Do Domu Dziecka w Biłgoraju trafili nielegalni migranci. Politycy grzmią, że wszystko jest ukrywane przed opinią publiczną
18:08 02-07-2025 | Autor: redakcja

Informacje o tym, że w Biłgoraju mają przebywać nielegalni migranci, pojawiały się wśród mieszkańców od dłuższego czasu. Jak to zwykle bywa w tego typu sytuacjach, ktoś dowiedział się od dobrze poinformowanej osoby, następnie przekazał następnemu i tak wieści krążyły. Jednak do tej pory nie było oficjalnego potwierdzenia. Nikt też do końca nie wiedział, jak dokładnie sprawa wygląda, oraz gdzie owi migranci mieli by się znajdować. Jednak gdy wśród społeczeństwa zaczęły krążyć niemające nic wspólnego z prawdą plotki na ten temat, głos postanowiła zabrać wicestarosta Beata Strzałka.
Jak przyznała, rzeczywiście Straż Graniczna przetransportowała do jednej z placówek opiekuńczo-wychowawczych w Biłgoraju dwóch nieletnich, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Pierwszy trafił tam 8 maja w godzinach nocnych, drugi dwa dni później. Jak dodała, zostali umieszczeni w tym miejscu postanowieniem sądu. Dodaje jednocześnie, iż takie sytuacje są niezwykle trudne dla samorządowców.
Wicestarosta wyjaśnia, że obecnie obaj nieletni znajdują się w placówce wraz z obywatelami polskimi. Powiat biłgorajski nie dysponuje bowiem placówką dla uchodźców – cudzoziemców, dlatego wykonanie tego postanowienia jest dla samorządu niezmiernie trudne. Powoduje to problem w umieszczeniem w pieczy zastępczej polskich dzieci, które na chwilę obecną także posta owieniem sądu powinny trafić do placówki, lecz cudzoziemcy zajmują im miejsce. Kolejną sprawą mają być bariery: językowa, kulturowa i edukacyjna, co utrudnia zajęcia.
– Myślę, że należało by zapytać rządzących, jakie przepisy i regulacje w tym zakresie powinny powstać. Czy rzeczywiście te osoby, podające się za nieletnie, powinny trafiać do małych miejscowości, do placówek, które do tej pory obsługiwały dzieci będące obywatelami Polski. Czy zasadne jest to, aby rzeczywiście ten kontakt na zasadzie integracji był tak szeroki – mówi Beata Strzałka.
Do sprawy odniósł się Piotr Zduńczyk z Konfederacji Wolność i Niepodległość. Jak wyjaśniał, skoro nielegalni migranci są umieszczani w tak małych miejscowościach, a wszystko jest skrzętnie ukrywane przed opinią publiczną, pozostaje pytanie, ile jest takich sytuacji w całym kraju. Otrzymał też informację, że jedna z pracownic socjalnych boi się z nimi przebywać. Nie wiadomo bowiem, czy są to osoby z przeszłością kryminalną, gdyż złożyły jedynie oświadczenie. Zduńczyk sugeruje, że w całej Polsce w ośrodkach może być mowa nawet o tysiącach takich osób.
Z kolei poseł Marcin Romanowski podkreśla, że występują tu skandaliczne okoliczności. Mianowicie brakuje jakichkolwiek dokumentów owych osób, możliwe jest, że są to już dorośli mężczyźni, a przebywają wśród dzieci, natomiast decyzja o ich umieszczeniu w tym miejscu została podjęta bez wiedzy wychowawców i mieszkańców.
– To naruszenie bezpieczeństwa polskich dzieci, wypaczenie celu pieczy zastępczej i ukryta forma azylu dla tych, którzy złamali prawo.
Domy dziecka są dla dzieci pokrzywdzonych przez los, nie dla nielegalnie przebywających w Polsce obcych kulturowo dorosłych udających nieletnich. Państwo ma obowiązek chronić własnych obywateli – nie fundować benefity tym, którzy weszli do Polski nielegalnie – wskazuje Romanowski.
Poseł złożył też interpelację w tej sprawie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w której ujął, że umieszczanie nielegalnych migrantów w domach dziecka oznacza faktyczne odbieranie miejsca i zasobów potrzebnych dzieciom z polskich rodzin, naraża wychowanków na kontakt z osobami o niezweryfikowanej tożsamości i potencjalnie niebezpiecznych, jak też demoralizuje i destabilizuje pracy placówek.
I znów jak kilka dni temu ci doro.śli mężczyźni będą uczyć dzieci szariatu? Załadować i zawieść do Sopotu pod willę Tuska lub do Warszawy. Wysadzić i do Potrzaskańca. Tak z każdymi.
testy na hiv i ebole zrobione ?
