Fotopułapka zarejestrowała spacer 12 wilków. Zwierząt tych na Lubelszczyźnie przybywa (wideo)
20:43 12-11-2022 | Autor: redakcja

Zamontowana w roztoczańskich lasach fotopułapka uchwyciła wilczą rodzinę. Do tego bardzo liczną, gdyż składającą się z 12 osobników. Jak wyjaśniają leśnicy z Nadleśnictwa Józefów, na terenie którego zamieszkują zwierzęta, jest to jedna z czterech watah bytujących w tym rejonie. Z prowadzonych obserwacji wynika również, że wilków na Roztoczu z roku na rok przybywa.
Mają tam bowiem niezwykle sprzyjające warunki. Ogromne kompleksy leśne zapewniają spokój, a na dodatek mnogość pożywienia. Jest to też tendencja ogólnopolska. Według danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, w 2001 r. krajowa populacja wilków była szacowana na ok. 450-550 sztuk. W 2019 roku przekroczyła już 2 tys. osobników.
W naszym regionie wilki oprócz Roztocza, można spotkać w Lasach Janowskich i Puszczy Solskiej. Najliczniej występują one właśnie na obszarze nadleśnictw: Biłgoraj, Janów Lubelski, Józefów i Zwierzyniec. Jednak w ostatnich latach notuje się ich obecność także w nowych miejscach, m.in. w północnej i we wschodniej części województwa, na terenie nadleśnictw: Strzelce, Parczew, Chełm oraz Włodawa.
Niedawno wilk został uchwycony również przez fotopułapkę umieszczoną na przejściu dla zwierząt nad drogą ekspresową S17 Kurów Zachód – Skrudki. Ich obecność wykrywana jest w wielu różnych, często dość nietypowych, gdyż pozbawionych dużych lasów terenach. Jednak związane jest to z migracją tych zwierząt w poszukiwaniu miejsc do osiedlenia się na stałe.
Wilki potrafią wtedy pokonać bardzo duże odległości. Dwa lata temu naukowcy śledzili trasę wędrówki młodego wilka, który urodził się na Roztoczu i wyruszył na poszukiwania nowego domu. Wyruszył on na zachód, bez problemów przepłynął Wisłę w miejscu, gdzie ma ona ponad 200 m szerokości, przekroczył też wiele dróg, w tym drogę krajową nr 19. Pokonując kilkaset kilometrów, dotarł w okolice kompleksu leśnego między Kielcami a Skarżyskiem-Kamienną.
Obecnie przyrodnicy obserwują poczynania kolejnego wilka, który wyruszył z województwa świętokrzyskiego i pokonując całą Lubelszczyznę dotarł na Ukrainę. Niewykluczone jednak, że wkrótce wróci na Roztocze.
Warto pamiętać, że obecność wilków na danym terenie nie powinna wywoływać żadnych obaw. Wszystko dlatego, że zwierzęta te atakują ludzi głównie tylko w bajkach i legendach. Do tego bardzo ciężko jest zaobserwować te zwierzęta. Odczuwają one naturalny strach przed ludźmi i wyczuwając człowieka z dużej odległości natychmiast uciekają.
(wideo – nadleśnictwo Józefów, fot. GDDKiA)
Ekogłupki będą się podniecać wilkami dopóki nie zagryzą jakiegoś człowieka. A to tylko kwestia czasu.
tak… jakiś 200 – 300 lat może
mało pani wie, w mieście na 5 czy 6 piętrze nie ma ani wilków ani innej dzikiej zwierzyny, a im bliżej roztocza to już nawet ludzie wilki za stodołami widzieli, więc z poziomu bloku to pani się nie zna.
100/100 a ciekawe co by zrobili z pilarzami gdyby nie odpalili pil? głod jest straszny kiedys wilk bałsie ludzi bo strzelali do niego a teraz jak lis zyje wsrod idiotow ktorzy go bruboja traktowac jak maskotkę- choooore
Myśl trochę. Zaatakowały pilarzy z głośnymi piłami bo takie głodne, a żadnego cichego, samotnego grzybiarza nie? Przecież ta historia taką abstrakcją trąca, że aż strach, że ktoś w to uwierzył.
zaatakowały pilarzy a ci odpalli piły- drzewo do sciecia trzeba przygotowac odpoczac od czasu do czasu etc – mysl troche to nie abstrakcja to fakty tysiace zagryzionych owiec itd
Ale owca to nie człowiek. Ilu ludzi zagryzają w ciągu roku wilki, a ile ginie przez kleszcze?
Zaatakowały pilarzy z piłami, a grzybiarzy nie zaatakowały. Dziwne…
zatakowaly grzybiarzy tez poczytaj net ale odgonili! odwraca sie facet a tm stoi wilk i byla akcja!
Z tego co się orientuję to menu wilków na ogół składa się z owiec, owieczek i baranów, a tych macie spory nadmiar więc jak schrupią sobie co nieco i jakąś babcię na deser…
Nic się nie stanie Polsko, nic się ni stanie…
Piękne zwierzęta !!! Parę razy miałem okazję spotkania z nimi w Lasach Janowskich . Coś niesamowitego
Ładne mądre pieski jak spotkam to dam im po serdelku
a pozniej zagryza psy owce kozy czlowieka i beda takie ladne
Piękne. Niech się rozmnażają.
Będzie zadyma jak im się sarenki skończą i się za krowy wezmą
Wtedy będą leżeć potrute całymi stadami i z pod każdego krzaczka słychać będzie cichy szloch ekoograniczonych.
Skoro tak, to niedługo trzeba spodziewać się Sikorskiego z Chobielina: będzie dorzynał watahy i znów będzie bezpiecznie.
Jak widać, wcześniejsze niedorżnięcie watahy przyniosło opłakane skutki. Teraz trzeba to zrobić do końca.
Wszystkie cztery? To sam Radek nie wystarczy. Musi ściągnąć posiłki. Nowaka, Arabskiego, Neumanna, Nitrasa, no i Komorowskiego ze strzelbą…
Za 3,2,1… zacznie się skowyt myśliwych, że nie mają do czego strzelać… Potrzebny będzie prewencyjny odstrzał wilka celem redukcji populacji.
zredukować najpierw trzeba myśliwych pijaków, zostawić tylko tych co nie mylą dzika z człowiekiem
No pewnie, co on na tej Ukrainie znajdzie?
Brak socjalu i pensji minimalnej. Nie to co u nas: 500+ i karta dużej rodziny.
Redakcjo wilków nie należy się bać? A w Bieszczadach mówili ostatnio, że wilki podchodzą do gospodarstw i zagryzają owce a co by było gdyby zgłodniały wilk spotkał człowieka? Na tupnięcie nogą uciekł by od razu?
100/100 niektorym odbilo – wilk widzi tylko miesko ludzkim nie pogardzi choc łykowate ,, z braku laku i kit git”
Bogobojnych owieczek (oraz baranów) macie tyle, że jak te miłe zwierzątka trochę zjedzą, społeczeństwu to wyjdzie na dobre.
A na myśliwych bym nie liczył oni nie odróżniają wilka, dzika od człowieka i sami do siebie też potrafią strzelać
najwiecej mają do powiedzenia ludzie żyjacy w betonowych lasach. na wsiach dzika zwierzyna w tym łosie wilki podchodzą pod zabudowania