Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Iveco było za ciężkie i nie miało numeru VIN (zdjęcia)

Nieoczekiwany finał miała dzisiejsza kontrola auto-lawety przeprowadzona w Kamieniu przez inspektorów transportu drogowego. Po weryfikacji danych w Centralnej Ewidencji Pojazdów, laweta została odholowana na parking strzeżony, do czasu wyjaśnienia stwierdzonych nieprawidłowości.

Dzisiaj w Kamieniu w powiecie opolskim, na drodze wojewódzkiej nr 747, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie zatrzymali do rutynowej kontroli auto-lawetę przewożącą stalowe elementy ogrodzeniowe.

Kierujący nie okazał dowodu rejestracyjnego, więc inspektor zweryfikował dane z tablicy rejestracyjnej pojazdu w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP). Weryfikacja wykazała, że dane zawarte na tabliczce znamionowej pojazdu (numer VIN), są niezgodne z danymi pojazdu zarejestrowanego w bazie pod tym konkretnym numerem rejestracyjnym. Kolejna weryfikacja również zakończyła się fiaskiem, bo numer VIN wybity na ramie pojazdu był tak skorodowany, że aż nieczytelny.

Celem kontroli było ważenie pojazdu. I w tym wypadku okazało się, że pojazd zamiast 3500 kg ważył aż 4700 kg. Kierującego ukarano mandatem karnym w kwocie 600 złotych oraz nakazano rozładunek.

W celu rozładowania pojazdu, na miejsce kontroli przyjechał właściciel lawety, który stwierdził, że dokonał zmiany kabiny pojazdu, a w trakcie prac zapomniał o przełożeniu poprzedniej tabliczki znamionowej. Na miejsce kontroli wezwano jednak funkcjonariuszy policji, którzy zabezpieczyli pojazd do dalszych czynności.

Iveco było za ciężkie i nie miało numeru VIN (zdjęcia)

Iveco było za ciężkie i nie miało numeru VIN (zdjęcia)

Iveco było za ciężkie i nie miało numeru VIN (zdjęcia)

(fot. ITD)

17 komentarzy

  1. Jak to za ciężkie? Co chwilę widzę takie parkujące na chodniku. A przypomnę, że na chodniku mogą parkować jedynie samochody osobowe i tylko te do 2500kg masy własnej.
    Także można rzec, że: „Pieniądze leżą na ulicy, a dokładniej do stoją na naszych chodnikach.” tylko ani SM ani Policji nie chce się tych pieniędzy zbierać.

    • I nawet nie masy własnej a o zgrozo dopuszczalnej masy całkowitej, tak więc nie mógłbyś wjechać nawet jednym kołem na chodnik chociażby skodą kodiaq, która waży 1550kg lecz jej dmc wynosi nawet 2504kg.

  2. 600PLN mandatu za przeładowanie o 1200kg ?
    Gdyby kierujący wiózł rowerem w sobie 2 piwa, to byłoby 2500PLN mandatu.

    • Ja jazdę rowerem jest OK, ale za przeładowanie powinno być 25000 zł mandatu. Szybko byłoby po problemie.

    • Specjalistom jestem

      Wiózł w sobie… należy karać rowerzystów, a w szczególności pijaków na dwóch kółkach !!

  3. Skoro rama skorodowana to złoma na złom bo zagraża

  4. Łee, tylko 1,2 T przeładowany na trasie widziałem takie iveco co miało na pace z 5 ton. Jest taka zasada tak jak nie pyta się kobiety o wiek, tak też nie pyta się Iveco o ile jest przeładowane.

  5. I prawko zabrane

  6. … pan diagnosta na przeglądzie prawidłowo odczytał vin , pan ispektor itd już nie … kolejny druciarz wąsaty marian co itd niszczy jego biznes , czyja wina ? pis-u , tuska , ukraińców … i ta kara , śmiech

    • Kawałkiem wilgotnej szmatki natychmiast oczyściłby ramę, wszak widać, że czytelne aczkolwiek brudne.

  7. Robią sceny – diagnosta jakoś daje radę przeczytać ; )

  8. Za to ceny usług i wszelkich towarów chciałbyś pod nos i po taniości. Nie wiem czy słyszałeś ale posiadanie legalnej ciężarówki to poważne koszty. A większym zagrożeniem na drodze jest niedouczony frajer w osobówce czy na rowerze niż auto przeladowane o kilkaset kg, bo fabrycznie każdy bus zaprojektowany jest na więcej, tylko urzędnik musi udowodnić że ma rację. Proponuję żebyś przestał się wymądrzać pod każdym tematem boś widać jeszcze sikut, w dupie byłeś i goowno widziałeś.

    • W takim razie powiedz mi po co są montowane inne bębny i okładziny hamulcowe w autach niby takich samych ale o masach całkowitych 3,5 t i 4,5 t.

  9. Pędzący z wiatrami

    On sam ważył 3500 kg. i ładunku miał 1200 kg. Po co mnożyć przepisy jak nie są respektowane. O 3,5 tonówkach to już zaczynają dzieci uczyć się w szkołach , producenci prześcigają się w produkcji pojazdów ważących 3400 kg. i ładowności 100 kg. i schodzą jak świeże bułeczki a nasze służby wiedzą ale nie wiedzą, mandat na dzisiejszy taryfikator jak za czapkę śliwek. O co tutaj chodzi.

Z kraju