Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Drogowy koszmar dzień 2. Na ul. Diamentowej i ul. Romera postoisz kilkadziesiąt minut

Kolejny dzień koszmaru drogowego na ul. Diamentowej i ul. Romera. Kierowcy stoją w korkach po kilkadziesiąt minut. Wszystko przez zamkniętą ul. Janowską.

48 komentarzy

  1. Jak długo jeszcze potrwa Panie Prezydencie ta kompromitacja remontowa? Cierpliwość się skończyła!!!!!

    • Pinokio obiecywał że pociągi pojadą przed wyborami, i chyba miało być po remoncie do tego czasu.
      Więc kto tu kłamie ??

    • Tylko akurat wiadukty remontuje PKP.
      A jak PKP remontuje wiadukty, to mieliśmy już przykład „podziwiać” na Kunickiego kilka lat temu.

  2. Osoba odpowiedzialna za tą organizacje powinna być pociagnieta do odpowiedzialności. No ale 50 %winy ponoszą też sami kierowcy którzy nie potrafią reagować na zmiany czyli ruszyć w odpowiednim miejscu i się zatrzymać. Do fanów MPK też jestem za dobrą siecią w mieście ale uwierzcie że jak się nie jest uczniem czy studentem których obchodzi tylko trasa dom uczelnia tylko ma się rodzinę i prace i rano zawieźć dzieci do szkoły potem zdążyć do pracy, później odebrać a to jakieś zajęcia basen lekarz…. No właśnie jest tego trochę.

    • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

      No tak. Dodaj jeszcze:
      – te cegły, które przecież każdy musi zawieźć na budowę,
      – te 99% mieszkańców Lublina, którzy przecież pracują jako przedstawiciele handlowi i bez auta ani rusz,
      – te miliony ciężko pracujących Lublinian, którzy trudnią się dostarczaniem jedzenia własnym autem.

      Natomiast argument z tymi szkołami to już dla mnie szczyt absurdu. Jeśli mówimy o podstawówkach, to niemal na każdym osiedlu jest jakaś, czyli dystans do pokonania to w porywach jakieś 1-2 km. Na wsiach dzieciaki mają do szkoły po 5 km i chodzą pieszą, a Wy tutaj tylko korkujecie miasto i wychowujecie życiowe KALEKI i OFERMY. Pupki też im jeszcze podcieracie czy już sami dają radę? Jeśli natomiast chodzi o uczniów szkół średnich, to nawet jeśli ich liceum bądź technikum jest oddalone o parę km, to wydaje mi się, że jeśli Wasze bachory są na tyle dorosłe, aby palić fajki, pić i się gzić po kątach, to sądzę, że są również na tyle dojrzali, żeby docierać do szkoły samodzielnie.

      • Ale ty jesteś taki od urodzenia, czy mam ciebie niechcący na podłogę upuściła?
        To, że „na każdym osiedlu” jest szkoła, nie oznacza, że każde dziecko chodzi do szkoły na tym osiedlu na którym mieszka. Z różnych względów. Poza tym dzieci chodzą również do przedszkoli, które czasem również wybiera się w miejscach innych, niż się mieszka (bo np. w przedszkolu obok miejsca nie ma). Autobusy które podjeżdżają zapchane są do granic możliwości. Tak, że czasem z dwójką dzieci wsiąść nie da rady. Albo do celu jadą godzinę zwiedzając pół miasta. Dodatkowo poza szkołą i przedszkolem istnieje również coś takiego jak zajęcia dodatkowe. Ja chcąc mojego syna dostarczyć na trening nie mam dogodnego połączenia z LSM-ów na Czechów. Gdybym miał ogarniać to wszystko tylko za pomocą komunikacji miejskiej, to musiałbym z domu wychodzić o szóstej rano i dwa razy w tygodniu wracać o osiemnastej, a trzy razy w tygodniu (gdy syn ma treningi) o dwudziestej pierwszej. A o tym, że dziecko musi odrobić lekcje, pouczyć się trochę, to już nie wspominam. Jest przecież czas między dwudziestą drugą a północą.
        Nie ma to jak komentująca osoba nie widząca dalej niż czubek własnego, krzywego nochala.

  3. Nic dodać nic ująć.To poruszania się po miescie służy komunikacja miejska.Kiedy ten postkomunistyczny naród to wreszcie zrozumie.Naprawdę smutny obraz naszego społeczeństwa.

    • Dać Ci madralo dwójkę lub więcej małych dzieci żebyś odwiozl do szkoły i do przedszkola później sam zdążył do pracy a później zrobił zakupy wsiadł do autobusu i jeszcze dzieci odebrał to byś narobił pod siebie miasto jest po to by poruszać się po nim w dogodny nam sposób. Korki zawsze będą. Tylko remonty trzeba robić z głową a ttego tutaj zabrakło.

