Jadąc dzisiaj do W-wy patrząc na odcinki budowanych dróg przyszła mi myśl: ,, ekspresowe tornado,,. Negatywne zmiany dla ludzi, zwierząt i ptaków. Ale ciemnogród się cieszy. I nie wiem co jest gorsze niszczenie krajobrazu czy poglądy innych
pavlicco
Często dane jest mi pokonywać trasę Lublin-Radom i dziwię się mocno tym co czytam. Trasa od Leokadiowa do Radomia jest w miarę prosta, o niezłej widoczności, z bardzo wąskimi lub bez poboczy… czyli najniebezpieczniejsza z możliwych konfiguracji. Pozorna łatwość trasy powoduje, że co niektórzy miszczowie kółka na prawdę cisną na tym odcinku ile fabryka (lepsza lub gorsza) dała. Na miejscu mieszkańców z błogosławieństwem wygoniłbym ten ruch z dala od domów, szkół, ciągów pieszych itp. Fakt, ekspresówka to inwestycja dla ruchu tranzytowego, ale mieszkańcy mimo niedogodności (na wódkę do sąsiada będzie 1km dalej, żabki będą umierać, postawią szpetne bariery) zyskają bezpieczeństwo dla siebie i dzieci, bo raczej żaden palant nie powinien już lecieć 120km/h w zabudowanym.
Jadąc dzisiaj do W-wy patrząc na odcinki budowanych dróg przyszła mi myśl: ,, ekspresowe tornado,,. Negatywne zmiany dla ludzi, zwierząt i ptaków. Ale ciemnogród się cieszy. I nie wiem co jest gorsze niszczenie krajobrazu czy poglądy innych
Często dane jest mi pokonywać trasę Lublin-Radom i dziwię się mocno tym co czytam. Trasa od Leokadiowa do Radomia jest w miarę prosta, o niezłej widoczności, z bardzo wąskimi lub bez poboczy… czyli najniebezpieczniejsza z możliwych konfiguracji. Pozorna łatwość trasy powoduje, że co niektórzy miszczowie kółka na prawdę cisną na tym odcinku ile fabryka (lepsza lub gorsza) dała. Na miejscu mieszkańców z błogosławieństwem wygoniłbym ten ruch z dala od domów, szkół, ciągów pieszych itp. Fakt, ekspresówka to inwestycja dla ruchu tranzytowego, ale mieszkańcy mimo niedogodności (na wódkę do sąsiada będzie 1km dalej, żabki będą umierać, postawią szpetne bariery) zyskają bezpieczeństwo dla siebie i dzieci, bo raczej żaden palant nie powinien już lecieć 120km/h w zabudowanym.