To się Lubelszczyzna musi zmobilizować i POkazać jak POtrafimy bronić swoich dzieci, żon i matek !!!!! – czas już !!!
Jak widać są jednak tacy, którym to pasuje i pewnie chętnie przyjmą nachodżców do siebie – trzeba ich wyłuskać i POmóc
im przyjąć gości , niech czynnie POkażą jak to robić – może resztki mózgu zaczną im POprawnie funkcjonować i odnajdą realia. Czas też na aktywne włączenie się w zagosPOdarowanie „gości” przez euroosłankę z warkoczem blond – do dzieła placówka jest dość spora -kilku POmieści .!!
Uwaga na mocny zatan to lewacki prowokator. Oni teraz będą wmawiali nam, że źli polscy katolicy nie chcą pozwalać, aby islamscy dżichadyści obcinali nam głowy.
Zadziwiające, że dwóch młodocianych migrantów (potencjalnie będących naszą przyszłą siłą roboczą) budzi tyle obaw i agresji, natomiast jakoś ci sami hejterzy nie mają oporów, żeby jeździć uberami, boltami i chodzić do knajp, gdzie muszą po angielsku składać zamówienia. Jak już chcecie być ksenofobami, to przynajmniej bądźcie w tym spójni. Skoro bojkotujecie migrantów, to wszystkich. Polskimi taksówkami zacznijcie jeździć i stołować się w polskim bistro, zamiast w barze sushi czy macdonaldzie
O nie przyjacielu. Rozróżniamy dwa rodzaje migrantów. Ci którzy przyjeżdżają na studia – na granicy / lotnisku pokazują paszport i są. Uczą sie na Jaczewskiego w szpitalu itp, pracują (np Afroamerykanka pracuje w pizza lover). Szanuje. Nie szanuje natomiast łbów delikatnie mówiąc, którzy idą mi pod płotem rozkładają 20.000€ i rzucając kamieniami mówią, ze przyjdą po moją matkę i jak przejdą to zobaczę i ze jestem the Billem, bo staram sie bronić, zeby wlasnie takie łby nie weszły. Oni w 90% za cel mają Dżermany!
Bodnar straszy zarzutami prokuratorskimi Ruch Obrony Granic. Za co? Za nieuprawnione wykonywanie czynności funkcjonariuszy publicznych. Czyli za co? Za pilnowanie SG i policji, żeby pełnili swoje obowiązki. Za przeszkadzanie Tuskowi w przyjmowaniu migrantów z Niemiec. Ciekawe.
PS. Czy widziałeś kiedyś Azjatę na socjalu u nas? Chłopy przyjeżdżają i od razu albo handel towarami, albo otwierają barówę często z bardzo dobrym i w miarę tanim żarciem. A małpy idą po socjal, który u nas w sumie nie istnieje. Dlatego chcą przejść przez Polskę jak najszybciej i dostać sie do Niemiec. (Nie tych pod Lublinem). Jak zarejestrują sie u nas i sa w ośrodku półotwartym, lub otwartym a wyjeżdżają do Niemiec wtedy tamci sprawdzają gdzie sie rejestrowali i cofają ich do kraju rejestracji. Tak niestety to dziala. Nie mamy zaplczecza socjalnego dla nich. Oni nie będą chcieli sie uczyć naszego języka, tym bardziej nie będą pracowac. Z niewolnika nie ma pracownika. Wystarczy przejechać sie do Białej Podlaskiej gdzie jest ośrodek dla nich. Dużo z nich chodzi po mieście i walą browar pod sklepem.
Gdzie w Biłgoraju widziałeś bolta ubera lub obcojęzyczną obsługę w knajpie. Może jakiś kebab. To i nie dziw że się ludzie boją śniadych
NIELEGALNI !!! czytać z zrozumieniem, Podaj adres to Strzaż Graniczna zawiezie Ci ich od domu.
Potrzeba mam wolontariuszy po pełnie łodzie płyną z Afryki
Dlaczego tutaj? Niech se biorą ich do spotu i wilanowa. Druga sprawa to choroby – gdzie jest główny inspektor sanitarny?
„które na chwilę obecną także pomieszczeniem sądu powinny trafić do placówki”
Może jednak „postanowieniem sądu”?!
Mnie też nie podoba się ta sytuacja. Z tym że opinia posła Romanowskiego, który sam jest imigrantem wydaje się być stronnicza.
do redakcji. Proszę zwrócić uwagę na słowo ” pomieszczeniem”. Pozdrawiam
Dania wydala opalonych obiboków , Szwecja też płacąc im 800 euro za opuszcenie kraju. tu rząd się cacka nadal , niech wałęsa cymbał miszcz słów bez pokrycia sobie ich weżmie jak obiecywał w 2015 .
poszli won!