Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Dzieci poszkodowane w wypadku trafiły do szpitala

Podczas minionego weekendu w Kraśniku doszło do wypadku z udziałem dwójki dzieci w wieku 4 i 7 lat. Zdarzenie miało miejsce w obrębie przejścia dla pieszych.

Do zdarzenia doszło w miniony weekend na jednej z ulic Kraśnika.

Policjanci pracujący na miejscu wypadku ustalili, że pojazd osobowy marki Renault kierowany przez 66-letniego mężczyznę potrącił w obrębie przejścia dla pieszych dwójkę dzieci w wieku 4 i 7-lat.

Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Dzieci przewieziono do szpitala.

Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.

(fot. Policja Kraśnik)

9 komentarzy

  1. A gdzie byli opiekunowie tych dzieci???

    • Zapewne w domu, przekonani że ich pociechy bawią się koło domu. Wina szkoły i kuratora oświaty że wycofali zajęcia komunikacyjne. W ich wieku ( przynajmniej starszego) wiedziałem jak należy się zachować przy przejściu przez ulicę, którą stroną pobocza mogę się poruszać kiedy nie ma chodnika.

      • Wygląda na to, że teraz na kursie prawa jazdy nie uczą nawet tego, że pieszym na PdP należy ustąpić pierwszeństwa.
        Inną sprawą jest to, że 4-letnie dziecko nie może być pod opieką 7-latki.

        • Czytaj z uwagą artykuł głębie w okolicy przejścia w okolicy . Czyli dla mniej rozgranietego przed lub za, więc twoje wywody nie mają sensu.

      • Aha. Czyli dziecko nieznające przepisów ruchu (przechodzące prawidłowo po przejściu dla pieszych, albo przechodzące nie prawidłowo) można sobie potrącić.
        Tradycyjnie: Kierowca może się zagapić, może wjechać (nawet z przekroczoną prędkością dopuszczalną) bez widoczności na PdP a jedynymi uczestnikami ruchu, którzy muszą przestrzegać przepisów są piesi i rowerzyści. Zapomniałem, że to piesi sami siebie potrącają.

  2. Pieszy uprany w kamizelkę odblaskową przekraczając jednię korzystając z oznaczonego i doskonale oświetlonego przejścia dla pieszych został potrącony przez pijanego kierowcę jadącego z klapkami na oczach.

    Zdaniem 3/4 forumowiczów pieszy zostanie uznany za winnego, bo:
    A) nie zachował ostrożności
    B) nie udzielił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi na przejściu dla pieszych
    C) był Świętą Krową
    D) pieszy w plecaku miał słuchawki, a 50 metrów dalej rósł żywopłot

  3. A ja zapytam kiedy współodpowiedzialini za takie zdarzenie będą kierowcy parkujący przy samym przejściu tzn SKUTECZNIE zasłaniający pieszych zwłaszcza tych niższych wchodzących na przejście. Chociaż suw czy van zasłoni każdego. Tutaj widać na zdjęciu zatoczki parkingowe a min 10 metrów nie powinno ich być i z pewnoscią są nieprawidłowo wyznaczone bo samochody tutaj parkujące przy samym przejściu zasłaniając wszystko co się rusza (zwłaszcza ruch jadący drogą może jeśli chce zauważyć) i zmierza w kierunku przejścia. Przejście powinno być święte dla kierowców a niestety nie jest.

  4. Do wszystkich, którzy tutaj się wymądrzają: zanim zadacie pytanie w rodzaju „A gdzie byli opiekunowie tych dzieci???” i odpowiecie sobie: „Zapewne w domu, przekonani…” itd. – dowiedzcie się, jak było naprawdę. Ja przebieg zdarzenia znam z relacji matki dziewczynek, która w momencie darzenia z nimi była.
    Do tego, kto pisał ten tekst: może z jego wysmarowaniem należało zaczekać do chwili, aż policjanci ustalą okoliczności tego zdarzenia? Przed chwilą rozmawiałem z matką dzieci: po tym, co tutaj przeczytała, jest cała roztrzęsiona. Z SMS-a od niej: „Idę spać, bo jutro czeka mnie kolejny ciężki dzień: dzieci połamane, marudne, energii trzeba dużo”. A autor/autorka tego tekstu śpi pewnie spokojnie, zadowolony/zadowolona, że zarobił/zarobiła parę złotych…

  5. Tez znam sprawę wypadku.Matka była z dziecmi na przejściu dla pieszych.Wypadek miał miejsce przy schodzeniu z pasów na chodnik a więc w końcowce przejścia na pasach.I matka w szoku po wypadku usłyszała słowa a nawet krzyk,pretensje być może od osoby z samochodu który wjechał w dzieci, ze dzieci wtargnęły pod samochód.Jak to się ma do tego co się wydarzyło?Kierowca,ktory spowodował wypadek nie zainteresował się stanem połamanych dzieci.

Z kraju