Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dwukrotnie nie założył maseczki, mężczyzna stanie przed sądem

Mieszkaniec Lublina podczas zakupów w markecie budowlanym nie zasłonił ust i nosa. Kiedy 35-latek pojawił się na komisariacie celem złożenia wyjaśnień ponownie przyszedł bez maseczki.

68 komentarzy

  1. Zgadzam się z powyższym. Nie ma przymusu noszenia maseczki gdy stan zdrowia na to nie pozwala. Nie trzeba mieć zaświadczeń lekarskich. Lublin112 zamiast wyjaśnić tą sprawę (że nie ma konieczności noszenia maseczkek).

    • jak zwykle swoje,na maskę za 10 zł cie nie stac?

      • „jak zwykle swoje,na maskę za 10 zł cie nie stac?”
        Stać mnie, dlatego nie noszę. 🙂
        Na lekarza po noszeniu takiej „ochrony” mnie potem nie będzie stać…

        • lilke czy co,to do niej było,jak cie stać to za 80 kup ,w sądzie byle alergią się nikt nie wykpi,dowody muszą być

  2. Tak,tak. W sądzie nie będzie musiał się tłumaczyć, ani udowadniać że ma problemy zdrowotne. Boże. Żyje w kraju idiotów.
    A policji polecam przeturlać się po biedronkach,kauflandach-sądy zostaną zblokowane przez jeden dzień samymi wnioskami o ukaranie nienoszących maseczek.

    • „Żyje w kraju idiotów.”
      Cóż…
      Ja uważam, że jednak jest sporo rozsądnych ludzi, niepodatnych na manipulację.
      „A policji polecam przeturlać się po biedronkach,kauflandach-sądy zostaną zblokowane przez jeden dzień samymi wnioskami o ukaranie nienoszących maseczek.”
      Zostań Komendantem i będziesz mógł zacząć polecać. 🙂

  3. Jak zwykle, lubelski kmiot ponad prawem. Bo żaden ćwok nie rozumie, że maseczka jest przede wszystkim po to, żeby noszacy maseczkę nie rozsiewał wirusów dookoła. Bo może być bezobjawowym nosicielem i nic o tym nie wiedzieć.
    Taki „protestant” powinien dostać mandat od sanepidu – 30 tysięcy zł, wtedy by zrozumiał o co chodzi.

  4. śmiech przez łzy

    te maseczki to śmieszne są. Nie dość, że nie chronią przed niczym, to jeszcze stanowią odpad medyczny, niebezpieczny! Zobaczcie ile tego jest pod sklepami (maseczki, rękawiczki), to się „wala” dookoła i co? Gdzie dzielni stróże prawa?

  5. zamiast siać propagandę, powołali byście się na to rozporządzenie, które określa zasady tego cyrku z maskami.

  6. No, no, sami epidemiolodzy i prawnicy komentują.

  7. Teraz wszystkie kmioty maja jedyna i niepowtarzalna szanse stac sie bohaterami, bojownikami o wolnosc zarazania.

  8. rolnik co nieznalazł żony

    OOO zapasy u narciarza nie schodzą ??

  9. #Lukasz niedługo poluzuje

  10. I g. mu zrobią. Rozporządzenie jest niejednoznaczne. Policja, a tym bardziej ochroniarz w sklepie nie ma prawa wymagać od nikogo założenia maseczki. A jak człowiek będzie mądrze się bronił i wysupła odrobinę grosza na dobrego prawnika, to dostanie odszkodowanie z naszych podatków. Tak się skończy sprawa nadgorliwości panów ochroniarzy i panów polucjantów.

    • Sklep jest miejscem prywatnym. Wchodząc, decydujesz się na to aby przestrzegać obowiązującego regulaminu – nawet jakby tam było napisane, że masz wchodzić boso. Jeżeli się nie godzisz z regulaminem, możesz zrobić zakupy w innym miejscu.

      Inną sprawą o której już ktoś wspomniał, jest to że jeden z drugim przeczyta kilka artykułów, trochę pogoogluje, i już uważa się za eksperta ds. Wirusów, epidemiologii, prawa czy innego. Nie ważne badania naukowe, nie ważne opinie prawników. On/ona wie. Bo przecież tak łatwo dziś prowadzić badania naukowe i nie trzeba na to nic więcej niż dostęp do Google.

      • Nic dodać, nic ująć Bolek. Ekspertów wirusologów jak widać mamy tu mnóstwo z tym że sporo z nich zapomina że sklepy to własność prywatna w której obowiązuje pewien regulamin. Szanując regulamin szanujesz własność prywatną i wszystkich którzy tam się znajdują. Dotyczy to nie tylko sklepów ale również i innych obiektów administracyjnych czy użyteczności publicznej.

      • „Sklep jest miejscem prywatnym. Wchodząc, decydujesz się na to aby przestrzegać obowiązującego regulaminu – nawet jakby tam było napisane, że masz wchodzić boso. Jeżeli się nie godzisz z regulaminem, możesz zrobić zakupy w innym miejscu.”
        Chyba zabrnąłeś… 🙂
        To skoro jest miejscem prywatnym, a rozporządzenie dotyczy miejsc publicznych, to…?
        Regulamin jest wywieszony do wiadomości przy wejściu?
        Regulamin ma wyższą rangę niż rozporządzenie?
        Przekomarzamy się dalej? 🙂

        • Kolego tu nie chodzi o przekomarzanie się, tylko o fakty. Fakty są następujące: sklep jest miejscem prywatnym, ale ogólnodostępnym. Rozporządzenie mówi o miejscach ogólnodostępnych, nie publicznych.

Z kraju