Janusz Palikot skazany za promowanie alkoholu w internecie. Zapewnia, że odwoła się od wyroku
20:55 23-05-2023

Przed warszawskim sądem zapadł wyrok dla pochodzącego z naszego regionu byłego posła i związanego od lat z branżą alkoholową Janusza Palikota. Chodzi o reklamowanie wysokoprocentowych trunków w internecie. Zgodnie z decyzją sądu, ma on zapłacić grzywnę w wysokości 80 tys. zł. W sprawie skazani zostali również jego wspólnicy w tym Jakub Wojewódzki, którzy otrzymali karę w kwocie 70 tys. zł.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył znany aktywista Jan Śpiewak. Od dłuższego czasu wskazywał on, że właściciele Manufaktury Piwa Wódki i Wina często prezentują oferowane przez spółkę produkty alkoholowe w social mediach. Jednak forma owych treści miała jasno wskazywać, iż jest to typowa reklama. Dlatego też w ubiegłym roku Śpiewak zdecydował się na poinformowanie o wszystkim organów ścigania.
Janusz Palikot od początku nie zgadzał się z oskarżeniami aktywisty. Jak wówczas wskazywał, ma on być „pupilem obecnego obozu władzy” a swoimi działaniami działa na niekorzyść wielu osób. Również teraz zapewnia, że będzie się odwoływał od wyroku. Jak dodaje, dowiedział się o nim z mediów.
Podkreśla jednocześnie, iż razem ze wspólnikami, stawił się w prokuraturze, wszyscy złożyli też swoje wyjaśnienia. Pomimo tego prokurator uznał, że kieruje akt oskarżenia. Podtrzymuje również swoje zapewnienia z marca, iż swojego stanowiska będzie bronił przed sadem. Jeżeli to nic nie da, ma walczyć przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.
– Z emaila dziennikarki dowiedzieliśmy się, że Sąd w postępowaniu nakazowym skazał nas na kary grzywny. Znakiem czasów jest, że w Polsce wyroki ogłasza prasa, zanim jeszcze uczyni to sad wobec obywatela. Bo pismo z Sądu do nas wciąż jest „gdzieś”. Donosiciel Śpiewak skazany prawomocnie za mówienie nieprawdy, a następnie ułaskawiony przez Andrzeja Dudę zapewne uważa, że coś wygrał. Nic nie wygrał, bo wyrok jest nieprawomocny i stanie się przedmiotem normalnego postępowania sądowego w trakcie, którego przedstawimy swoje argumenty wskazujące, że nigdy nie łamaliśmy prawa – pisze w oświadczeniu Janusz Palikot.
Z kolei aktywista Jan Śpiewak wskazuje, iż sąd nie miał wątpliwości, że „Wojewódzki i Palikot to kryminaliści”. Dodaje jednocześnie, iż ma to być „koniec bezkarności alkopatusów i karteli alkoholowych, którzy na krzywdzie ludzi zbijają fortuny”. Zaznacza jednak, że prokuratorskie zarzuty nie zrobiły na Januszu Palikocie żadnego wrażenia, gdyż po ich otrzymaniu zamieścił w sieci około stu kolejnych „nielegalnych reklam”.
(fot. Janusz Palikot Facebook)
Winne są ceny jego produktów.
Patologii głosującej na pisiorow nie starcza na alkohole Palikota to wyją😂
dlaczego mnie obrazasz sam jestes patalogia bo glosujesz na PO a na marinesie nikt nie kupuje pomyj Palikota
Tępić przygłupów z całą bezwzględnością, choć uprzywilejowana kasta i tak pomoże !
Tak dostali wyroki za reklamę alkoholu w dzień, ale nie ma już w tym nic dziwnego że stacje radiowe, telewizyjne i inne brukowce robią reklamę 24h.
70-80 tyś. to dla nich pikuś, wielki aktywista odniósł wielka porażkę.
bydlak organizuje w domu w Bilgoraju mocno zakrapiane imprezy na ktorych glownym tematem jest jak utrudnic PiS owi rzadzenie kanalia jedna