Inspekcja Handlowa skontrolowała płyny do spryskiwaczy i odmrażacze. Wykryto nieprawidłowości
09:51 22-02-2025 | Autor: redakcja

Metanol – groźne przekroczenia norm
Metanol jest substancją niebezpieczną, której spożycie może prowadzić do ślepoty, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci. Dlatego unijne przepisy ograniczają jego dopuszczalne stężenie w produktach konsumenckich do 0,6% masowo. W trakcie kontroli wykryto przekroczenia normy w sześciu płynach do spryskiwaczy:
- ATP (-22°C), Doris Advanced Winter Clean (-22°C), Tech9 (-22°C), Q11 (-22°C), WaBa (-22°C) – powyżej 3% metanolu,
- Fairline (-20°C) – zawierał 0,76% metanolu w próbce podstawowej i 0,75% w próbce kontrolnej.
Nieprawidłowości te mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia użytkowników, zwłaszcza w przypadku przypadkowego spożycia lub długotrwałego kontaktu ze skórą.
Przedsiębiorcy podjęli działania naprawcze
Kontrola objęła 53 przedsiębiorców, w tym detalistów, hurtownie i duże sieci handlowe. W konsekwencji wydano pięć decyzji zobowiązujących przedsiębiorców do pokrycia kosztów badań laboratoryjnych, w jednym przypadku sprawa pozostaje w toku. Większość firm podjęła działania naprawcze, w tym wycofała produkty z rynku. Inspekcja Handlowa poinformowała także Państwową Inspekcję Sanitarną o wykrytych naruszeniach.
Jak wybierać bezpieczne płyny?
Eksperci zalecają, by przed zakupem zwracać uwagę na:
- Skład – unikać produktów zawierających metanol i glikol etylenowy,
- Temperaturę krystalizacji – im niższa, tym lepiej,
- Dane producenta/importera – ułatwiają dochodzenie praw w przypadku reklamacji,
- Szczelność opakowania i wygodę użytkowania.
Aby zwiększyć bezpieczeństwo, UOKiK zachęca konsumentów do śledzenia ogłoszeń o niebezpiecznych produktach na stronie uokik.gov.pl. W razie wątpliwości można zgłosić podejrzane produkty Inspekcji Handlowej w swoim województwie.
Ta.
Dzięki amatorom „niezamarzania” płyn do spryskiwaczy nie może mieć tańszego metanolu, tylko musi zawierać droższy etanol (fakt, etanol ma z 10 stopni niższą temperaturę zamarzania, ale mówimy tutaj o rzędzie -100 stopni Celsjusza).
Głupiejemy masowo.
Kiedyś w instrukcji obsługi do VW garbusa były szczegółowe instrukcje ustawiania luzu zaworowego, a w zestawie narzędzi szczelinomierz do zrobienia tego samodzielnie. Dzisiaj w instrukcji obsługi od Golfa jest, żeby nie pić płynu do spryskiwaczy, a za to nie ma nawet koła zapasowego, bo przecież „użytkownik za głupi, żeby wymienić”.
A czy sprawdzili płyn od „Sępa” w logo? Wątpię, bo nie dośc iż cena pozostałą zbliżona do poprzedniej za 4L, to teraz jest 3L i do ego jedzie thenaturatem, aż miło wdychać w aucie. Pomijam iż jest gorszej jakości niż był, teraz więcej go trzeba wylać aby coś wymył szyby i tak rozmazuje brud niż myje. No tak przecież „swoich” sie nie rusza.
Dla tego kupuje się letnie na jesiennej wyprzedaży i denaturat za 6-8zł. I mamy niezły płyn za 10zł za 5,5 litra.
Czerwony, jaszczom w logo, na swych stacjach sprzedaje najdroższy płyn zimowy i najgorszej jakości który zamarza przy -5st.
Też tak macie, że na opakowaniu info- nie zamarza do -20 a faktycznie zamarza przy -2 ??
U mnie to jakaś zakupowa norma.
Nie, kupuję od lat jednej marki i nie mam tak.
Nawet przy -13 ostatnio (inna sprawa, że z włączonym grzaniem przedniej szyby) super ostatnio działał (a chyba jest -17 a nie -22).
Co do jednego zgoda – ten z Orlenu wali, ale nie dyktą, a tanim bimbrem i jest do niczego.
Płyn kupuję, zwykle 4-6 sztuk, w dużej hurtowni motoryzacyjnej. Jeśli muszę kupić zimowy w innym miejscu zawsze stosuję tą samą metodę oceny, która może zdyskwalifikować produkt – odkręcam i wącham. Są takie, które mogą „zabić” użytkownika samym zapachem. Oczywiście ta metoda nie określa najniższej temperatury funkcjonalności.
Wykryto nieprawidłowości w stanie magazynowym. Wychlane przez Wilka i Mentzena