Kazimierz Dolny: Najpierw awanturował się w hotelu, potem chciał dać 1 tys. zł policjantom
07:08 01-02-2017
Do zdarzenia doszło w sobotę w nocy w jednym z hoteli w Kazimierzu Dolnym. Policjanci otrzymali informację, że w hotelu awanturują się goście. Mundurowi na miejscu zastali trzech nietrzeźwych mężczyzn, którzy zachowywali się głośno i wulgarnie.
– Mężczyźni przeszkadzali obsłudze hotelu w pracy, nie reagowali na ich prośby o uspokojenie się. Policjanci chcieli wylegitymować awanturników, ale nie wszyscy podali swoje dane. Jeden z mężczyzn był wyjątkowo nerwowy i agresywny. W związku z tym, że nie chciał się uspokoić i stwarzał zagrożenie dla pracowników hotelu, policjanci podjęli decyzję o doprowadzeniu go do wytrzeźwienia – relacjonuje zdarzenie mł.asp. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej komendy.
34-latek będąc już w radiowozie, przestał stawiać opór, jednak zaproponował policjantom 1 tys. złotych za odstąpienie od czynności służbowych.
– Policjanci Zespołu Patrolowo – Interwencyjnego zatrzymali go za obietnicę udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom. Teraz 34-latek odpowie przed prokuratorem. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 10 lat kary pozbawienia wolności – wyjaśnia mł.asp. Ewa Rejn-Kozak.
2017-02-01 06:47:35
(fot. Policja Puławy)
No i słoik z Wa-wy ma PO zamiatane . Będą papiery zas…ne karalnością za próbę przekupienia urzędnika państwowego .
Raczej funkcjonariusza
Zdarzenie w Kazimierzu Dolnym, a informacji udziela rzecznik z Chełma ? Chyba, że w zastępstwie
To chyba jednak nie był warszawiak – ci są wulgarni i agresywni bez alkoholu
Prostaki z warszafki przyjechały i sie awaturujo , won do stolycy młoty!
Ja bym brał ten 1tyś,kasy nigdy za wiele,jakbym miał możliwość brania łapówek to nie zastanawiałbym się.
Ja uważam, że zdecydowanie za mało dawał.
Dla jednego tysia i ja nie chciałbym ryzykować wpadki.
Yhy, jeszcze przy kolegach z pracy najlepiej.
Trafiłeś w sedno – już w policyjnych szkołach są uczeni żeby jeden drugiego kontrolował i donosił „gdzie trzeba” nie bacząc czy to początkujący koleś, czy długoletni „partner”.
A że „biorą”… każdemu sie może zdarzyć – taki, który da stosowną kwotę.
Elyta z Warszawy po studiach. Zapewne jakiś magister w pierwszym pokoleniu z korzeniami w mazowieckiej wsi.