    • Zmień nick. Nie „życzliwy” a „egoista”. Napisałem wyżej do podobnego tobie „inteligenta co to ma na wszystko gotową receptę”, więc zacytuję tu kawałek tamtej wypowiedzi: „Gdybym miał ogarniać to wszystko tylko za pomocą komunikacji miejskiej, to musiałbym z domu wychodzić o szóstej rano i dwa razy w tygodniu wracać o osiemnastej, a trzy razy w tygodniu (gdy syn ma treningi) o dwudziestej pierwszej. A o tym, że dziecko musi odrobić lekcje, pouczyć się trochę, to już nie wspominam. Jest przecież czas między dwudziestą drugą a północą.”
      Gdyby komunikacja miejska w Lublinie funkcjonowała należycie, nie było by problemu. Ale jak ma się do wyboru z dwójką małych dzieciaków albo autobus zapchany do granic możliwości, albo jadący godzinę przy okazji zwiedzając pół miasta, albo 5km w jedną stronę z buta, albo samochód – to wybiera się samochód.

  4. A jakby tak jeszcze śnieg popadał….

  5. Najwiecej do powiedzenia mają ci co nie mają dzieci i siedzą w domach …..”samochodami niech jeżdzą zamiast komunikacją miejską ,to nie bedzie korków ” ….chciłabym zobaczyc w ich „wykonaniu ” dojazd do pracy ,gdzie po drodze wiezie dzieci do szkoły ,a potem powrót …..takie bzdury mogą pisać tylko ludzie siedzący w domu i nie mający dzieci …..

    • Takie rzeczy piszą idioci którzy są za głupi żeby zrobić prawo jazdy. Sam dzieci nie mam, do korzystania z komunikacji miejskiej nikt mnie nie zmusi, lubię jeździć samochodem i będę jeździł, a to że jednemu albo drugiemu się to nie podoba to mi wisi akurat.

    • Święta prawda. Mądrale mający na wszystko recepty, tylko gdyby dać im do ogarnięcia połowę tych obowiązków, które mają rodzice z dzieciakami, to by się zafajdali. Piep***ni egoiści nie widzący dalej niż czubek swojego krzywego nochala.

  6. Dziękuję za informacje, liczę na dalsze aktualizacje tego tematu.

  7. „inżynier” ruchu w Lublinie to jakiś skończony idiota, którego najblizszy przodek przez nieuwagę dopiero co spadł z drzewa!!! Jak można zamknąć Janowską i pozostawić zwężony jedyny objazd tej ulicy?? Zlikwidować warunkową zieloną strzałkę na pl. Bychawskim??? Tam nieraz stoi kilka autobusów jeden za drugim i zamiast umożliwić im dojazd do znajdującego sie bezpośrednio za skrzyżowaniem przystanku, to bez sensu się je wstrzymuje, tamując cały ruch! Niejednokrotnie pojazdy dojeżdżające od strony Lubelskiego Lipca czy też Piłsudskiego, nie mają możliwości przejechania przez skrzyżowanie z ulica prowadząca do Placu Bychawskiego, bo JEDEN IDIOTA POSTANOWIŁ WYŁĄCZYĆ WARUNKOWY PRAWOSKRĘT!!! KRETYNIE, obys sam musiał 10 razy dziennie tamtędy przejechac, jak ty sam, twoja żona lub matka/ojciec będzie potrzebowała pomoce ze strony służb ratunkowych… DAJCIE MI NAZWISKO TEGO MATOŁA!!!!

  8. Im gorzej tym lepiej.
    Czym prędzej ludzie zrozumieją, że autobusem (po sensownie wyznaczonym, czyli ciągłym) buspasie jest szybciej, taniej i względnie wygodnie – tym lepiej dla wszystkich. A jak ktoś chce luksusy podczas przemieszania się – to niech płaci. Za: wjazd w niektóre strefy, za miejsca parkingowe, za emitowanie hałasu spalin, za korkowanie miasta itp.

    • Franiu,
      wielokrotnie już wyrażałem podziw dla Twoich komentarzy. Ale teraz proszę Cię o radę. Przez 12 lat jeździłem do pracy rowerem przez okrągły rok. Niestety awaria łękotki przerwała mi możliwość kontynuowania, nad czym zresztą cały czas boleję. Samochodem jadę do pracy 15-20min., autobusem min. 55 minut jedną linią, min. 45minut z przesiadką dwoma + 15 min. dojście z domu na przystanek i z przystanku do firmy (w obu przypadkach). Pieszo pewnie ze 2 godziny. Którą z opcji wybrałbyś na moim miejscu?

    • Im szybciej wszelkie franie zrozumieją, że aby ludzie się przesiedli do komunikacji miejskiej potrzebują czegoś więcej niż autobusów zapchanych do granic możliwości, albo jadących godzinę do celu bo muszą po mieście pokrążyć, nic dla ogółu się nie zmieni, ale przynajmniej franie przestaną swoje mądrości w internecie wylewać i ludzi nimi irytować.

  9. Do Agggg otóż mam trójkę dzieci i nie potrzebuje samochodu do jazdy po miescie .Więc twój komentarz uważam za zbędny .Miłego dnia.

  10. Miasto powinno wlepic porządną karę PKP za taki przebieg prac. Dlaczego to my mieszkańcy mamy za to cierpieć, tracić czas i pieniądze. Jak w przetargach najważniejsza jest cena a nie czas wykonania prac. Jakby dostali karę to by zmienili podejście. Powinni to wysadzić w powietrze a nie dlubac wykałaczkami i postawić nowe z prefabrykatów i przestali męczyć sprzęt i ludzi. Chyba trzeba zmian we władzach miasta bo ten problem mieszkańców mają gdzieś

Z kraju