Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dzieci toną w ciszy. Niech ta historia będzie przestrogą

Dzisiaj nad Jeziorem Firlej doszło do groźnego zdarzenia podczas wypoczynku nad wodą. Jedno z dzieci zniknęło pod powierzchnią wody, na pomoc ruszyła mu postronna osoba.

Do zdarzenia doszło w niedzielę pod południu nad Jeziorem Firlej. Około 3-letnia dziewczynka, będąca pod opieką ojca, w pewnym momencie spadła do wody z pompowanej platformy znajdującej się na jeziorze.

Jedna z kobiet, która widziała całe zdarzenie, od razu zareagowała, bo znajdował się blisko całej sytuacji. Dziewczynka zniknęła pod wodą, ale po chwili została wyciągnięta na brzeg i przekazana tacie. Na szczęście nie było konieczności wzywania pomocy medycznej. Dziecko było jedynie wystraszone całą sytuacją.

– Dziewczynka nie miała kapoka. Nie powinna stać na tym pomoście. Moje dzieci od 3 roku życia chodzą na naukę pływania i obecnie obie umieją pływać – dużo spędzamy czasu nas woda i uważam ze trzeba umieć z niej korzystać. To dziecko tonęło w ciszy. Ojciec go nie widział, bo pomost wszystko zasłaniał. Gdybym nie widziała momentu, jak wpada do wody, to też bym jej nie zauważyła – relacjonuje pani Katarzyna.

Ta historia powinna być przestrogą dla wszystkich rodziców wypoczywających nad wodą z dziećmi. Wystarczy chwila nieuwagi i może dojść do tragedii.

Przypominamy raz jeszcze zasady bezpiecznego wypoczynku nad wodą. Aby nasz wypoczynek był bezpieczny należy przestrzegać kilku podstawowych zasad:

– pamiętajmy o tym, że bezpieczna kąpiel to kąpiel w miejscu do tego przeznaczonym, które jest odpowiednio oznakowane i w którym nad bezpieczeństwem czuwa ratownik;
– przestrzegajmy regulaminu kąpieliska, na którym przebywamy;
– nie pływajmy w wodzie o temperaturze poniżej 14 stopni (optymalna temperatura to 22-25 stopni);
– nie skaczmy rozgrzani do wody, przed wejściem do wody ochlapmy nią klatkę piersiową, szyję, kark, krocze i nogi – unikniemy wstrząsu termicznego, którego nasz organizm bardzo nie lubi;
– nie pływajmy w miejscach, gdzie jest dużo wodorostów lub wiemy, że występują zawirowania wody lub zimne prądy;
– nie skaczmy do wody w miejscach nieznanych, może to się skończyć poważnym urazem, kalectwem, a nawet śmiercią;
– absolutnie zabronione są w takich miejscach skoki „na główkę”, dno naturalnego zbiornika może się zmienić w ciągu kilku dni;
– pamiętajmy, że materac dmuchany nie służy do wypływania na głęboką wodę, podobnie jak nadmuchiwane koło;
– nigdy nie wchodźmy do wody, nie pływajmy po spożyciu alkoholu – to najkrótsza droga do tragedii. Pamiętajmy: najpierw woda, później alkohol – odwrotnie w tej historii nie ma życia;
– dzieci powinny bawić się w wodzie tylko pod opieką dorosłych, dobrze żeby miały złożone na siebie dmuchane rękawki, które pomogą dziecku utrzymać się na wodzie.

(fot. Kamery Firlej)

19 komentarzy

  1. Miał szczęście ten tato, ze znalazła się tam jedna życzliwa osoba. Ludzie w większości są zajęci sobą i swoimi dziećmi.

Z kraju