odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej. Utwierdziło ich w tym zdarzenie, jakie miało miejsce kilka dni później w jednej z pobliskich miejscowości. Mianowicie spłonął tam samochód, którym okazała się rzekomo skradziona kia.

Policjanci w trakcie czynności zaczęli więc zbierać informacje i dociekać, jak wyglądał faktyczny przebieg zdarzenia. W końcu udało im się ustalić, że do kradzieży tak naprawdę nie doszło, a właściciel auta sam upozorował przestępstwo, by wyłudzić odszkodowanie.

Do pomocy namówił dwóch kolegów, którym obiecał część kwoty, jaką otrzyma z odszkodowania. Aby wszystko uwiarygodnić wyjechał na wakacje. W tym czasie jego znajomi, za pomocą otrzymanych wcześniej kluczyków, otworzyli pojazd i odjechali nim z posesji. Następnie samochód spalili.

Teraz, po zebraniu materiału dowodowego, mieszkańcy powiatu ryckiego i garwolińskiego w wieku od 27 do 44 lat zostali zatrzymani. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

26 komentarzy

  1. Bo gwarancja na nowe kia to fikcja

  2. A wystarczyło pojeździć po rondach z godzinę i pacnąć kogoś kto wymusi.

  3. Swego czasu też miałam Kie psuła się na okrągło, nerwy puszczają, a Panu puściły do na 100% I nawet mu współczuję

    • Tak było z tymi pojazdami wyprodukowanymi ~15 lat temu, później się znaaacznie poprawili i obecnie nie odbiegają od konkurencji pod względem problemów technicznych (a u kazdego producenta co jakiś czas jakaś wtopa się pojawia, czy to w całej gamie, partii, czy konkretnej konfiguracji danego modelu)

  4. Zje…sta marka ta Kia …

  5. porzadne auta produkowali do poczatku lat 2000 …pózniej to już tylko coraz bardziej skomplikowane wynalazki samochodopodobne ,gdzie psują się rzeczy o których w starszych autach nawet nikt nie pomyślał ze mogą się zepsuć

    • Tak, kiedyś to było. Najlepsze były samochody na gaźnikach gdzie wystarczył mały pyłek i już nie chciał samochód odpalać

  6. Gang Olsena 😀

  7. Jakiś wyjątkowy pechowy egzemplarz. Jeżdżę ponad 10 lat swoją 16-letnią kią sorento, która w ogóle się nie psuje, a śmiga , że hej! i pali poniżej 10 l/100 km. Świetny samochód. Następny to też będzie kia!

  8. pewnie ,,mechanika”” z BMW to sie gosciowi nie dziwie ze mial dosc walki ze zlomem…TAKA PRAWDA

Z kraju